katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Magdalena, przeogromne gratulacje! I w ogóle jak to się stało? Ja wczoraj urodziłam Stasia. Ty zaszłaś w ciążę jakoś zaraz po jego urodzinach. To jakim cudem cały ten 9-miesięczny proces produkcji się zakończył? Czas płynie nieubłaganie...
Edyta, hormony Ci jeszcze chwilę powariują. Ja na początku non stop ryczałam. O wszystko. O byle co. I to tak, że łzy aż na podłogę kapały. I w dodatku jeszcze spod tych kapiących łez musiałam przejętemu mężowi tłumaczyć, że racjonalnie na to patrząc nic się tak naprawdę nie stało, że to wina hormonów, że nie ma czym się przejmować i że mi to na pewno przejdzie a na razie tak ma być i muszę sobie popłakać dla zdrowotności. Pamiętaj, że na razie to Łucja rządzi. Teraz ona jest panią, słuchaj jej uważnie i spełniaj każdą zachciankę bez dyskusji. Wychowaniem się zajmiesz później, jak jej trochę rozumku przybędzie Jejku, jak miło jest popatrzeć na Twój suwaczek. Naprawdę. Jakoś tak się dusza sama z siebie raduje. Tyle czasu już śledzimy swoje historie i sobie nawzajem kibicujemy... Niesamowite.
Neta, a propos "tyle czasu". Ja cały czas za Ciebie kciuki trzymam. I w końcu się razem z Tobą doczekam. Nie ma innego wyjścia. Mam nadzieję, że już w tym cyklu
Edyta, hormony Ci jeszcze chwilę powariują. Ja na początku non stop ryczałam. O wszystko. O byle co. I to tak, że łzy aż na podłogę kapały. I w dodatku jeszcze spod tych kapiących łez musiałam przejętemu mężowi tłumaczyć, że racjonalnie na to patrząc nic się tak naprawdę nie stało, że to wina hormonów, że nie ma czym się przejmować i że mi to na pewno przejdzie a na razie tak ma być i muszę sobie popłakać dla zdrowotności. Pamiętaj, że na razie to Łucja rządzi. Teraz ona jest panią, słuchaj jej uważnie i spełniaj każdą zachciankę bez dyskusji. Wychowaniem się zajmiesz później, jak jej trochę rozumku przybędzie Jejku, jak miło jest popatrzeć na Twój suwaczek. Naprawdę. Jakoś tak się dusza sama z siebie raduje. Tyle czasu już śledzimy swoje historie i sobie nawzajem kibicujemy... Niesamowite.
Neta, a propos "tyle czasu". Ja cały czas za Ciebie kciuki trzymam. I w końcu się razem z Tobą doczekam. Nie ma innego wyjścia. Mam nadzieję, że już w tym cyklu