reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Malgonia ja pierwsze 12godz. jak znieczulenie puściło to chyba na morfinie byłam, a potem ketonal najpierw dożylnie (chyba) potem tabletki. Generalnie nie czułam bólu, wiadomo ciężko się wstawało bo świeża rana i szwy ciągnęły, ale poza tym był git. A wstawałaś już??? Trzymaj się, szybkiego powrotu do zdrowia.
 
reklama
Ja po cc dostawalam morfine i ketonal. Do dzis pamietam odlot po morfinie :D ja generalnie po 24h od cięcia nic już nie brałam. Będzie mniej ciaglo jak zdejma Ci opatrunek. Gratuluje mamusiu :)
 
Przepraszam ze posy pod postem ale pisze na szybko z tel
Misia moj szwagier znalazl sobie taka apteke, że gdy kupuje insulinę paski ma gratis. Moze warto popytac. Co do cen w aptece. U mnie na wsi sa ceny z kosmosu. Dlatego jaknjuz jadę do miasta to kupuję większa ilosc w tanszej aptece
 
Małgonia
GRATULACJE:) Witaj Wojtusiu!:)

Angelstw
Gratulacje 30-tki:);-)

Neta
To pewnie znów bedziemy razeem testować;) u mnie 5dc:)

Mirabelka, Nala, Neta, Doris ...(mam nadzieje, że żadnej nie pominęłam:p) Trzymam za Was i za siebie kciuki w tym świateznym cyklu:)

Anty

Ppodpisuje się rękami i nogami pod tym co napisała Nalla...
 
misia mój brat miał wykupić receptę, z tym że lekarz uprzedził go o rozbieżności w cenach. Zapytał w czterech aptekach, różnica wyniosła - bagatela- 90 zł. Na jednym leku, nie na całej recepcie.
małgoniu życzę, żeby ból szybko minął i żebyś już w pełni mogła cieszyć się swoim cudem.
lumia dziękuję. Dajecie mi siły.

Dziewczyny miałyście robione badania genetyczne? A jeśli tak to ile czekałyście na samo badanie i wyniki? Jedna dziewczyna napisała, że u niej wszystko trwało 4 m-ce:szok:
 
anty My mieliśmy robione kariotypy. Rejestrowałam się w styczniu i powiedzieli mi we wrocławiu że termin na koniec maja. Zadzwoniłam jeszcze do Zabrza i okazało się że na początek lutego, więc cała happy pojechałam a tam okazało się że była to tylko rozmowa z genetykiem i odwodzenie od wykonania badań po wywiadzie - że niby nie trzeba, a samo badanie w maju i wynik początkiem lipca. Wszystko można przyspieszyć ale trzeba zrobić prywatnie.... a to kosztuje nie mało... Ja też 2 pierwsze razy miałam pjp a później zdrowe dziecko (które na 1 wizycie lekarz określił że znów pjp i pewnie nic z TEGO nie będzie). Musisz uzbroić się w cierpliwość , chociaż jeśli robisz tylko kariotypy to musisz wiedzieć że bez względu na wynik nic się z tym nie robi. U nas wyszło ok, a mimo to miałam pjp.

Małgoniu gratuluję Ci Wielkiego Cudu!!!! Teraz trudne dni , ale za chwilkę wszystko minie i nie będziesz nawet tego pamiętała. Ja zapomniałam zaraz po wyjściu ze szpitala :) Nie powiem że było kolorowo ale jesteś silna i dasz radę! Co do karmienia to u nas od razu było przystawianie chociaż ja na początku wcale nie miałam pokarmu, więc pobudzałam laktatorem, a kolejnego dnia przyszedł nawałi zapomniałam o bólu po cc bo zdychałam przez piersi ;) Ale to są uroki macierzyństwa czego każdej z Nas życzę :)
 
Ostatnia edycja:
martaha bardzo ci dziękuję za odpowiedź, jakoś tak natchnęła mnie otuchą. Nie wiem czy same kariotypy, gin powiedział, że porozmawiamy o tym już na spokojnie w gabinecie. Pewnie pomyślał, że w tym stresie przed # i tak niewiele zapamiętam. Ja będę chciała zrobić wszystkie możliwe badania, zeby przynajmniej mieć poczucie, ze zrobiłam wszystko. A ty oprócz kariotypu robiłaś jeszcze inne badania? Znalazłaś w końcu przyczynę? Bardzo mi przykro, ze w tym roku musiałaś doświadczyć kolejnych strat... Czy to też były pjp?
 
anty mi genetyk po wywiadzie nie chciał zrobić żadnych badań, a w końcu zrobili mi te kariotypy.
Co do badań to ja robiłam:
toksoplazmozę
listeriozę
chlamydię
ureoplasmę i mycoplasmę - czekam na wynik
tarczycowe cały pakiet
na zespół antyfosfo wyniki ok
i genetyczne związane z krzepliwością (czynnik leiden, mutacja w genie ...nie pamiętam) białko c i białko s, antytrombiny - na te czekam jeszcze
Generalnie po 2 poronieniu przebadali mnie i stweirdzili że zdrowa jestem i ma być dobrze! I było :)
A teraz znowu się chrzani, ale póki co to nie wiadomo dlaczego. Czekam jeszcze na wyniki - mają być końcem grudnia i chyba trzeba wziąć się w garść i spróbować!
W tym roku to nie były pjp bo była akcja serca, a później nagle około 7 tygodnia zarodki obumarły.
 
reklama
martaha ehh, dlaczego to wszystko musi być takie trudne... Mam nadzieję, że grudniowe wyniki wyjdą ci dobre i już wkrótce będziesz miała dla nas radosną nowinę. trzymam &&&&&&&&&&&&&& z całych sił. Czytam cały wątek badania po poronieniu, ale choć jestem już w połowie nie znalazłam tam ani jednego przypadku powtarzającego się pjp. Jesteś pierwszą znaną mi osobą, która miała podobnie jak ja...
 
Do góry