reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Katherinne
u Ciwebie coś sie rusza przynajmniej,tu czop tu skurcze

Ja wczoraj jak pisalam na wieczór to mała tak sie wiercila,ze mialam wrażenie że aż mi sie cos w srodku otwiera i mysle,,ide sie położyć kto wie ile jeszcze zostało mi spania''

Przespalam noc,w nocy nie męcza mnie skurcze ani czop mi nie odchodzi,ja nie wiem na tym etapie to myślałam że będę jakieś mieć przepowiadające czy coś a tu raz na jakis czas w ciągu dnia ból jak na @ i nic.czasem te ukłucia w pachwinach pulcujące i też nic.
Ciekawe.....
Mąż celuje,że przyjdzie na świat jutro :) malutka
 
3200, 56cm, 10pkt. Na dole na izbie 2cm rozwarcia, po wypełnieniu formalności i przetransportowaniu na porodowke juz 7-8, wiec o znieczuleniu mogłam zapomnieć. Nie wyrobiliśmy się też z antybiotykiem na gbs, mam nadzieje, że bedzie wszystko w porządku. Mam nacięcie i na dodatek jakieś paskudne pęknięcie śluzówki w środku, nad którym trzech lekarzy myślało, mam redon i butelkę w która krew spływa. Przeżyłam, choć chyba cale miasto mnie słyszało. Maluszek śpi. Ma za niski cukier. Będą go badać w kwestii tego paciorkowca jakoś wieczorem. Trochę się ogólnie rzecz biorąc martwię tym wszystkim, mam nadzieje, ze bedzie ok. Juz 3 godziny prawie po porodzie leze dalej na porodówce, nie mam pozwolenia na prysznic.
 
nisiao to teraz ty a potem ja> u mnie też nic się nie ruszyło w kwestii skurczy ani czop mi nie odchodzi, w nocy tylko jak sie przekrecałam na bok to myslałam że mi jelita sie całe wyrwaly i poprzestawiały tak bolało. i tez czuje jakby mały miał mi zaraz wyskoczyc tak sie wierci i przepycha. ale ja musze wytrzymac do 10.01 do cc, nie uśmiecha mi się zacząc rodzic wcześniej skoro mały ułożony pośladkowo i tak cc nieuniknione. chociaż zaczął mi sie czas dłużyć i mam wrażenie że ciągnie sie w nieskończoność.
 
Katherinne! Wielkie wielkie gratulacje :-D żem sie poryczała..!!!
Odpoczywajcie, dochodźcie do siebie :)
 
Ostatnia edycja:
O jacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jak szybko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!kat Gratulacjeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


no to jestem 3cia, Nisiao, Eve, zabierać się na porodówkę :-)
 
reklama
Kat wielkie gratulacje!!!! dużo zdrówka dla Was i czekamy na zdjęcie:)

My w domku od srody. Pierwsza noc bardzo ciężka była. Mała dała czadu. Muszę ją dokarmiac butelką bo ciągle głodna...i cyc jej nie wystarcza. Jak samym cycem karmiłam to ssie okolo 40min i po 40 min znów pobudka... wykonczyc sie mozna a po cycu i butli spi 3 h jutro połozna ma przyjść to mam nadzieję że coś doradzi bo wolałabym żeby tylko cyca jadła....
Pierwszą noc w domu przeryczałam razem z nią.... po cc czuję się bardzo dobrze szwy trochę ciągną ale to nic w porównaniu do bólu piersi, które mi poraniła ale jest już coraz lepiej....
pozdrawiam Was gorąco!!!
Nisiao, Eve teraz Wasza kolej!!!!:^^
 
Do góry