reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny ja chyba umre:(((( bylam wczoraj na usg malenstwo jest za male wod tez malo:(((( a i lozysko zle dziala:((((( ja juz nie daje rady.... Dzidzia wyglada na 21tydz a z miesciaczli wyglada ze jestem w 23 tyg:(((( wAzy 308g :( lekaze nic nie sa w stanie zrobic:(((( rany czy mnie czeka znowu porod???:( ja tego nie przezyje.....
 
reklama
Lena, Twoja dzidzia z tego co widzę cały czas równo jest mniejsza niż to wynika z terminu miesiączki, więc może po prostu jest młodsza? Zresztą na tym etapie są już różnice i rozbieżności we wzroście. Zachowaj spokój, wiem, że to strasznie trudne, ale postaraj się nie denerwować. Nic nie jest przesądzone a medycyna zna różne przypadki.
 
Lena jeśli nic nie można zrobić to trzeba czekać .Każdy dzień dla was jest na wagę życia ,więc się nie denerwuj i czekaj.
Razem ze mną leżała dziewczyna ,której odchodziły wody i przeleżała tam prawie 2 miesiące .Maluszek urodził się malutki z hipotrofią bo zaledwie ważył nieco ponad 1 kg ,ale już na tyle silny ,że dał radę i miał się całkiem dobrze .Waga to nie wszystko ,bo nieraz jest malutkie ,ale dobrze rozwinięte ,więc nie panikuj .
Uspokuj się ,wypij meliskę ,odpocznij .
Walcz o malucha na spokojnie ,bo to naprawdę dużo daje .Ja nauczyłam się tego leżąc prawie 2 miesiące w szpitalu przed porodem.Trzymam kciuki .
 
Lenka, nic a nic nie da się zrobić?! Domyślam się, jak bardzo sie denerwujesz...!
Nie ma zadnych lekow, ktore wspomoglyby pracę łożyska? Wiem, ze acard bierzesz, ale moze cos mocniejszego?
Lekarze naprawde rece rozlozyli i kazali czekac? Rozumiem, ze wg nich łożysko moze jeszcze zacząć prawidlowo pracować, tak? Ilosc wod moze sie zwiekszyc? Kiedy kolejne badania, wizyta, info?
 
Lena a co lekarza na to wszystko mówią? Bo jeśli głównym problemem jest to, że dziecie mniejsze to dla mnie to nie problem. Mój Filip też jest mniejszy o 2 tyg, ważne jest jedynie żeby dziecko rosło proporcjonalnie.
Kat czekamy na wieści.
 
Lenka, wiem że umierasz ze strachu , ale zobacz dzidzia ma opóźnienie ok. 2 tyg. już od dawna, prawda? Jak pamiętam właśnie te dwa tygodnie. Więc ciagle tak samo. Ciążę liczą od ostatniej miesiączki, może akurat się cos poprzestawiało u Ciebie i owulacja była później. Ja też niby mam regularne cykle, a raz mi się przestawiło kompletnie ze stresu. To po pierwsze. Po drugie, jak za mało wód - nie Ty pierwsza , nie ostatnia tak masz - uzupełnia się wlewami. Jesli Ci nie zaproponowali, może jeszcze nie trzeba, moze na poczatku chcą poobserwować. Po trzecie - bierzesz Acard? Acard jest bez recepty. Nie pamiętam, ale chyba nie dali Ci Clexane. Jesli nie, to na Twoim miejscu skominowałabym spod ziemi nawet. To lek na 100% u nas (chyba że były poronienia nawykowe), może spróbuj poprosić, żeby Ci dali receptę, nawet lekarz rodzinny (u was GP). Clexane jest na rozrzedzenie krwi, nie zaszkodzi a może ułatwić przepływ krwi w łożysku. Jesli są jakieś problemy z przepływami, u nas na pewno by Ci ginekolog dał. Mieszkasz w Wielkiej Brytanii, z całym szacunkiem, ale mają inne podejście niz w Polsce. Nie wiem czy to wynika z oszczędności czy z innej edukacji,jak słyszę wokół to i badań mniej się robi w ciąży i o USG w 5-6 tyg możesz pomarzyć, leków nie dają, ciąża ma się sama rozwijać bez pomocy. Duzo leż, to też pomaga lepszym przepływom w łożysku. Pij wodę, żeby nie zagęszczać krwi i może to też wpłynie na ilośc wód płodowych.
Mysl pozytywnie, nie możesz się załamywać. Nie stresuj dzieciaczka, tylko mu pomóż. Trzymaj się Kochana. Musi być dobrze.
A nie chcesz wrócić do Polski na czas ciąży?

I jeszcze jedno - rozumiem, że jesteś na zwolnieniu? A jak szyjka? Nie masz przypadkiem jakiejś nieszczelności w błonach płodowych, że płyn Ci ucieka? Mówili coś?
Usiądz spokojnie, odetchnij, napij się meliski i napisz spokojnie wszystko co wiesz i co Ci lekarz powiedział.


Katherinne &&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
Szyja "długa jak u żyrafy", jak to pan doktor określił, zamknięta, wszystko z nią ok. Łożysko wysoko na tylnej ścianie. Wód płodowych dużo. Wygląda na to, że to krwawienie to od infekcji. Dostałam macmirror na 12 dni. Oby pomogło, bo ja się na takie atrakcje nie piszę. Przy okazji zrobiliśmy genetyczne, na które byłam zapisana na czwartek, bo trafiłam na tego samego lekarza. Tam w środku jest mój synek, dokładnie tak jak pan doktor prognozował na genetycznym. I znowu buzię zasłaniał, a między nogami go można było oglądać z każdej strony. Ja tak na wszelki wypadek chyba sobie spędzę teraz trochę czasu raczej na kanapie niż na własnych nogach... Coby dmuchać na zimne.
 
reklama
Do góry