reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja przez miesiąc wstrzykiwalam spbie fraxiparyne do brzucha po operacji kolana :p na początku zatrudnilam do tego zabiegu męża :-D ale jak mnie zaczęło denerwowac ze dlugo sie bawil z tym zastrzykiem to sie przemoglam w koncu i samej o wiele lepiej bylo mi znosic te zastrzyki :-)

Witch u nas Viburcol zadziałał raz jeden jedyny :p lepiej na nieprzespane noce Jasiowe zadziałała alza i książka dzisiaj tu omawiana :-D

Magdalena niech Maluch zdrowo rośnie :-) a Ty razem z nim ;-)
 
reklama
Widzicie tak czytam i czytam, zastanawiam się co to ten viburcol. Sprawdziłam. Tak więc z medycznego punktu widzenia równie dobre efekty daje taniec pogo wkoło łóżeczka i mówienie czary mary dzidzia śpi. Już teraz wiem, dlaczego tego nie znałam ;) wszystkie leki homeopatyczne tak działają. Oczywiście jak chcecie dzieci podtruwać najdroższą wodą z cukrem to nikt Wam nie zabroni, ale trochę szkoda pieniędzy, czasu i zdrowia.

Angelstw widzisz u mnie nie ma szans na to, że sama będę robić sobie zastrzyki. Po ciąży już nie mdleję przy pobieraniu krwi, bo tak mnie skłuli, że trochę przywykłam. Ale sama sobie? Never!

Magdalena myślę, że mamy Olka, bo brałam wtedy fraxyparinę. Miałam nogę w gipsie jak zaszłam w ciążę i z polecenia ortopedy brałam. Jak się zorientowałam, że jestem w ciąży, to zaraz odstawiłam. Ale te pierwsze dni od zapłodnienia (chyba 10 czy 15) robiłam zastrzyki. Tzn. mąż mi robił ;) I myślę, że dlatego z Olusiem tak wszystko dobrze było... I że poroniłam pierwszą ciążę, bo nie brałam heparyny...
 
Dla Ona 1227 i Pleni ogromne &&&&&&& bo zaraz na porodówkach będą :) powodzenia dziewczyny !
Magdalena :) uśmiech mam od ucha do ucha :) gratuluje serdecznie , kłuj się grzecznie i będzie git !

pozdrawiam wszystkie panie :)
 
No własnie Alza, Ty o ile dobrze pamiętam jesteś stomatologiem i boisz się sobie zrobić zastrzyk? ja chyba bardziej bałabym się zrobić komuś :-)
 
Ano jestem dentysta sadysta ;) W pracy dłutowanie, wiercenie w kości, cięcie dziąsła czy szycie, nie mówiąc o znieczulaniu, to na porządku dziennym jest. Nawet przyznam, że bardzo lubię chirurgię. Ale samej sobie miałabym coś zrobić? Nigdy w życiu!
 
Angelstw, przykro mi :-( :(&&&&&&&&&&&&&&& za następny cykl starankowy :happy2:
Magdalena, gratuluję :biggrin2: ja również się bałam zastrzyków, ale się przemogłam i całą ciążę sama sobie robiłam :yes: dasz radę !
Alza, Doris ja również zakupiłam i czytam tę książkę. Jakoś podświadomie wcześniej zaczęłam przeczekiwać wiercenie się Kai w nocy a książka mnie tylko utwierdziła w przekonaniu i Kaja teraz śpi od ok. 20-21 do 4, 5 a dwa razy zdarzyło się nawet do 6 rano :biggrin2: oczywiście jak płacze, to daję jej jeść bez gadania, ale dopóki się wierci, pomrukuje i ssie piąstki, to czekam i zwykle po kilku minutach zasypia :tak:wcześniej leciałam robić mleko jak tylko zaczęła się wiercić, żeby tylko się nie wybudziła...
Alza, poprawy samopoczucia życzę, bo z dzidzią na pewno jest OK :tak:
Martaha, jak tam? ja zalecam wstrzymanie z łyżeczkowaniem, bo miałam 3 razy i w połowie ciąży szyjka przestała trzymać i musieli mi szew zakładać. Jeśli nie ma wskazania, to lepiej poczekać i szyjki nie ruszać.

Witch, Angelstw, Misia zdrówka dla Waszych szkrabów &&&&&&&&&

ONA, Pleni &&&&&&&&&&&&&&&& godzina zero już tuż tuż :-) :)

U nas OK, Kaja coraz fajniejsza, grzeczniejsza, kochańsza :-) :) Mój skarb najdroższy <3<3<3

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :happy2:
 
Ostatnia edycja:
Magdalena gratuluje! Alza Tobie tez udanego usg :) a za Ciebie Martusia trzymam kciuki zeby beta sie pieknie podwoila za 2 dni :)
Martaha a co z Toba? Odezwij sie jesli czytasz.
 
reklama
Czarna nie strasz ;)
Ja siedzę w poczekalni pod gabinetem gina i zobaczymy co tam wymyślimy..


Alza ja jestem sobie mogę zrobić wszystko ale nie mogę patrzeć na rany u męża czy córki.. Normalnie nie mam z tym problemu, krew czy cokolwiek nie ma znaczenia. Wystarczy, że to coś u nich i czuję mrowienie na twarzy.. Nie jestem lekarzem ;) ale może moje dzieci będą chciały być bo ja już nie..

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, o tej porze juz ciężko się myśli i lepiej spać, a tu miałam ktg i jeszcze musimy omówić z ginem co i jak dalej.. Na ktg zero skurczu.. Eh. Najlepiej żeby się decyzja sama podjęła..
 
Do góry