reklama
Ona nie odpuszczaj, po prostu odpocznij od myślenia o ciąży bo się wykończysz. Wiem jak to trudno, jakie to rozczarowanie kolejny raz widzieć tą wstrętną @. Pamiętasz, o trzecią ciążę starałam się 9 miesięcy!!! Byłaś już w ciąży, jesteś jeszcze bardzo młoda, ja wierzę że w końcu się uda. Może dobrze Ci zrobi jak przestaniesz mierzyć temp. i siebie obserwować...Głowa do góry
Masha dbajcie o siebie:-)
Masha dbajcie o siebie:-)
OneMoreTime
Fanka BB :)
Masha, dokładnie - niektóre tutaj żywą krwią plamiły i doczekały swoich cudów całych i zdrowych. Także odpoczywaj &&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
ONA, przykro mi :-(postaraj się wyluzować i troszkę odstresować (wiem- dobrze powiedzieć ). Ja też kilka razy potrzebowałam oddechu od forum, ale wracam,bo nikt tak nie rozumie jak Wy więc odpocznij i wracaj
anty,witaj kochana i GRATULUJĘ wspaniałych wieści :-);-)za nudną ciążę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& a co tam poza tym? jak zdrówko?
Misia, fajne łóżeczko wybraliście mi też się podobają tego typu
ONA, przykro mi :-(postaraj się wyluzować i troszkę odstresować (wiem- dobrze powiedzieć ). Ja też kilka razy potrzebowałam oddechu od forum, ale wracam,bo nikt tak nie rozumie jak Wy więc odpocznij i wracaj
anty,witaj kochana i GRATULUJĘ wspaniałych wieści :-);-)za nudną ciążę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& a co tam poza tym? jak zdrówko?
Misia, fajne łóżeczko wybraliście mi też się podobają tego typu
Masha Kochana!! Teraz tylko odpoczynek! Uważaj na siebie bardzo!! Ja biorę lutkę od samego początku ciąży. Brałam 2x1 tabletce ale po ostatniej wizycie mam brać 2x2. I prawdopodobnie będę ją brała do porodu. A Kropuś nadrobi jeszcze zobaczysz. Tylko dbaj o siebie mocno!
dziękuję Dziewczyny za wsparcie :-)
brzuch mnie trochę pobolewa, ale póki co nie miałam już plamienia... w ogóle jakoś "sucho" mam, i nie wiem czy to dobrze czy źle... Powiedziałam rodzicom, oczywiście się poryczałam Mama się cieszy, ale powiedziała, że teraz i ona się będzie denerwować bo sytuacja się może zmienić z godziny na godzinę... Ona akurat wie co ja przechodzę, bo sama była w takiej sytuacji jak my.. poroniła jakoś w 20 tyg.
w poniedziałek tak czy siak idę do lekarza... bo żadnych badań oprócz tego wczorajszego USG jeszcze nie miałam...
a jeśli chodzi o zwolnienie - to tak jak napisała martavel - w domu jestem pewna, że się załamię... siedzę sobie w biurze, jakoś super się nie stresuję, nie dźwigam... jak będę się kiepsko czuła i plamienia nadal będą, to raczej skorzystam z L4 na jakiś czas... ale póki co, będę sobie tuptać do pracy - zwłaszcza, że mam do niej 15 min. jazdy samochodem.
Lekarz powiedział, że jak będą plamienia to się będę stresowała i będę "nie do życia", więc zaproponuje wtedy zwolnienie - pewnie się go posłucham...
