reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Mówił, że minimum 7 dni. A potem to już sama zdecyduję jak będzie z moimi jelitami ale maks 10 dni. Mam nadzieję, że działa już i osłabia te badziewiaki :baffled:
 
reklama
katherinne, nisiao- &&&&&&&&&&&

agusimama- witaj
[*] dla twojego aniołka, mi nikt nie powiedział, że mogę pochować swojego aniołka i teraz jest mi przykro, że tego nie zrobiłam, z drugiej strony pewnie cierpiałabym jeszcze bardziej, ale myśle, że dobrze, że masz taką możliwość

tęsknie za wami dziewczyny, ale mi się wszystko tak posypało, ze nawet nie mam siły żeby komputer otworzyć, mój tata miał zawał 15 dni temu, był reanimowany godzinę, teraz jest w śpiączce i lekarze mówią, że się nigdy nie obudzi, w piątek i w sobotę oddychał sam, od wczoraj ma znowu podłączony respirator, proszę o modlitwę
 
Majra: Bardzo mi przykro. Współczuję:-(

U mnie okazało się że jestem prawdopodobnie uczulona na ten antybiotyk, wystąpiły objawy uczulenia. Jak miałam 3 miesiące to podawali mi Polokainę czy też penicylinę i prawie umarłam i okazuje się, że te antybiotyk ma takie informacje, że te osoby nie mogą brać. Dziś już nie wezmę, ale próbuję się dodzwonić do gina żeby mi zmienił lek, ale będzie chwila przerwy :-( Mam nadzieję, że ten antybiotyk nie zaszkodził Dzidziusiowi.
 
OneMoreTime kciuki zaciśnięte za staranka
Loi leż i odpoczywaj. Mi często twardnieje brzuch i mniepobolewa jak na okres. Czekam cierpliwie do jutra bo mam wizytę,ale martwie siętymi bólami. Staram się odpoczywać,ale z moją rodziną jest to bardzo trudne. Jakraz pokazałam, że mogę już więcej zrobić to z nikąd pomocy, a jeszczepretensje.
Ruda mam nadzieje, że Wam się uda poukładać wszystko. Trzymamkciuki!
Dulano dobrze, że już zaczęło się coś dziać. Trzymam kciukiza szybką diagnozę i rychłe skuteczne działanie.
Edytka ja też nie spowiadam się rodzicom ze swoichprywatnych spraw. Uważam, że to jest tylko i wyłącznie moja sprawa i moje życiei nic im do tego.
Agusimama przykro mi, że straciłaś dziecko. Dla Aniołkazapalam światełko. A co do formalności to ja nie pomogę.
Nisiao kciuki za bete zaciśnięte. Będzie ok., musi być!!!!
Majra bardzo mi przykro. Mam nadzieje, że z tatą będzie lepiej.

Mnie ostatnio pobolewa brzuch jak na @ i mi brzuch twardnieje. Martwie się,ale niechce panikować. poczekam do jutrzejszej wizyty. M uważa, że przesadzam i ciągle mi się coś dzieje i jeszcze mi dokucza i dokłada obowiązków. stał się złośliwy i robi wszystko na przekur. Powolutku mam już dosyć. Chce się obronić i wyjade do mamy na wakacje, będe mieć spokój i odpoczynek. Jeszcze jak śpie z Aluśką to ta mnie czasem kopnie w brzuch i tym też się martwie. Staram się spać odwrócona do niej plecami,ale podczas snu się przekręcam albo Ala wędruje. Staram się chronić brzuch,ale nie zawsze się udaje.
Dobra uciekam pisać pracę, zamierzam w czwartek oddać skończoną wersje do sprawdzenia, trzymajcie kciuki, żeby się to udało.
 
agnieszkaala... ci faceci mają czasem dosłownie nasrane w głowach... ja mojemu już raz pokazałam co mam do obowiazków... ze jak mu się ine podoba to niech wypie....ala. jedz do mamy, wypoczywaj, olej wszytsko...

nisiao trzymam kciuki za betke... musi być dobrze :)

Majra dużo sił dla Ciebie i twoich najbliższych... strasznie mi przykro, ze tato tak bardzo chory, ale nigdy nie omzna powiedzieć na 100% co będzie.. także trzymam kciuki za tate....
 
Mysiak mój M twierdzi, że skoro nie pracuje to znaczy, że nic nie robie. Zajmowanie się domem, dzieckiem i studiowanie dla mojego M jest niczym. Uważa, że nic nie robie całymi dniami, a ciąża to nie choroba. Skoro gin powiedział, że ryzyko poronienia mineło to mój M wywnioskował, że mam wszystko robić. A to, że mnie coś boli to jestem poprostu przewrażliwiona bo przecież co chwile mi się coś dzieje:szok: a jak Ty się kochana czujesz? Jakieś oznaki porodu czy nadal nic?
 
reklama
Mysiak stuknęło "38" :))) Szok:szok: Jak się czujesz?Jak cukrzyca?
agnieszkaala współczuje podejścia męża,już ja bym cos wymyśliła,żeby dać mu popalić. Mój też często marudzi,ze bałagan itd-wtedy mówię-rączki masz to zapierdal... nie jestem Twoją służącą,a jak już przegnie to biore go za łapy i pokazuje co jest zrobione,a czego on nawet nie widzi,bo myśli,że samo się posprzatało...Poza tym ta ich pomoc czasami,brak słów,odkurzy środek pokoju,albo umyje naczynia,a na blatach syf,na kuchence syf...Ostatnio go przeciągnęłam na prawie generalne porządki,ledwo to przeżył,a jak się dziwił,że trzeba łóżko odsunąć,że pod meblami też podłogi sie myje itd-leń i cwaniak. Z nimi trzeba krótko:-D
majra przykro mi,że masz tyle stresów i smutków,dużo zdrówka dla taty,bądź dobrej mysli.
katka ******************* i kciukasy za zdrówko.
Plenitude jak się dziewczynki czujecie?Pewnie tak jak ja już trzęsiesz gaciami przed wizytą;-)
czarna jak samopoczucie ?Torba spakowana?
anilek ja podczytuje na czerwcówkach jak tam zajadasz się słodkim:-DJak wyniki cukru?

Gratulacje dla nowych zafasolkowanych:)))))
 
Do góry