reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Ona nie odpuszczaj, po prostu odpocznij od myślenia o ciąży bo się wykończysz. Wiem jak to trudno, jakie to rozczarowanie kolejny raz widzieć tą wstrętną @. Pamiętasz, o trzecią ciążę starałam się 9 miesięcy!!! Byłaś już w ciąży, jesteś jeszcze bardzo młoda, ja wierzę że w końcu się uda. Może dobrze Ci zrobi jak przestaniesz mierzyć temp. i siebie obserwować...Głowa do góry:tak:

Masha dbajcie o siebie:-)
 
Masha, dokładnie - niektóre tutaj żywą krwią plamiły i doczekały swoich cudów całych i zdrowych. Także odpoczywaj &&&&&&&&&&&&&&&& &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

ONA, przykro mi :-(postaraj się wyluzować i troszkę odstresować (wiem- dobrze powiedzieć :baffled:). Ja też kilka razy potrzebowałam oddechu od forum, ale wracam,bo nikt tak nie rozumie jak Wy :tak:więc odpocznij i wracaj :happy2:

anty,witaj kochana i GRATULUJĘ wspaniałych wieści :-);-)za nudną ciążę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& a co tam poza tym? jak zdrówko?

Misia, fajne łóżeczko wybraliście :happy2: mi też się podobają tego typu :tak:
 
Masha Kochana!! Teraz tylko odpoczynek! Uważaj na siebie bardzo!! Ja biorę lutkę od samego początku ciąży. Brałam 2x1 tabletce ale po ostatniej wizycie mam brać 2x2. I prawdopodobnie będę ją brała do porodu. A Kropuś nadrobi jeszcze zobaczysz. Tylko dbaj o siebie mocno!
 
dziękuję Dziewczyny za wsparcie :-)

brzuch mnie trochę pobolewa, ale póki co nie miałam już plamienia... w ogóle jakoś "sucho" mam, i nie wiem czy to dobrze czy źle... Powiedziałam rodzicom, oczywiście się poryczałam :zawstydzona/y: Mama się cieszy, ale powiedziała, że teraz i ona się będzie denerwować bo sytuacja się może zmienić z godziny na godzinę... Ona akurat wie co ja przechodzę, bo sama była w takiej sytuacji jak my.. poroniła jakoś w 20 tyg.

w poniedziałek tak czy siak idę do lekarza... bo żadnych badań oprócz tego wczorajszego USG jeszcze nie miałam...

a jeśli chodzi o zwolnienie - to tak jak napisała martavel - w domu jestem pewna, że się załamię... siedzę sobie w biurze, jakoś super się nie stresuję, nie dźwigam... jak będę się kiepsko czuła i plamienia nadal będą, to raczej skorzystam z L4 na jakiś czas... ale póki co, będę sobie tuptać do pracy - zwłaszcza, że mam do niej 15 min. jazdy samochodem.
Lekarz powiedział, że jak będą plamienia to się będę stresowała i będę "nie do życia", więc zaproponuje wtedy zwolnienie - pewnie się go posłucham...

Żeby tylko wszystko było dobrze... :sad:
 
Anty gratuluję! Pamiętam Ciebie. W końcu dwie kreseczki, spokojnej ciąży.

Ja nie piszę, czytam Was z komórki, pisać ciężko. strasznie źle się czuję. Z tygodnia na tydzień gorzej, brzuch rośnie teraz niemal z dnia na dzień, a jest wielki! Duszno mi, nie mogę spać,nie mogę siedzieć, chodzić też nie. Do tego zgaga, obrzeki, kaszel. I jak w I trymestrze ominęły mnie wymioty tak teraz się pojawiły, od kaszlu. Fizycznie- u mnie masakra!!! Jeszcze miesiąc muszę wytrzymać.
 
martavel dziękuję. Też uważam, że razem to jakoś inaczej, każda ma inne doświadczenia, coś innego wie, można się wymienić radami, wzajemnie pocieszyć, poradzić i w ogóle:-)
onemoretime mam nadzieję, ze twoje życzenia się spełnią... Póki co jest nudno, ale w sensie gigantycznych nudności;-)Od rana do nocy, a i nocy jak się obudzę to też:-) (nie wiem kto w swojej mądrości nazwał to porannymi mdłościami?;-)) I za każdym razem ten sam problem-co by mi tu przeszło przez gardło?, bo jak jestem glodna to już w ogóle meksyk:baffled: Na wszystko czym się zajadałam "przed" nie mogę nawet spojrzeć:dry: A co gorsze pić też nie mogę...
No a co u ciebie? Mąż nadal w Norwegii?
malgonia wow, ty już prawie na wylocie:szok: Pocieszę cię, że ja na początku wcale nie czuję się lepiej niż ty na końcówce;-)Wiecie już co w brzuszku dokucza?

