agnieszkaala masz prawo odmówić mężowi a lekarz.. no cóż, na pewno znasz moje zdanie, on nawet Ciebie i Twoich skurczy poważnie nie traktuje.. ani lekarz ani Twój mąż nie wezmą na siebie odpowiedzialności jeśli (odpukać) coś by się poważniejszego działo tylko to Ty będziesz miała nerwy i stres oraz ewentualny szpital.. ja usłyszałam, że skurcze w 22 tygodniu to za wcześnie a Ty jesteś w 17, ja też miałam od tego tygodnia to na IP chcieli mnie w szpitalu kłaść choć szyjka się nie skracała tylko dlatego, że to są skurcze i to mnie po prostu niepokoi. nie ma przeszkód żeby odstawić męża, korona mu z głowy nie spadnie a i tak jest kapryśny i robi Ci na złość. nie jesteś od spełniania zachcianek, jesteś w ciąży i to Ty i Twoje samopoczucie i lęki macie decydujący głos. oczywiście decyzja należy do Ciebie, tylko pamiętaj o ryzyku, czasem gra nie jest warta świeczki, mnóstwo par nie współżyje podczas ciąży i nic się nie dzieje, a fochy z tego powodu są mocno nie fair wobec Ciebie. ja nie wyparzam warzyw i owoców, myję je w wodzie bez dodatku zimnej wody, odkręcam gorącą na maxa i solidnie myję.
Dziewczyny, partner może przenosić bakterie podczas stosunku, a w każdej chwili może złapać coś dodatkowego i w dodatku bezobjawowego, po co kłopoty zdrowotne z tego powodu? oczywiście prostaglandyny są w ejakulacie - jednorazowa dawka nie wywoła skurczy i rozwierania szyjki bo trzeba by współżyć kilkadziesiąt razy, ale tu ostrożność też wskazana, sex jest polecany na wywołanie porodu, nie u każdej kobiety to działa, ale lepiej na sobie nie sprawdzać w której grupie się jest bo w każdej chwili stymulacja szyjki i prostaglandyny mogą stać się groźne. u kobiet ze skurczami jeśli już współżyją trzeba ostrożnie z orgazmami - mogą pobudzić skurcze. to są środki ostrożności kobietki - tak jak z unikaniem toxo, lepiej być ostrożnym, część lekarzy każe w gumkach, część bez, zdania są podzielone. sex bez niczego tylko w ciążach bez jakichkolwiek przeciwwskazań - tyle mam w głowie ;-).