reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

eve oo chyba ,że tak,zresztą też jestwś na takim etapie,że czy cesarka czy sn to i tak jest to taki tydzień ,że może sie zdarzyć poród.Tak poza tym dobrze,że nie oglądasz i nie czytasz wiadomości odnośnie cc,ja w sumie tez obawiam sie i jednego i drugiego,nawet nie oglądałam przed ciążą filmików z porodów i teraz tym bardziej nie będę,domyslam se co mnie czeka i chyba nie chcę widzieć tego jak to wyglada,wolę pozostać przy swoich doswiadczeniach :tak:no to tak samo wizytujemy czyli tego 8.01.
Maluch Twój uparciuszek,nie chce się przekręcić,choć może akurat coś sie zmieniło....

Wierzę,że tam dieta też daje w kość,ja z kolei puchne,nie bardzo ale puchne.
matita
oj skąd ja t znam,włąsnie ostatnio mówilam koleżance,że ciaza najbardziej dluzyla mi się od 20 tygodnia do 28,jakoś tak wtedy te dni mijały powoli,także nie dziwię się ,że masz takie odczucia,ale potem od 30 tyg to tak leci szybko....
Katherinne a może tak wycisnąć sobie cytryny i taki sok pić na te gardło,czy wypłukać płukanka z soli-chociaz slyszałam że to zbyt podrażnia.Ja używam ten tantum verde

co do bigosu dziewczyny,to włąsnie gotuję zapas dla męża,tak to sobie cos tam na parze ugotuje ,ale bigos przy karmeniu nie przejdzie,także zapas dla męża.

Wiecie dzis mnie tak od czasu do czssu łupie w krzyżach i tak wyżej,ale taki wredny ból.
Śmieje sie do męża ,że gotuje ten bigos kto wie czy na dniach nie pijade do szpitala ;-)
 
reklama
Wcale od 30 szybko nie płynie. Mi się każdy dzień dłuży. Może przez tę dietę. Już przestaję z nią dawać radę, na za dużo sobie momentami pozwalam.

Ale mi się humor skwasił sam z siebie. Brudno wszędzie! Mam ochotę posprzątać ale nie mam siły i tak siedzę i patrzę na to. Nie chce mi się. Niech to się samo posprząta. Lodówka pusta. Nie mam weny jechać na zakupy. Co ja taka rozlazła?! Zła na siebie jestem.
 
Neta, mi się wydaje, że ja za chwilę. Ale nie bardzo chcę tej intuicji dać wiarę, bo się znowu rozczaruję, że jednak nie. Pewnie tylko humor mi się skwasił, jutro mi przejdzie.
 
Dziewczyny, właśnie troche spanikowalam. Dziecko mi się nie rusza. Nie zwróciłam uwagi od kiedy, ale jakoś od dawna. I żadne szturchanie nie pomaga, cisza zupelna, co najwy,ej napięcie brzucha powoduje. Jeju, mam nadzieję, ze jest ok.

Uff, ruszyliśmy się. Oj kat, co Ty jakas taka panikujaca dzisiaj.

No dobra, wreszcie się zebrałam i jestem z siebie zadowolona. Posprzatalam sobie w szafie, w której ostatniio jakiś niemiłosierny bałagan się zrobił, umylam lodówkę, która nie pamiętam, kiedy ostatnio mylam i wyszorowalam łazienkę, jak pójdę pod prysznic to jeszcze szybki od środkaka dokoncze. Od razu mi lepiej, choć widzę, ze jeszcze mnostwo rzeczy do posprzątania w chałupie.
 
Ostatnia edycja:
Katherinnejak przeczytałam o tym ,że maluch się nie rusza aż cala odrętwiałam,ale ufff dobrze że ok.
Kurcze ja od paru dni tez jakas nerwowa,dziś to mialam wrażenie że pjade w nocy d szpitala,chodze wkurzona bo sapie przy najmniejezej czynności tyle bym chciala zrobić,ale wysiadam w momencie.
Ja się cieszę że ten bigos ugotowalam juz i mam z głowy.Jednak kuchni do teraz do porządku nie ogarnęłam,nie mam siły.
Tobie to ja się nie dziwię,że się dłuży skoro też ta dieta ,to potrafi szybko sie wpaść w monotonię z tymi posiłkami.

Ja dziś taka zmęczona,,rece ,plecy bolą,jak by mi przyszło dziś rodzić to bylabym naładowana jak petarda,bo mnie nosi zlość jakaś nie wiem.Zmierzla jestem.

Malutka się ostro wierci,pewnie jej nie wyodnie jak jasny gwint i kombinuje jakby tu wyjść,ją też czeka nie mały wisilek.Normalnie mam wrazenie jakby mi już kopala w macicy nisko.
 
Tak tak. On dziś jakiś wybitnie mało aktywny. Ale wczoraj wszystko bardzo dokładnie ogladalysmy na usg i bylo idealnie, wiec domyślam się, ze ma gorszy dzien. Bywa. Ja też większość dnia miałam gorsza.

Jeny, ten czop to mi cale wieki na raty odchodził. Dziś dwie raty, ostatnia podbarwiona krwią. Ttrowzke na brunatno, troszkę niteczek. Widać szyjka jeszcze troszkę ruszyła. To dobrze. Ale pytanie, jak długo ona tak jeszcze zamierza, bo ja za każdym razem mam nadzieje, ze to juz :D
 
reklama
Oj, udreczy mnie to dziecię. Druga noc mnie ciągle budzą skurcze i bola. Ale cały czas są krótkiee i regularne na pewno nie są. Wczoraj bylo to samo, tylko chyba mniej bolało. Kolejne troche podbarwionego czopa wyfrunelo. Rany, ile tego moze tam być? Pewnie do rana znowu wszystko wycichnie. On nie moze tak w dzien robić zamiast w nocy? Nie wyspie się! Albo jak juz jakieś skurcze się robią to moze by się do wyjścia namyslil na przykład?

No i bądź mądry i pisz wiersze, jak u mnie wszystko jakieś takie zupełnie nie takie, jak mówili na szkole rodzenia. Przepowiadają e miały być rzadkie, nieregularne. Porodowe miały być regularne, najpierw rzadkie, potem coraz częstsze, ale regularne. A u mnie co jest? Nieregularne ale częste. Raz co 6 minut, raz co 3, za to w miarę krotkę, tak ok.30 sekund i puszczają. I co to jest? Nic mi się nie zgadza. Rodzimy się, czy tylko dreczymy złośliwie matkę? Zrywać męża czy probowac iść spac? Wzięłam nospe jakieś pol godziny temu ale zmiany nie widzę.
 
Ostatnia edycja:
Do góry