Pleni ja akurat z @ w młodości nie miałam żadnych problemów, mama zasugerowała mi tabletki bo bała się że zajdę w ciążę i że mój tata będzie wściekły na mnie i na nią... eh to już zamierzchłe czasy ale ja ciągle tego żałuję. w każdym razie mam nadzieję że w najbliższym czasie ani moja mama ani nikt inny nie będzie próbował mi tak dobrze "doradzać", a tobie gratuluję asertywności i znajdywania zawsze odpowiednich argumentów :-) ja w takiej sytuacji przeważnie mówię coś głupiego a dopiero potem przychodzą mi do głowy te najlepsze odpowiedzi :-)
kobietka tak, właśnie jestem po ciąży pozamacicznej, ale po tym co napisałaś o sobie i o swoich przejściach to utwierdzam się w przekonaniu że zawsze może być gorzej... współczuję ci i także trzymam kciuki za zbliżające się starania, napisałam że od sierpnia chciałabym się starać, może to jest dosyć optymistyczna wersja, ale zobaczymy jak to się ułoży
Liluś dziękuję :-) a tobie zarówno współczuję jak i zazdroszczę tych mdłości... ale magisterkę też jeszcze zdążysz napisać, będziemy razem się z nią męczyć :-)
Agnieszkaala wyjedź do rodziców albo coś bo na prawdę przykro czytać jak się twój m zmienił
( mam nadzieję że twoje skurcze się uspokoją i maluszek będzie bezpieczny
AniołekBB bardzo mi przykro
nie martw się wizytą, pokażesz wypis ze szpitala i wszystko się samo potoczy &&&&&&&
kobietka tak, właśnie jestem po ciąży pozamacicznej, ale po tym co napisałaś o sobie i o swoich przejściach to utwierdzam się w przekonaniu że zawsze może być gorzej... współczuję ci i także trzymam kciuki za zbliżające się starania, napisałam że od sierpnia chciałabym się starać, może to jest dosyć optymistyczna wersja, ale zobaczymy jak to się ułoży
Liluś dziękuję :-) a tobie zarówno współczuję jak i zazdroszczę tych mdłości... ale magisterkę też jeszcze zdążysz napisać, będziemy razem się z nią męczyć :-)
Agnieszkaala wyjedź do rodziców albo coś bo na prawdę przykro czytać jak się twój m zmienił
AniołekBB bardzo mi przykro