anty - ja mam ze słodyczami dokładnie tak jak Ty...jak jem codziennie, to mi się cały czas chce...a ja już się "przemogę" na jakiejś diecie i nie jem, to potem mogę dłuuugo nie jeść. Ale nie zmienia to faktu, że słodycze uwielbiam! :-)
OneMoreTime - jakbyś wysyłała leki tak totalnie zgodnie z przepisami, to chyba się wypełnia jakieś dokumenty i zgłasza się, że to są leki. A jeśli nie i trochę przepisy się omija - to po prostu pakujesz i tyle. Przecież każdy może sobie wziąć jak gdzieś jedzie proszki na ból głowy czy tabletki do ssania na gardło. Myślę, że mówimy tu o jakiejś większej ilości i o lekach zgłoszonych... także ja bym wysłała i nie oglądała się na nic
MisiaMonisia - wiadomo, że jakakolwiek choroba w ciąży przeraża, w Twoim przypadku cukrzyca. Ale ale... zobacz na to z innej strony - mniej słodyczy, mniej kg na koniec
lumia - mnie też raz dopadła myśl, że może za wcześniej miałam zabieg i nawet nie miałam czasu pomyśleć. Byłam wtedy niedoświadczona i totalnie nie wiedziałam o co chodzi, tak szczerze... niedoświadczenie polegało tu na rozwoju ciąży, nie wiedziałam nic o konkretnych tygodniach. Ale przecież lekarze nie zrobiliby tego gdyby nie byli pewni - więc tak jak dziewczyny napisały, nie ma się co zastanawiać tylko &&&&&& za II kreski
angelstw - no no, jestem po wrażeniem Twojej twórczości! ja się zbieram zrobić coś takiego:
TAdam :-) ciekawe tylko czy mi się uda.
A z tym ułożeniem dziecka i Twoimi akrobacjami to pierwsze słyszę
dobrze wiedzieć! a wracając jeszcze do Twojego świątecznego wyjazdu do rodziców - ja pewnie bym też pojechała...
pozdrowienia dla wszystkich w mroźny poranek