Alza - zdałam sobie sprawę, że moja bratowa przy pierwszym dziecku też je kładła w wózeczku, dopiero później zaczęło w łóżeczku leżeć. Może taka natura i taki charakter ? Z jednej strony wygodnie, bo wózkiem możesz powozić jeśli się przebudzi nawet w łóżku leżąc
Misia - Tobie też gratuluję udanej wizyty

) o cukrzycy na razie nie myśl. Po ciąży ci na pewno minie. Z jednej strony dobrze, że na samej końcówce musisz tak się bawić ze wstrzykiwaniem a nie przez większość tego czasu. Może to też i dobrze, że musisz bardziej uważać teraz bo jak dotrwasz do 37/38 tyg to będziesz wiedziała co robić żeby Kevinka pogonić z brzuszka na ten świat

)
One - ja ci z jednej strony zazdroszczę. Już zapomniałam co to jest te przytulanko. Jestem chyba jakąś dziwną kobietą, bo ciąża ciążą ale ja się nie mogę doczekać, aż będziemy mogli się normalnie "przytulać"
Angelstw - a herbatkę z liści malin próbowałaś? Może to mi a może prawda, że pomaga. Moja przyjaciółka piła a mówi, że jeśli to placebo to bardzo skuteczne

) więc kciuki zaciśnięte i z niecierpliwością czekam na info, że Jaś jest na tym świecie

)
Lumia - dla ciebie też kciuki, żeby po IUI się udało. Kiedy będzie wiadomo??
Doris - dzięki! I popieram Lumie. Lepiej, że jest wcześniej, bo mozesz szybciej zobaczyć II

)
Mnie od jakiegoś czasu trapi jedna rzecz. Podam na przykładzie. Znajoma z pracy wczoraj urodziła w 33 tyg. Mały jest w stanie bardzo dobrym. Wiadomo - wcześniaczek ale z godziny na godziny jest coraz ładniejszy

Ona była w szpitalu od 27 tyg bo miała skurcze i była na pompie z magnezem i z czymś jeszcze. oraz na ktg. I wczoraj w pewnym momencie zaczeło spadać tętno dzieciaczka i w pewnym momencie było niewykrywalne. Stąd migiem cesarka. No i moje pytanie. Jak uniknąć tego stresu, ze spadającym tętnem dziecka. Ona była akurat podłączona do ktg. A jak ja mam się przed tym obronić? Czy ja już świruję i wymyślam czy jest jakaś rada na to?
Czasem mam wrażenie, że Nasz Olek jest nadpobudliwy

bo wczoraj tak mnie skopał, że żywymi łzami płakałam. To pierwszy i jedyny raz kiedy żałuję, że tłuszczu nie mam na brzuchu bo nie ma co mi amortyzować tych kopniaków - to słowa tez mojej gin
