reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Po zabiegu nie chciałam.próbować uznałam że nie przeżyje kolejnej takiej porażki...a po kilku dniach zmieniłam zdanie ze chce sie starać... I teraz myślę ze nie powiem nikomu tylko ja i mój mąż będziemy wiedzieli...
 
seeyou ja też miałam tylko lekkie plamienie do dwóch tygodni, brzuch mnie trochę pobolewał, ale nie był jakiś trudny do wytrzymania, no chyba, że się czymś przeciążyłam to wtedy o sobie przypominał. O mojej drugiej ciąży wiedział mąż, mama i siostra. I oczywiście dziewczyny na forum. Gdybym znów była to najchętniej ograniczyłabym to grono wyłącznie do męża i was, ale nie wiem czy bym wytrzymala;-) Ja miałam ogromną ochotę krzyczeć o tym na cały głos i chwalić się każdemu napotkanemu człowiekowi, ale bałam się komukolwiek powiedzieć, zebym w razie czego nie musiała odpowiadać na tysiące pytań i tłumaczyć wszystkim czemu brzuszek nie rośnie. Jak widać dobrze, że posłuchałam zdrowego rozsądku i nikomu nie mówiłam... Mój lekarz też się cudownie zachował. Pamiętam jaką ulgę przynosiła mi świadomość, że "czuwa", że obchodzi go mój los...
Na wyniki hist-pat czekałam do dwóch tygodni.
Czy możesz przybliżyć tematykę tej książki o niebie? Może ten pomysł ze zniczem mi też jakoś pomoże? Poszukam takich z aniołkiem...
ewel ja też teraz zablokowałam się na Boga. Od czau # nie potrafię się pomodlić, pójść do kościoła, nic. Nawet złościć się nie umiem, robić mu wyrzutów. Nieraz chcę, łapię się na tym, że chcę zacząć i po pierwszej sylabie włącza się blokada... Najgorsze jest to, że ja nie przestałam wierzyć w istnienie Boga, tylko nie potrafię z nim rozmawiać. Brakuje mi tego bardzo, jednak nie potrafiłam sobie nawet wyobrazić, ze mogłabym wejść do tego radosnego w czasie świąt kościoła... Mam nadzieję, ze teraz po tych wszystkich świętach i tłumów w kościele wreszcie się przełamię.
 
Ja w Kościele byłam... W swieta mojego męża brat chrzcil swoją córeczkę 6 miesięczna na szczęście nikt ani teście ani brat jego nie wiedzieli o tym... Ale w Kościele nie wytrzymałam i zaczęłam płakać... Bałam sie tych świat tego chrztu pytań kiedy dziecko u nas... Pytania padły pow ze tak mamy w planie dziecko na co mój teściu e tam gdzie oni myślą o dziecku a ja do niego na to ze to bardzo mało wiesz i nic nie pow... A Książka tak ma opis na necie tam ja też można ściągnąć opowiada o chłopcu małym który przeżył śpiączkę itp opowiada co widział itd...
 
światełko dla nowych Aniołkowych Mam...
[*]

seeyou - ja plamiłam jakieś 7-8 dni, z różną częstotliwością... Pamiętam, jak 6 dni po zabiegu sporo się nachodziłam bo byłam na zakupach, wtedy bolał mnie brzuch... generalnie pamiętam, że bolało jak się nachodziłam bądź jakoś przeforsowałam... a na wizytę do gina poszłam po pierwszej @. Wyniki histo miałam po trzech tygodniach od # i nic nie wniosły, tak jak zresztą dziewczyny pisały...pewnie taką procedurę ktoś kiedyś wymyślił, i nikt jej jeszcze nie zmienił..
trzeba przez to przejść, przecierpieć... jak chce się płakać, to płakać... ja miałam jakieś niepohamowane napady płaczu, zwłaszcza pod prysznicem... życie bywa straszne, jak pomyślę ile osób przez to przechodzi to jeszcze bardziej mi smutno... ale widocznie tak miało być, to nie był jeszcze nasz czas...