Żeby tylko wszystko było dobrze...
brzuch mnie trochę pobolewa, ale póki co nie miałam już plamienia... w ogóle jakoś "sucho" mam, i nie wiem czy to dobrze czy źle... Powiedziałam rodzicom, oczywiście się poryczałam Mama się cieszy, ale powiedziała, że teraz i ona się będzie denerwować bo sytuacja się może zmienić z godziny na godzinę... Ona akurat wie co ja przechodzę, bo sama była w takiej sytuacji jak my.. poroniła jakoś w 20 tyg.
w poniedziałek tak czy siak idę do lekarza... bo żadnych badań oprócz tego wczorajszego USG jeszcze nie miałam...
a jeśli chodzi o zwolnienie - to tak jak napisała martavel - w domu jestem pewna, że się załamię... siedzę sobie w biurze, jakoś super się nie stresuję, nie dźwigam... jak będę się kiepsko czuła i plamienia nadal będą, to raczej skorzystam z L4 na jakiś czas... ale póki co, będę sobie tuptać do pracy - zwłaszcza, że mam do niej 15 min. jazdy samochodem.
Lekarz powiedział, że jak będą plamienia to się będę stresowała i będę "nie do życia", więc zaproponuje wtedy zwolnienie - pewnie się go posłucham...
Żeby tylko wszystko było dobrze...
malgonia1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2012
- Postów
- 853
Anty gratuluję! Pamiętam Ciebie. W końcu dwie kreseczki, spokojnej ciąży.
Ja nie piszę, czytam Was z komórki, pisać ciężko. strasznie źle się czuję. Z tygodnia na tydzień gorzej, brzuch rośnie teraz niemal z dnia na dzień, a jest wielki! Duszno mi, nie mogę spać,nie mogę siedzieć, chodzić też nie. Do tego zgaga, obrzeki, kaszel. I jak w I trymestrze ominęły mnie wymioty tak teraz się pojawiły, od kaszlu. Fizycznie- u mnie masakra!!! Jeszcze miesiąc muszę wytrzymać.
Ja nie piszę, czytam Was z komórki, pisać ciężko. strasznie źle się czuję. Z tygodnia na tydzień gorzej, brzuch rośnie teraz niemal z dnia na dzień, a jest wielki! Duszno mi, nie mogę spać,nie mogę siedzieć, chodzić też nie. Do tego zgaga, obrzeki, kaszel. I jak w I trymestrze ominęły mnie wymioty tak teraz się pojawiły, od kaszlu. Fizycznie- u mnie masakra!!! Jeszcze miesiąc muszę wytrzymać.
anty2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Kwiecień 2012
- Postów
- 808
martavel dziękuję. Też uważam, że razem to jakoś inaczej, każda ma inne doświadczenia, coś innego wie, można się wymienić radami, wzajemnie pocieszyć, poradzić i w ogóle:-)
onemoretime mam nadzieję, ze twoje życzenia się spełnią... Póki co jest nudno, ale w sensie gigantycznych nudności;-)Od rana do nocy, a i nocy jak się obudzę to też:-) (nie wiem kto w swojej mądrości nazwał to porannymi mdłościami?;-)) I za każdym razem ten sam problem-co by mi tu przeszło przez gardło?, bo jak jestem glodna to już w ogóle meksyk Na wszystko czym się zajadałam "przed" nie mogę nawet spojrzeć A co gorsze pić też nie mogę...
No a co u ciebie? Mąż nadal w Norwegii?
malgonia wow, ty już prawie na wylocie Pocieszę cię, że ja na początku wcale nie czuję się lepiej niż ty na końcówce;-)Wiecie już co w brzuszku dokucza?
Dziewczyny kiedy wam minęły mdłosci? Jak sobie z nimi radziłyście?
onemoretime mam nadzieję, ze twoje życzenia się spełnią... Póki co jest nudno, ale w sensie gigantycznych nudności;-)Od rana do nocy, a i nocy jak się obudzę to też:-) (nie wiem kto w swojej mądrości nazwał to porannymi mdłościami?;-)) I za każdym razem ten sam problem-co by mi tu przeszło przez gardło?, bo jak jestem glodna to już w ogóle meksyk Na wszystko czym się zajadałam "przed" nie mogę nawet spojrzeć A co gorsze pić też nie mogę...
