reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

nisiao nie można dużo witaminy c, 100 mg dziennie w ciąży. zdrówka życzę :tak: ja też w okolicy 5-6 tygodnia miałam lekkie objawy infekcji, ale przeszło.

kobietko super, że już pół tabletki, suwaczek fajny i niech odlicza :-)

anilek dobrze, że jesteś już w domu :tak:
 
reklama
Agnieszko, współczuję Ci z tym Twoim facetem, a co mu chodzi w ogóle…? Może coś jest na rzeczy…próbowałaś z nim spokojnie porozmawiać? W każdym związku są gorsze chwile, ale nie najlepszy moment sobie Twój M teraz wybrał…
Z moim narzeczonym jest taki problem, że nie pogadam z nim za dużo. Ja mogłabym godzinami rozmawiać, planować, marzyć jak to będzie, non stop normalnie:tak::-D a on: „będzie dobrze” i koniec rozmowy :baffled:.

A jeśli chodzi o staranka to zaczynamy pojutrze :cool2: Jestem zwarta i gotowa :-D . Jem dużo kefirów, jogurtów, serków „na dziewczynkę”, ale już mi tak obrzydły, że jak zafasolkuję to chyba przez pół roku nie ruszę nabiału :no::baffled:


Ja nie miałam okazji usg w 3d robić, ale widziałam u znajomych i fajna sprawa. Można buźkę zobaczyć i już gdybać do kogo podobne :happy2: , ale jak się nie ułoży fotogenicznie to można żałować wydanych pieniążków… Przypomnij mi proszę, chłopczyk, czy dziewczynka będzie?

Za bezbłędną pracę tym razem &&&&&&&&&&


Katherine, no nieźle Ci się naśniło… mi przeważnie klęski jakieś żywiołowe się śnią, albo jakieś wojny, albo ktoś chce mnie zamordować….:szok:

Liluś, za jutro &&&&&&

Mysiak &&&&&&

Kobietko, to rewelacyjne wieści :-):rofl2:, najważniejsze pozytywne nastawienie - potęga podświadomości działa:tak:


Anilek, dobrze, że już dobrze:happy2:

Idę jeszcze coś z angielskiego powtórzyć, bo kurs zaczęłam (jutro 3 zajęcia) a tak dużo już zapomniałam... :dry:
Dobranoc:happy2:
 
Plenitude sms dotarł... :)

Dzieki dziewczyny za troske i kciuki :) dla mnie to dalej nierealne ze będzie wszystko dobrze.... postaram się załatwić jakiegoś starego szrota do szpitala, ze jakby mi go ukradli to nie będzie zal, bo kom mam bez dostępu do internetu...
 
kobietka super wieści :-):-):-) fajny suwaczek

nisiao zdrówka życzę, jak to wirus to mam nadzieję że szybko przjedzie

Anilek dobrze że to tylko pęcherz, a kciuki to już za poród można trzymać &&&&&&&&&& tak jak zresztą u czarnej i emki i mysiaka, to może ktoś powtórzyć w jakiej kolejności będziecie rodzić?? :happy::rofl::-D


ja dzwoniłam do szpitala i niestety pani powiedziała że nie ma wyników histopat. że dopiero za tydzień :confused2::baffled: ale jutro jadę do domu i mimo tego pójdę tam osobiście to sprawdzić bo może się pomyliła...
napisałam też do koleżanki z którą chodziłam kiedyś do klasy - jest położną i za tydzień się spotkamy, sama nie wiem czy to mi coś pomoże, pewnie nie wiele, ale stwierdziłam że warto się odezwać i jakby co mieć znajomą położną na tel :-)

dobrej nocki
 
mysiak: kciuki zaciskam za szybki, bezpieczny i bezbolesny poród &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

edyta: ja mam termin na 27 czerwca, ale chciałabym wcześniej...:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie jestem dziś porannym ptaszkiem :-), jakoś tak się obudziłam i nie mogłam już usnąć bo marzyłam o tym co będzie :tak:
Edytko - dziękuję :)
OneMoreTime - o żebyś wiedziała podświadomość może zdziałać cuda :)
Plenitude- ja też się bardzo cieszę ,że już tylko pół oby tylko wszystko było dobrze.
No dziś mam w planach zrobić zupkę pieczarkową , M jeszcze śpi więc nie tłukę garami jeszcze bo to nie pora na robienie obiadu :-D ,ale mam tyle energii ,że chyba jak tylko wyjdzie to się wezmę do roboty :) Wy pewnie jeszcze słodko śpicie.
 