za to po wczorajszej wizycie jestem pełna nadziei :-) mój Dzidziol ma 8.73 mm, 2 rączki z paluszkami, 2 nóżki, żołądek, kręgosłup... :-) badanie wyszło w porządku, kolejna wizyta w pierwszym tygodniu lutego a pod koniec lutego mam już skierowanie na test glukozy. Wg om wczoraj miałam 14t 1d, a wg USG to był 14t, więc tylko 1 dzień różnicy póki co, ale zdaje się, że to USG było jednym z dokładniejszych dla tego okresu ciąży więc jest super :-)

przedstawiam Wam Dzidziola!!! :-)

dzidziol.jpg

ja dziś mam spotkanie z moimi najbliższymi psiapsiółami, z którymi znam się od dziecka, i mogę im w końcu powiedzieć :-)

pozdrawiam i życzę udanego weekendu :-*
 

Załączniki

  • dzidziol.jpg
    dzidziol.jpg
    18,3 KB · Wyświetleń: 39
Martaha123- Dziękuje za ciepłe słowa. Tak mój gin. powiedział, że wykonamy badania w kierunku różnych bakterii, mówił że pobierze posiewy. W szpitalu wykonali mi tylko morfologie i krzepliwość krwi (zespół antyfosfo...) To mam ok. Tydzień przed tym wszystkim miałam robione badania- toxo,hiv,kiłe,cytom,różyczke- wszystko ujemne. Mocz też w normie. Ja cały czas wysnuwałam wnioski w kierunku tego, że po cesarce miałam zakażenie rany, gronkowiec w bliźnie, miałam to spowrotem otwierane, czyszczone i przez to wszystko zrobiły mi się liczne guzki na brzuchu, poparzenie od opatrunków itd..na tym kolejne blizny i tak wkółko, mój brzuch wyglądał jak... Ale lekarze mówią,że od tych guzków,blizn nie ma ujścia do środka brzucha więc tego też by nie łączyli z obumarciem płodu. Więc ani tyle nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego. No miałam też 2dniową grypę żołądkowa, a przez ostatnie dni w 9 tyg (a dzięciatko obumarło w 10) bardzo zmarzłam...
Gin.pow. że jak tylko wyjdą mi ok badania z posiewu w kierunku bakterii,grzybic itd..to daje nam zielone światło i możemy działać. Ale jeszcze wczesniej te kamienie trzeba zrobić.
 
Ewel87- Za Tobą jest jedna ciąża- jedno poronienie? Mąż pomaga Ci w tej sytuacji? Ja mam wrażenie, że mój kompletnie mnie nie rozumie. 2 dni po zabiegu a on już nie chce mnie słuchać, mówi że przesadzam itd... To mi nie pomaga, a boli jeszcze bardziej, mam wrazenie że tylko ja przeżyłam to co się stało. Nie wiem dlaczego tak jest, nie umiem tego wytłumaczyć. Fakt faktem ja zawsze jestem z tych 'uczuciowych' no ale mimo wszystko.... jest dopiero 2 dni po, jutro minie tydzień jak sie dowiedziałam, że dzieciątko nie oddycha. Cały dzień myślałam, że sie trzymam, a teraz nie wytrzymałam i nie umiem powstrzymać swoich łez. Najgorsze, że nie znajduje zrozumienia u męża. Straszne to wszystko
 
anty2-Ja się tak każdemu napotkanemu znajomemu chwaliłam, że jestem w ciąży i teraz nie wyobrazam sobie tłumaczyć wszystkim...po prostu bede mówić, ze nie mam ochoty o tym rozmawiać.
Nie chcę Ci opowiadać o czym jest ta książka, bo ona jest głównie o chłopcu, który był w niebie :) Ale polecam ją Wam głównie dlatego, że jest tam mała wzmianka o dzieciach, które zostały poronione...
 
reklama
Olasec- Czyli w każdym szpitalu czeka się różnie- ale widze że zazwyczaj od 2 do 3 tyg... A wynik wskazał Ci coś konkretnego?
 
Ostatnia edycja:
Do góry