No a co u ciebie? Mąż nadal w Norwegii?
malgonia wow, ty już prawie na wylocie Pocieszę cię, że ja na początku wcale nie czuję się lepiej niż ty na końcówce;-)Wiecie już co w brzuszku dokucza?
Dziewczyny kiedy wam minęły mdłosci? Jak sobie z nimi radziłyście?
Masha tylko błagam się nie przemęczaj w pracy!! Tym że masz sucho bym się nie przejmowała. Z dwojga złego wolałabym mieć sucho aniżeli jakieś plamienia... no i 3mamy mocno kciuki dalej!!
malgonia to już naprawdę końcówka!! Wierzę że jest Ci już ciężko i źle, mi się już zaczyna robić ciężko, do tego waga sobie chyba ze mnie kpi....zastanawiam się czy będzie taki czas że zwolni tempo wzrostu bo zaczynam się niepokoić jej przyrostem w ciągu ostatnich tygodni.. z czystej ciekawości jak mogę zapytać ile przytyłaś w II a ile w III trymestrze?
anty2 u mnie mdłości minęły z końcem 10. tygodnia. Tyle że moje mdłości pojawiły się jeszcze przed testem ciążowym, a wyglądały tak że wszystko co zjadłam i wypiłam lądowało w kibelku...wymęczyło mnie baaardzo mocno. Ale zaciskałam zęby i przyjmowałam to z pokorą prosząc tylko Boga żeby pozwolił mi cieszyć się tą ciążą do końca. Na mdłości miałam 2 sposoby...;-) po pierwsze napój z imbiru z cytryną i łyżką miodu a po drugie cherry coke tak tak, cherry coke działała zbawiennie i jakoś przetrwaliśmy cierpliwie do drugiego trymestru i mdłości z wymiotami poszły sobie w las
niesamowicie podoba mi się Twój wpis w miejscu suwaczka...najświętsza z prawd!
ja dziś mam jakiś gorszy dzień. 27 tydzień i po śniadaniu myślałam że zwymiotuję... głowa mnie chce boleć...ale pogoda też do kitu więc pewnie wszystko się kumuluje...Jasiek też dziś spokojniejszy..
malgonia to już naprawdę końcówka!! Wierzę że jest Ci już ciężko i źle, mi się już zaczyna robić ciężko, do tego waga sobie chyba ze mnie kpi....zastanawiam się czy będzie taki czas że zwolni tempo wzrostu bo zaczynam się niepokoić jej przyrostem w ciągu ostatnich tygodni.. z czystej ciekawości jak mogę zapytać ile przytyłaś w II a ile w III trymestrze?
anty2 u mnie mdłości minęły z końcem 10. tygodnia. Tyle że moje mdłości pojawiły się jeszcze przed testem ciążowym, a wyglądały tak że wszystko co zjadłam i wypiłam lądowało w kibelku...wymęczyło mnie baaardzo mocno. Ale zaciskałam zęby i przyjmowałam to z pokorą prosząc tylko Boga żeby pozwolił mi cieszyć się tą ciążą do końca. Na mdłości miałam 2 sposoby...;-) po pierwsze napój z imbiru z cytryną i łyżką miodu a po drugie cherry coke tak tak, cherry coke działała zbawiennie i jakoś przetrwaliśmy cierpliwie do drugiego trymestru i mdłości z wymiotami poszły sobie w las
niesamowicie podoba mi się Twój wpis w miejscu suwaczka...najświętsza z prawd!
ja dziś mam jakiś gorszy dzień. 27 tydzień i po śniadaniu myślałam że zwymiotuję... głowa mnie chce boleć...ale pogoda też do kitu więc pewnie wszystko się kumuluje...Jasiek też dziś spokojniejszy..
