reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
anty Słońce 3maj się jakoś...to takie przykre...:no:

ja mam z 7 tygodnia zdjęcie moje Zuzanki, a później z 9tc...
tyle mi po niej zostało...:-(
Zuzi.jpgZuz.jpg


Masha ja Cię rozumiem...nie wiem czy ja nie postąpiłabym tak samo...w sensie tego USG dodatkowego...chyba bym tego czekania nie wytrzymała. Oczywiście musisz sama zadecydować. Ale ja od początku ciąży tj. 5-6tc miałam USG robione co 2-3tygodnie. Tylko po to żeby sprawdzić serduszko i zmierzyć Bąbla, więc trwało to dosłownie 1-2min.

Misia z tym przepływem laminarnym - niestety nie pomogę. Pojęcia nie mam co to oznacza...


Ja jakoś bez życia jestem...te wieści od anty i pogoda nie działają na mnie korzystnie...
 

Załączniki

  • Zuzi.jpg
    Zuzi.jpg
    21,6 KB · Wyświetleń: 64
  • Zuz.jpg
    Zuz.jpg
    20,7 KB · Wyświetleń: 74
Tak myślę ze gdyby było źle z tymi przepływami to pewnie Dr by mi powiedziała:confused:
Co do samopoczucia......to ja też jestem dzis do doopy :dry: Boli mnie głowa, leci mi krew z nosa, i czuję taki dziwny niepokój......nie wiem czemu. Może rzeczywiscie pogoda tak na Nas działa.
Na szczęście dzis cukier mam dobry......takze jedna rzecz pocieszająca.
 
Masha, doskonale Cię rozumiem :-( sama okropnie się boję kolejnej ciąży...

anty, kurczę, ale co ostatecznie powiedział lekarz? czekacie aż coś się pojawi, czy już nie czekacie? i skąd pozytywny test, skoro to było naczynko?.....:confused:
 
angelstw tobie też bardzo dziękuję. U mnie było tylko to czarne coś, bez żadnej zawartości, choć gin naprawdę się starał, żeby cokolwiek znaleźć i długo nie chciał się poddać... Kochana pamiętaj, że teraz najważniejszy jest Jasiu, a twoje troski mu nie służą.
 
Anty przytulam cie mocno. Wiem ze nic nie sprawi ze przez kilka dni poczujesz sie lepiej. Pisalas cos o poniedzialku, idziesz wtedy do szpitala czy masz jeszcze jedno badanie?

Misia ja mam dzis tak samo, jestem totalnie nieprzytomna,nawet nie dalam rady stac w kuchni zupy dokonczyc....

My wizytujemy teraz w srode. Na razie jest chyba ok. Czasem mam wrazenie, ze kopie i odczuwam to jako delikatne uklucia, troche nieprzyjemne ale zmienie pozycje i jest ok. Brzuch szybciej zaczal rosnac. Choc jeszcze nie widac ze jestem ciezarna i mi w autobusie nie ustepuja miejsca ;) za pranie planuje zabrac sie po swietach. Ma przyjechac szafa, zlozymy ja i bede miala miejsce zeby wszystko porzadkowac i w konvu bede wiedziec czego mi brakuje :)
 
Anty
brak mi słów..Strasznie mi przykro.....
Czemu te życie jest takie okrutne:crazy:

A mnie odwiedziła dziś@@@ - niestety.....tak na Mikołaja....
Trzeba zacząć nowy cykl...nowe starania...Szlak mnie trafia tylko, że mam cykle ok 37 dniowe, bo strasznie mi się to wsztstko rozłazi....:-(w czasie.
Troszkę mi się przykro zrobiło, troszeczkę...Choć objawy miałam takie,że myślalam,że zaskoczyło:) nawet mój mąż był pewny...a tu klops...od czwartku wsztstkie ustały i tempka skoczyła, a na drugi dzień w dół i dziś tez....
Dzięki pomiarom zobaczyłam u siebie tendencje do spadku temp przed owu i skoku temp, w stosunku do poprzednich wysokich,a nastepnie tendencji spadającej przed @...i to takie marne pocieszenie, że coraz lepiej znam mój organizm:)
No to zakasam rękawy i walczę dalej:-)
 
reklama
Do góry