reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dzieki katherinne, ja tez jestem nieugieta wiec bede probowac ile sie da. Musze jeszcze troche odczekac... Tez mialam lyzeczkowanie i rowniez moja polozna przyznala ze sama przezyla taka strate. Zjawisko jak widac-niestety powszechne. Masz racje powinnam cieszyc sie ze znam przyczyne i myslec ze jak bede pilnowac lekow to wszystko bedzie dobrze.

Wydaje mi sie jednak ze jak juz bede w ciazy to zwariuje, ze bede nocowac na wycieraczce mojego lekarza !!! A maz moj boi sie jeszcze bardziej bo to na nim najpewniej wszystko sie odbije ...
 
reklama
bata znam to forum, nie udzielałam się, ale czytałam je.. przykro mi, że ta wada nie pozwoliła żyć Waszej córeczce.. rozumiem Ciebie tak jak Ty mnie z tymi testami - trauma i koszmar - u mnie skurcze pojawiły się po amnio i nie chcą dać spokoju, lekarz mówi, że torbiele zostaną, bo praktycznie ani drgną, niech nawet zostaną byle mała była zdrowa.. lekarz też się tak wypowiada.. w 12 tygodniu nie dał mi nawet cienia nadziei na zdrowie małej.. dziś szukam wózka i kompletuję wyprawkę, ale z mężem jesteśmy bardzo ostrożni, czasem mam wrażenie, ze stoję obok i przyglądam się temu wszystkiemu, że to nie o mnie chodzi, to wynik poprzednich przeżyć, wszystko wydaje się tak kruche i niestabilne. jednak na pewno będę się starać o kolejne dzieciątko( znowu będzie clo w dawce 3 tabletki, pregnyl na pęknięcie i monitoringi co miesiąc bo ja z brakiem owulacji w wyniku Pcos), tak jak Ty marzysz o 3 ja o 2 dzieciaczków, a jak będzie 3 też będzie dobrze..

izw czyli to plama łososiowa? ona ma czas do roku na zniknięcie więc malutka ma jeszcze czas, oby te 'bocianie znaki' zniknęły &&&&

mantis witaj, światełko dla Aniołka
[*], bardzo dobrze, że znasz przyczynę i ją ogarnęłaś, co do Twojego pytania, jeśli nie spróbujesz to się nie dowiesz.. sama tak podeszłam do tego.. ale takie wątpliwości ma każda z nas, odczucia po stracie również. musisz próbować bo tak jak napisałaś, że nie zaznasz spokoju bez utulenia swojego dziecka, rozumiem doskonale bo też to odczuwam i inne nasze dziewczyny tak samo.

katherinne jak dam radę to poród będzie za 11-12 tygodni ( w 40 tygodniu), staram się na maxa oszczędzać i Tobie życzę szczęśliwego przebrnięcia przez pełny lęków pierwszy trymestr &&&&
 
Ostatnia edycja:
Witam nowe Aniołkowe Mamusie. Dla Aniołków zapalam światełko!
Luluś i jak dzisiaj samopoczucie? z M już lepiej czy dalej fochy stroi? Jak wizyta?
Kobietka trzymam kciuki, żeby udało Ci się zajść w upragnioną ciąże i żeby była ona spokojna.
Nisiao ciesze się, że u lekarza ok. Zycze spokojnej i nudnej ciąży!
m-s kciuki za 2 krechy:) Czekamy na wieści:)
Anilek trzymaj się Kochana. Daj znać jak będziesz mogła jak się czujesz i jak maluszek.
Loi co u Ciebie? Zamilkłaś ostatnio?
Edytka jak Twoja magisterka? Jak humor?
OneMoreTime co u Ciebie slychać?

Mnie wczoraj mąż wkurzył (skończył się czas dobroci) i mnie w nocy brzuch bolał z nerwów. Ale na szczęście jutro ma delegacje więc będzie spokój i może nawet na wekend w Wawie zostanie:D To byłby raj:D
Ja napisałam prace, M sformatował i dzisiaj oddaje. Trzymajcie kciuki, żeby było mało poprawek.
Miłego słonecznego dnia życze:)

A i mam jeszcze pytanko do mam, które miały robione usg 3d/4d. Czy warto jest wydawać 2 razy więcej kasy, żeby zobaczyć maluszka w takim ujęciu? Bo chce się zapisać na połówkowe i zwykłe kosztuje 100zł, a 3/4d 200zł i zastanawiam się czy warto wydać kase czy za zaoszczędzoną lepiej kupić coś maluszkowi albo sobie.
 
Ostatnia edycja:
witajcie
swiatełka dla Waszych aniołków
[*]

rok temu o tym czasie wszystko sie zaczeło, zbliza sie ten dzien i mimo ze mam na reku spiacego olka nie moge przestac myslec o moim aniołku, myslałam ze bedzie łatwiej

nisiao gratulacje, cuesze sie ogromnie ze sie wam udało

bata jakos twoja historia jest mi bardzo bliska, tez miałam dwojke, tez miałam rodzic w grudniu i wszystko sie posypało i nie myslałam ze to tak moze bolec, u mnie m nie chciał juz sie starac jednak jest olek;-) zycze ci zeby wam tez sie udało

zreszta wam wszystkim tego zycze z całego serca, kobietko tobie szczegolnie , bede mocno trzymac kciuki

i za wszystkie ciezaroweczki &&&&&&&&&&&&

pleni sciskam mocno
 
agnieszkaala ja miałam robione w pierwszej ciąży, u dwóch lekarzy i mam dwie płytki nagrane. Fajnie jest tak dziecko pooglądać, ale teraz z perspektywy czasu uważam, że to do szczęścia nie jest mi potrzebne :) Teraz w sumie nawet nie wiem czy będę mieć 4d, bo połówkowe mam 26 maja, wtedy mój gin robi akcję usg za dychę i mam za wizytę zapłacić 10zł.
 