Dziewczyny kiedy wam minęły mdłosci? Jak sobie z nimi radziłyście?
 
Masha tylko błagam się nie przemęczaj w pracy!! Tym że masz sucho bym się nie przejmowała. Z dwojga złego wolałabym mieć sucho aniżeli jakieś plamienia...:eek: no i 3mamy mocno kciuki dalej!!

malgonia to już naprawdę końcówka!! Wierzę że jest Ci już ciężko i źle, mi się już zaczyna robić ciężko, do tego waga sobie chyba ze mnie kpi....zastanawiam się czy będzie taki czas że zwolni tempo wzrostu bo zaczynam się niepokoić jej przyrostem w ciągu ostatnich tygodni.. z czystej ciekawości jak mogę zapytać ile przytyłaś w II a ile w III trymestrze?

anty2 u mnie mdłości minęły z końcem 10. tygodnia. Tyle że moje mdłości pojawiły się jeszcze przed testem ciążowym, a wyglądały tak że wszystko co zjadłam i wypiłam lądowało w kibelku...wymęczyło mnie baaardzo mocno. Ale zaciskałam zęby i przyjmowałam to z pokorą prosząc tylko Boga żeby pozwolił mi cieszyć się tą ciążą do końca. Na mdłości miałam 2 sposoby...;-) po pierwsze napój z imbiru z cytryną i łyżką miodu a po drugie cherry coke :-D tak tak, cherry coke działała zbawiennie:tak: i jakoś przetrwaliśmy cierpliwie do drugiego trymestru i mdłości z wymiotami poszły sobie w las :sorry2:
niesamowicie podoba mi się Twój wpis w miejscu suwaczka...najświętsza z prawd!


ja dziś mam jakiś gorszy dzień. 27 tydzień i po śniadaniu myślałam że zwymiotuję... :dry: głowa mnie chce boleć...ale pogoda też do kitu więc pewnie wszystko się kumuluje...Jasiek też dziś spokojniejszy..
 
Masha uważaj na siebie ;-)

anty2 ja mdłości nie miałam :blink: Jeśli chodzi o płeć maluszków.....to tu przewaga chłopaków :-D

Angelstw ....Jaś dzis spokojniejszy? No to ufff......uspokoiłaś mnie........bo od rana nie czuje żeby Kewiś sie ruszał :baffled: Nie ukrywam, troche mnie to martwi. Ale jak przyłożę stetoskop to jakieś delikatne ruchy słychać....no i bijące serduszko. Widocznie Nasze Niedźwiadki przesypiają ten brzydki jesienny dzień ;-)

OneMoreTime cieszę sie że Ci sie podoba łóżeczko :happy2:

Powiem jeszcze coś.......Przed chwilą była u mnie teściowa, bo uszyła nam nowy pokrowiec do nosidełka (później wrzuce fotkę).....i dogadałyśmy sie w kwestii kupna łóżeczka. Mówi że mam podejść za chwile do Niej to da mi pieniądze i mamy jechać kupić takie łóżeczko jakie Nam się podoba :-D I na wózek też da, i mamy kupić taki jaki chcemy. Chyba przemyślała wszystko :-p
 
reklama
dzień dobry :tak:

nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie :-) czasem zaglądam, ale ograniczam się tylko do poczytania co u was :tak:

pięknie wam suwaczki lecą do przodu :tak:

masha - oszczędzaj się , choć zrobiłam dokładnie to samo co ty :tak: wielkością fasoleczki się nie stresuj :tak: ja na usg w 6 i 5 tc miałam ciąże młodszą o 2 tygodnie , lekarz nie widział akcji serca ,choć mi się wydawało ,że cosik tak pulsuje :tak: 2 tygonie póżniej , piękne serducho a fasolek idealny rozmiarowo wg om :-) bedzie dobrze :tak:

gratuluje wszystkim rozpakowanym i tym co zobaczyły II kreseczki

ona , onemore &&&& za upragnione II kreseczki

misia gratuluje kompromisu z teściową :tak::tak: zazdroszczę wam tych zakupów :tak: ja mam wszystko po synku , a obstawiam ,że drugi też chłop bedzie , więc zakupy mnie ominą , a pamiętam tą radość z każdej kupionej pierdoły :-)

miłego dnia
 
Do góry