witam się w ten piękny poranek.
Kobietka super wieści:) Po przeczytaniu Twojego postu odrazu humor mi się poprawił. Bardzo się ciesze i od września trzymam z całych sił kciuki:)
Anilek ciesze się, że jesteś już w domu. Mam nadzieje, że nastepny raz będzie dopiero w czerwcu.
Nisiao niczym się Kochana nie martw. Ja zrobiłam test przed wizytą u lekarza bo byłam przeziębiona i już swoją ciąże zaczynałam od leków. Później jakiś miesiąc temu kolejna infekcja i tym razem skończyło się na antybiotyku. Później grzybica. Więc niecała połówka ciąży a tu u mnie ciągle coś,ale dzidzi to nie zaszkodziło więc nic się nie martw. Ja na ból gardła płukałam taką ziołową mieszanką ziół w saszetkach. Do kupienia w aptece i robiłam mieszanke wody z woda utlenioną. Doraźnie tabletki do ssania i tantum verde. Pozatym herbata z sokiem malinowym i cytryną i miodem, czosnek.
Neta to u mnie też tak będzie, 5 miesiąc:) Mamy coraz więcej ze sobą wspólnego:D Ja w razie problemów z pracą powiem, że musze sie bronić w czerwcu bom w ciąży i koniec kropka:D
OneMoreTime skoro tak to ja trzymam mocno kciuki za staranka i oczywiście za dziewuszke. U mnie w pierwszej ciąży jak zaczął się śluz płodny to był seks i dzień później i mamy Alicje. Teraz w 13 tyg lekarz powiedział, że prawdopodobnie chłopiec,ale nie na 100%. Pewność będe mieć na początku czerwca, ide na połówowe. Co do M to mój to dziwny egzemplarz, wkurza się o byle co i obraża jak małe dziecko. Wiesz on ma widze problem z tym, że seks jest rzadko. A ja się poprostu boje, ze coś się stanie zwłaszcza, że ten brzuch mi twardnieje. On uważa, że histeryzuje. Więc pewnie o to mu głównie chodzi i przez to jest chamski, złośliwy i wyżywa się jak może.
Edytka znajoma położna zawsze się przyda.

Moje dziecko w nocy dostało takiej histerii, że myślałam, że wyjde z siebie. Chciała pić, przyniosłam, a ta, że nie w tym kubku,. Zaczeła się drzeć, tupać nogami, piszczeć. No myślałam, że mnie szlak trafi. Darła się dobre z 30min i wymuszała. Gdyby poprosiła to bym przyniosła w innym,ale takie histerie do mnie nie przemawiają. Oczywiście M, że trzeba było jej dać i kolejna awantura gotowa. Więc ich zostawiłam i poszłam spać. A Ala beczała, a on ją lulał, bo biedna Alusia przecież.
Ja mam dzisiaj w planach ogarnąć dom i zacząć poprawiać tą magisterkę. Musze ją oddać za tydzień w piątek. I jeszce prasowanie z kilku prań się nazbierało, ale jak tu prasować jak za oknem 27 stopni. U mnie na obiad dzisiaj skromnie bo ziemniaki z jajkiem sadzonym i kefirem. A własnie w ciąży chyba nie można jeść jajek sadzonych prawda? Zwłaszcza jak się nie ma odporności na toksoplazmoze?
 
Agnieszkaala- ja to zawsze jem sadzone smażone na obu stronach takie chyba można jeść bo temperatura zabija to co niebezpieczne tylko dobrze trzeba przesmażyć chyba ,ale pewności kurczę też nie mam jak tak się nad tym zastanowić, cieszę się ,że mój post poprawił Ci humorek muszę więcej takich tworzyć, a z pracą dasz radę.
Co do histerii to ja jestem podobnego zdania ,że na takie wymuszanie nie można pozwalać , chłopaki mojej sis też mają z tymi kubkami tak ,że jak nie w takim to jest źle jak u mnie był Patryś i chciał inny kubek to mu nie dałam strzelił focha ,ale zaraz mu przeszło nie będę przecież 10 razy przelewać bo kubek nie taki zresztą reszta kubków czekała na mycie ,a on sobie właśnie z tych upatrzył.
 
Nisiao na gardło super jest ISLA, w ciąży można bez problemu to to naturalne, nawet na ulotce piszą że można, pokrywa gardłem takim śluzem, mi pomaga

Agnieszkaala
ja podobnie jak Ty nie mam odporności przeciw Toksoplazmozie i w ciąży bardziej niż jajek boję się mięsa - dużo tam tego cholerstwa, gotowanie i smażenie nie zabija, tylko mrożenie, więc ja najpierw świeżo kupione mięso mrożę na 1 - 2tygodnie,a dopiero potem kotlety itp.

Kobietka super, że Pani doktor daje zielone światełko, niech suwaczek mknie do przodu, może i ja w podobnym czasie zacznę staranka, moja koleżanka z pracy też tak spokojnie odstawiała tabletki i zaraz zaszła w ciążę i lada dzień urodzi, a dzidzia zdrowa a to najważniejsze

a mi powoli mija plamienie po zabiegu - dzisiaj mija tydzień od straty - mam nadzieję, że miesiączka też nie będzie się ociągać
 
reklama
bata -dzięki :* u mnie to tak jest ,że muszę zgrać psychiatrę , endokrynologa i ginekologa no i jeszcze psycholog to jako takie wsparcie , zapiszę się chyba dziś do ginka na cytologię bo nie wiem ile się teraz czeka tam u mnie w przychodni ,a mam ginko- endokrynologa 2w1 :-D tylko na wizyty muszę chodzić osobno , no i cytologię to miałam z rok temu więc wypada przebadać podwozie :-D taka jestem dziś radosna ,że szok.
Życzę Ci aby @ się nie ociągała , no i aby nam się udało .
 
Do góry