reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Prija- trzymam za Was mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Dziewczyny jesteście wielkie , to chyba wasze wparcie mnie trzyma w pionie bo wytrwałam :-D:-D:-D wczoraj pojechałam do teściów , teścia nie było w domu więc i jego fajek nie było nic mnie nie kusiło , wypiłam 2 piwka ze szwagierką i prawie wcale mnie nie ciągnęło do tych smrodów, dziś rano wstałam wkurzona z nastawieniem ,że zaraz chyba zapalę, ale przypomniała mi się moja modlitwa i to ,że Edytka będzie się za mnie modlić i przypomniałam sobie jak ryczałam , wzięłam gumę nikotynową i poszłam spać z powrotem potem wstałam wypiłam kawkę z szwagierką i jakoś tak dzień zleciał córki szwagra mi znajdowały zajęcia wszyscy bardzo mnie wspierali i wytrwałam już nawet czasem zapominałam o fajkach i poczułam się dumna i wolna :) po raz pierwszy odkąd rzucam....
 
reklama
Edyta, na moja logike jezeli cos jest w opisie makroskopowym to jest to opis czegos po powiekszeniu, a przyrzad sluzacy do powiekszania nazywa sie mikroskop, wiec domyslam sie, ze zbadali pod mikroskopem.
 
Prija dzwoń jutro do gina , mimo, że dzieciątko wygląda na donoszone to im dłużej tym lepiej dla dzidźki, nawet gdybyś miała jeszcze poleżeć w szpitalu. Twój tata tylko sobie zażartował, nie denerwuj się tym tak chociaż wiem, że się wystraszyłaś, a opinia gina o donoszeniu tym bardziej jest bardzo pozytywna. trzymam kciuki żebyś wytrzymała &&&&
 
pjira, katherinne no właśnie nie jestem pewna tego czy to było pod mikroskopem, bo jak odbierałam wynik w szpitalu to poszłam do lekarza dyżurującego i on właśnie się dziwił że nie oglądali pod mikroskopem (!) ale że może być też tak że dzidzia "wypadła" podczas operacji do jamy brzusznej i ją wypłukali razem z krwią, domyślam się że jest taka malutka że nikt jej nie zauważył chociaż lekarze mówili że ciąża była w jajowodzie i że ten jajowód miał zaraz pęknąć więc go wycięli razem z kruszynką... szkoda że odbierałam ten wynik w piątek po południu i nie było ordynatora, może on powiedział by mi więcej na temat tego jak mam interpretować ten wynik, narazie mam plan taki żeby zadzwonić do Inowrocławia na oddział w którym to badanie było wykonane i tam spróbować się czegoś dowiedzieć, no i w zależności od tego co mi powiedzą będę się kontaktowała z tym ordynatorem albo nie wiem co będzie:baffled:

joaro, mamusia synka przytulam mocno :-(

kobietka to super, tak trzymać :tak::tak::tak: ja oczywiście zrobiłam to co obiecałam, dzisiaj też :-)

agnieszkaala u mnie jeden egzamin już zdany, ale mam jeszcze dwie prezentacje i kontrakt do napisania plus jeden egzamin a z pracą jestem ciągle w tym samym miejscu :zawstydzona/y::baffled: jutro muszę ruszyć
 
reklama
Do góry