lenka gratuluję synka, tzn. trzech synków, mam nadzieję że podobieństwo naszych historii będzie trwało nadal i doczekam się równie uroczego trzeciego suwaczka, widzę że szybko po zabiegu zaszłaś w ciąże, jak ją znosiłaś, pozdrowienia dla Twoich muszkieterów
 
agnieszkaala , ja miałam w mieście akcję 3d/4d za darmo , poszłam , wyczekałam się w kolejce i mój dzieć wogóle nie chciał współpracować , buzię schował w macice i nic nie widziałam . gdybym miała jeszcze zapłacić to bym była wkurzona:-p &&&& za pracę
juchu , ależ u Ciebie suwak mknie , z prędkością światła normalnie :)

lenka , witaj ! napisz nam jak chłopcy przyjeli braciszka ? i jak sobie radzisz z trójeczką ?
 
anieszkaala gratuluję ciąży po pierwsze, wiem, że z medycznego punktu USG 4D nic nie wnosi, mi w ciąży z wadą serca w ośrodku referencyjnym robiono tylko usg 2D, choć taki widok jaki daje USG 3/4D to fajna pamiątka, tylko nie wiem czy warta 100 zł, mój lekarz ma super sprzęt i on zawsze po tym jak zmierzył dzidzię na chwilę podglądał ją w 4D, ale miałam to zawsze w cenie wizyty, więc dylematów nie miałam
 
Niasiao tak się cieszę, że wszystko dobrze :) Teraz 2 tyg szybko miną i będzie piękne serducho- zobaczysz!!! Nie stresuj się proszę, spróbuj nie denerwować, bo to maluchowi nie pomaga, a chcesz przecież żeby rósł zdrowo! Możesz jeść dobrze uwędzone ryby, grunt, żeby nie surowe. Gratuluję kochana :*

[*]
[*]
[*] dla wszystkich nowych Aniołków...
 
reklama
Agnieszkaala magisterka to moja zmora, nie wiem jak ale muszę się zmobilizować, dobrze że promotora mam w miarę spoko, który nie wyznacza mi żadnych terminów, po prostu oddam kiedy skończę, ale z drugiej strony bez terminu oddania wszystko się ciągle przesuwa na później, później... mój osobisty termin skończenia to 18 czerwca tak żeby przed końcem czerwca zdążyć zrobić jakieś poprawki, wydrukować pracę i oprawić, to mój deadline. Zazdroszczę że ty masz już koniec... Humor taki sobie, raz lepszy raz gorszy, jutro idę do szpitala po wyniki histopatologiczne, będę rozmawiać z lekarzem, nie wiem co mnie tam znowu czeka, ale liczę na to że będę mogła zabrać moją kruszynkę i pochować przy Anielce.

bata ja też miałam rozmowy z mamą i tatą które bardzo mnie zabolały i prawie wyprowadziły z mojej równowagi, np tata powiedział coś w stylu że może za szybko po tamtym poronieniu i że myślał że najpierw skończę studia (tak jakby to miało coś z tym wspólnego), a mama z kolei chciała mnie pouczać ile czasu teraz powinnam odczekać i że może mam iść do psychologa.... zdenerwowałam się, ale jakoś nie szczególnie mnie teraz to obchodzi, uważam że najlepsze co rodzice mogą zrobić dla swojego dziecka to dawać mu dobry przykład, moi rodzice nie są dla mnie przykładem i też nie biorę pod uwagę ich pretensji czy rad, teraz już tym bardziej nie poinformuję ich o kolejnych ciążach. Po pierwszym poronieniu miałam zupełnie inne emocje a teraz inne, nie wiem dlaczego tak mam, ale faktycznie jestem w miarę spokojna, może to właśnie dzięki temu że wierzę w zmartwychwstanie i życie po śmierci, dla moich dzieci jest to życie w niebie w wiecznym szczęściu. Mam nadzieję że ty również odnajdziesz swój spokój, odpuścisz mamie, wiem że cię zraniła ale kiedyś o tym też trzeba zapomnieć, oraz że mąż będzie twoim wsparciem i zdecyduje się na kolejną próbę powiększenia waszej rodziny.

mantis witaj, zaplam światełko dla twojego maluszka (*) tak jak już pisały dziewczyny to na prawdę fajnie że dowiedziałaś się o tej tarczycy i ją wyleczyłaś. możemy sobie myśleć o tym że plan Boga jest np taki albo inny ale tak na prawdę przecież tego nie wiemy, Bóg również nie raz odpowiadał na prośby ludzi i powiedział proście a otrzymacie, nikt gwarancji nie daje ale nie porzucajmy nadziei, u mnie na biurku od ponad roku jest przyklejona taka karteczka z napisem: Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was (1 P 5,7) dostałam ją kiedyś z cukierkiem w ramach jakiejś tam akcji więc dobór słów był dla mnie całkiem przypadkowy, często zapominam że ją tam w ogóle mam, ale zawsze gdy na nią spojrzę wiem że Jemu zależy na mnie i nie pozwoli abym cierpiała ponad to co wytrzymam a kiedyś i moje marzenia się spełnią, życzę tego również tobie

postanawiam że teraz wychodzę z forum i zajrzę tu dopiero wieczorem, inaczej nigdy nie skończę mojej pracy :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry