reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Urodziłam dzisiaj (28.09.2014r) o 2.40 w nocy, czyli po 28 godzinach jak zajechaliśmy do szpitala. Było bardzo ciężko i jestem nie zadowolona ze szpitalnej opieki - zwłaszcza położnej przez którą tak popękałam że mam ok 15 szwów, trafiła mi się sadystka na sam koniec, mimo że w końcu doczekałam się znieczulenia epiduralem to ona chciała żebym rodziła dopiero jak jego efekt całkowicie zniknie, było tak że czułam bardzo mocno skurcze w plecach i brzuchu, miałam rozwarcie a ona mówi że nie urodzę jeszcze bo nie czuję główki i nie wiem że mam przeć, (nie miałam też czucia całkowicie w jednej nodze, niestety znieczulenie podziałało za mocno na jedną stronę a za słabo na drugą) no to kurczę od czego ona tam była, przecież jej zadaniem było powiedzieć mi "przyj" :wściekła/y: ehh więcej napiszę z domu, teraz najważniejsze że jestem już z mężem i Łucją, nasza córeczka jest śliczna, i ma duuużo włosów po tatusiu :-)
 
reklama
Lumia ja bralam androcur i luteine lub duphaston .


Ja jutro ostatnia wizyta przed wywolywanym porodem, od wczoraj 18 wieczor mam skurcze coraz silniejsze ale nie regularne wiec nie jade bo nie mam po co :)

EDYTKO GRAAATULACJE! duzo zdrowka x
To teraz ja :)
 
Gratulacje dla rozpakowanych!! :))
Trzymamy kciuki za kolejne w kolejce ;]
MISIA, ANGELSTW - ja nie pojechałam w końcu na SOR, stwierdziłam, że jeśli będą silniejsze to wtedy pojadę, a tak to spróbuje dotrzymać do środowej wizyty. Pojechałam na weekend do teściowej na wieś, to tam trochę odpoczęłam i się wynudziłam, bo śmieją się ze mnie, że jestem pojazdem uprzywilejowanym i mnie oszczędzają. Ale... ketchup i dżemy z dyni zrobione! ;)
Dobrze zrozumiałam, że nie na każdej wizycie macie usg? Ja jestem od 10 września na zwolnieniu ( z pracy mnie wygonili;)) i będę od 1 października chodziła co 2 tyg. i z tego co wiem to na każdej wizycie będę miała serduszko badane, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Jak do tej pory na każdej też miałam usg.
Na ostatniej wizycie dostałam w końcu tabletki na infekcje - GYNALGIN. Któras z was brała? Czekała ginka aż minął 3 msc żeby było bezpieczniej.

A dzisiaj.. dzisiaj mam po co prawda bezsennej nocy tyle energii, że nie wiem na co ją spożytkować. Zero bóli, tylko troche w brzuchu się przewraca ;)
 
AAAA EDYTA MOJE GRATULACJE!!!!! ja tu czytam na Rozpakowanych a ty tu rodzisz. Zdrowia i szybkiego powrotu do pełnej sprawności.
Łucjo Witaj kolejny cudzie na tym świecie
 
Rozpakowanym raz jeszcze baaaardzo gratuluję!!! Byłyście mega dzielne Dziewczynki!!! No i witamy nowe Obywatelki na świecie :tak::tak:
jak czytam historie porodowe to zawsze muszę się ubeczeć :-D

matravel ja mam USG na każdej wizycie, więc co jakieś 3 tygodnie. To USG jest tylko na zasadzie sprawdzenia serduszka i głównych pomiarów: obwód główki, brzuszka, dł.kości udowej. Ale w I trymestrze i teraz połówkowe robię prywatnie u lekarza z certyfikatem FMF, bo moja doktorka go nie ma i do tego bardzo słaby sprzęt w poradni a ja chcę żeby wszystko było dokładnie sprawdzone. Z gynalginem nie pomogę - na szczęście infekcje póki co omijają mnie szerokim łukiem - aż zdziwiona jestem bo zawsze miałam do nich tendencje... ;-) dobrze że odpoczęłaś i już nie boli brzuś :tak:

Doris zawsze jakoś łatwiej z tym forum ;-) kciuki za kolejne próby bo mam nadzieję że nie odpuścisz :tak:
 
reklama
Do góry