MisiaMonisia
Fanka BB :)
Masha uważaj na siebie ;-)
anty2 ja mdłości nie miałam Jeśli chodzi o płeć maluszków.....to tu przewaga chłopaków
Angelstw ....Jaś dzis spokojniejszy? No to ufff......uspokoiłaś mnie........bo od rana nie czuje żeby Kewiś sie ruszał Nie ukrywam, troche mnie to martwi. Ale jak przyłożę stetoskop to jakieś delikatne ruchy słychać....no i bijące serduszko. Widocznie Nasze Niedźwiadki przesypiają ten brzydki jesienny dzień ;-)
OneMoreTime cieszę sie że Ci sie podoba łóżeczko
Powiem jeszcze coś.......Przed chwilą była u mnie teściowa, bo uszyła nam nowy pokrowiec do nosidełka (później wrzuce fotkę).....i dogadałyśmy sie w kwestii kupna łóżeczka. Mówi że mam podejść za chwile do Niej to da mi pieniądze i mamy jechać kupić takie łóżeczko jakie Nam się podoba I na wózek też da, i mamy kupić taki jaki chcemy. Chyba przemyślała wszystko
anty2 ja mdłości nie miałam Jeśli chodzi o płeć maluszków.....to tu przewaga chłopaków
Angelstw ....Jaś dzis spokojniejszy? No to ufff......uspokoiłaś mnie........bo od rana nie czuje żeby Kewiś sie ruszał Nie ukrywam, troche mnie to martwi. Ale jak przyłożę stetoskop to jakieś delikatne ruchy słychać....no i bijące serduszko. Widocznie Nasze Niedźwiadki przesypiają ten brzydki jesienny dzień ;-)
OneMoreTime cieszę sie że Ci sie podoba łóżeczko
Powiem jeszcze coś.......Przed chwilą była u mnie teściowa, bo uszyła nam nowy pokrowiec do nosidełka (później wrzuce fotkę).....i dogadałyśmy sie w kwestii kupna łóżeczka. Mówi że mam podejść za chwile do Niej to da mi pieniądze i mamy jechać kupić takie łóżeczko jakie Nam się podoba I na wózek też da, i mamy kupić taki jaki chcemy. Chyba przemyślała wszystko
reklama
kifsi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2012
- Postów
- 877
dzień dobry
nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie :-) czasem zaglądam, ale ograniczam się tylko do poczytania co u was
pięknie wam suwaczki lecą do przodu
masha - oszczędzaj się , choć zrobiłam dokładnie to samo co ty wielkością fasoleczki się nie stresuj ja na usg w 6 i 5 tc miałam ciąże młodszą o 2 tygodnie , lekarz nie widział akcji serca ,choć mi się wydawało ,że cosik tak pulsuje 2 tygonie póżniej , piękne serducho a fasolek idealny rozmiarowo wg om :-) bedzie dobrze
gratuluje wszystkim rozpakowanym i tym co zobaczyły II kreseczki
ona , onemore &&&& za upragnione II kreseczki
misia gratuluje kompromisu z teściową zazdroszczę wam tych zakupów ja mam wszystko po synku , a obstawiam ,że drugi też chłop bedzie , więc zakupy mnie ominą , a pamiętam tą radość z każdej kupionej pierdoły :-)
miłego dnia
nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie :-) czasem zaglądam, ale ograniczam się tylko do poczytania co u was
pięknie wam suwaczki lecą do przodu
masha - oszczędzaj się , choć zrobiłam dokładnie to samo co ty wielkością fasoleczki się nie stresuj ja na usg w 6 i 5 tc miałam ciąże młodszą o 2 tygodnie , lekarz nie widział akcji serca ,choć mi się wydawało ,że cosik tak pulsuje 2 tygonie póżniej , piękne serducho a fasolek idealny rozmiarowo wg om :-) bedzie dobrze
gratuluje wszystkim rozpakowanym i tym co zobaczyły II kreseczki
ona , onemore &&&& za upragnione II kreseczki
misia gratuluje kompromisu z teściową zazdroszczę wam tych zakupów ja mam wszystko po synku , a obstawiam ,że drugi też chłop bedzie , więc zakupy mnie ominą , a pamiętam tą radość z każdej kupionej pierdoły :-)
miłego dnia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: