reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ameritum ja mialam wszystko pod kontrola lekarza.Jak okazalo sie,ze moja prolaktyna stresowa jest przeszlo 20 razy wyzsza dostalam bromergon,mialam zaczac od polowy tabletki 2x dziennie.Z tym ,ze lekarz zaznaczyl,ze jezeli bede sie strasznie zle czula to mam brac 1/4 2x dziennie.I tak tez sie stalo,przez conajmniej 3 tygodnie bralam po 1/4,potem probowalam wrocic do 1/2 ale nie dalam rady.Po miesiacu lekarz kazal isc zbadac ponownie,rowniez po obciazeniu i przyjsc z wynikami.Okazalo sie,ze bromek dziala,prolaktyna stresowa byla o polowe nizsza.Mialam nadal brac.W sumie bralam chyba okolo 3 miesiecy,nawet kiedy wrocila do normy lekarz nie kazal odstawiac z dnia na dzien tylko stopniowo zmniejszac dawke.W marcu dostalismy zielone swiatelko i zaraz w pierwszym cyklu zaszlam w ciaze.Lekarz powiedzial,ze jak okaze sie ,ze jestem w ciazy,to mam zejsc na mniejsza dawke i jeszcze okolo 10 dni pobrac.
Mam nadzieje,ze choc troszke pomoglam,skoro piszesz,ze bierzesz juz 1.5 miesiaca ja na Twoim miejscu juz bym zbadala,nawet dla samej siebie,aby porownac,zobaczyc czy dziala.
 
reklama
Hona, a jeśli zajdę w ciażę podczas brania bromergonu, to co mam z nim (z tym lekiem) zrobic do czasu wizyty u gin? Brać normalnie, pół mniej czy dzwonić do gin i pytać co robić?^^
 
Ameritum jak dostalismy zielone swiatelko od gina to ja mialam nadal normalnie przyjmowac bromek.Powiedzial tylko,ze jak nie dostane okresu i test okaze sie pozytywny to mam zmniejszyc dawke i brac jeszcze okolo 10 dni,zakazal odstawienia tak od razu.Oznacza to wiec,ze chyba ten bromek nie powinien wyzadzic krzywdy dzidzi.Oczywiscie Twoj gin moze sie na to troche inaczej zapatrywac i jezeli bedziesz miala okazje to jak najbardziej podpytaj o Jego zdanie.Dodam tylko,ze moj gin jest baaaardzo ostrozny ze wszystkim i uwazam ,ze jest naprawde swietnym specjalista i to Jemu zawdzieczam w duzym stopniu moj dzisiejszy stan.Trzymam kciuki,jezeli zrobisz badania to napisz,zobaczymy jak to wyglada.Napisz mi jeszcze prosze jaka dawke bierzesz?

Plenitude czekam na "cynk".Moze mialam jakas szczesliwa partie bromka,fajnie byloby gdzyby okazalo sie,ze i Tobie pomogl.;-)
 
Witacie w poniedziałek nie wchodziłam wcale na neta ,a wczoraj obchodziliśmy urodziny męża i za bardzo nie miałam kiedy napisać , Bett - obiło mi się o oczka ,że urodziłaś moje gratulacje :)
ja zrobiłam zakupy przedświąteczne kupiłam fajne serwetki na Wigilię i prezent dla chrześniaka no i sobie kupiłam spodnie ,a maż na urodzinki dostał bluzę i spodnie cały jest zadowolony , co u Was ?jakieś nowe zaciążone dziewczynki są ?bo tak pobieżnie doczytałam tylko .
 
czarna76 kciuki zaciśnięte&&&&&&&&&&&&&&
hona super sen mialaś,aż uśmiecham się do siebie jak sobie to wyobrażam :)
kłaczek ale ten Wasz syn cudny :tak:
Plenitiude jesteś dzielna,podziwiam Cię i ciągle trzymam kciuki ,żeby wszystko się ułożyło.Powinnam brać z Ciebie przykład i nie poddawać się tak szybko
Izka87
to w takim razie korzystaj ile się da i trzymam kciuki :D
mysiak
ale cudny bąbelek ,super
katka2012 strasznie mi przykro,że tak się stało,zostań z nami
Kłaczek problem w tym,ze osobą która doskonale wie jak wygląda u na s sytuacja jest....teściowa.Czasem staramsię mysleć,że ma tak z troski,ale coraz częściej myślę,że czerpie z tego satysfakcję,że cierpię,że mi przykro.W CIĄZY jest znAjoma moja i męża,o tym powiedział teściowej mój maż,potem ja jak się z teściową spotkałam to jej to powiedziałam,bo zna tych naszych znajomych.Za jakiś czas tam poszliśmy do teściowej na kawę,to mi o tym mówi czy ja o tym wiem ,że ta znajoma jest w ciąży.Po co mi to mówi,żeby mi to przypominać,żeby przykrość mi sprawiać,czy jakoś dosrać,że my jeszcze nic.To ona wlasnie przyszła zaraz po poronienuu i prawiła mi kazanie,że to tak miało być,może we mnie jest bład,teraz znowu po tylu miesiącach postanowiła dalej drążyć temat,że to może być wina męża,że oglądała program na ten temat,ze powinniśmy może kochać się rzadziej,że to i tamto,potem mowila gdzie postawimy sobie lóżeczko!doskonale wie jak wyglada sytuacja!może nigdy nie bedziemy mieć dzieci wiec po co truje mi gdzie postaiwmy łóżeczko jak wie ,że gdyby wszystko było inaczej to na Mikołajki mielibyśmy dziecko i wie gdzie planowaliśmy wszystko ustawić.jakoś nie wierzę:no:że robi to z troski,mam wrażenie że jest jak wampir,czerpie przyjemność z tego że sprawia mi przykrość drążąc to.Sama straciła ciąże,wie jak to jest,jej mama też stracila dziecko,wie jak jest więc p co mnie dręczy
Plenitudedziekuję,mniej więcej też odpowiedziałamnadgorliwej teściowej,że jak będziemy uważać,że jest problem to pojdziemy do lekarza,ze to nasza sprawa.Jednak po cichu myślę,żeby porozmawiać z mężem żeby to zrobić te badania,żeby mieć pewność.Też tak myslę,że to takie naśmiewanie się jest.
majra też gdybym usłyszała taką dyskisję,to by się we mnie zagotowało
 
Ostatnia edycja:
Kłaczek dziękuję bardzo za rady! Na pewno skorzystam!

Karola Wasza córunia jest piękna! :-D

Kasia dzielna babka jesteś i zniesiesz wszystko dla swego Skarbka :-D Taki optymizm bije od Ciebie- tak trzymać!!

IZW bardzo dziękuję za szczegółowe info! Lista zakupów zrobiona ;) Nie mam pojęcia czy w tym laboratorium dają swoją glukozę dlatego na wszelki wypadek kupię!! A co do użytkownika allegro to ładnie Cię załatwili!! Też nienawidzę naciągarstwa i kłamstw!!

Ameritum zgodnie z Twoim poleceniem nie otwieram linka i nie czytam!! ;) Ale zaciskam &&&&&&&&&&& za owocne starania!!

Nisiao to teściowa z takimi tekstami jedzie?? Nooo przegięcie ostre!!!


Kobietki kochane nie wiem czy dziś jeszcze zajrzę więc chciałam Was bardzo prosić o kciuki za moje piątkowe badanka oraz wizytę!!
 
Nisiao- pozwoliłam sobie poczytać o Twojej teściowej , no co to za jędza chyba faktycznie celowo robi Ci na złość , moja np kazała nam się nie spieszyć z dzieckiem ,a teraz gada po okolicy ,że ja nie chcę mieć dzieci no jakbym ją tak wzięła i potrząsnęła to by może przejrzała na oczy , współczuję Ci kochana tej teściówki , nie przejmuj się nią kochana wiem ,że to trudno zrobić ,ale myśl o sobie o mężu nie myśl o tym babsztylu :*
Martusiu - kciuki zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&
 
reklama
:-)

Cześć baboki

Mam nowy problem: nasza kulka jest przyzwyczajona, ze ją ajamy, bierzemy na kolana, że włazi na nas, a tu nagle nowa zabawa: na kasie się nie wchodzi. I mała ma problem, bo że czemu :-D i na upartego znów próbuje :D dziwnie musi wyglądać, gdy dwoje dorosłych ludzi tłumaczy cos mopsowi :-D ;-) kupę śmiechu z niej mamy.

Nisiao, ja z moją teściową miałam fajny kontakt, 10lat jesteśmy razem i było ok. 'było'; bo do czasu, do czasu ślubu, gdy okazało się, ze ona ma inną wizję na ślub swojego syna, a tu się inna baba wtrąca i nie da jej rządzić, do czego była przyzwyczajona. Było dużo mocnych zgrzytów, ale postawiliśmy na swoim, obecnie jest 'poprawnie', czyli średnio, ale niczego bym nie zmieniła. Trudno. Najważniejsze, ze my możemy na sobie polegać. Ja tam bywam niepokorna, ale wolę miec swoje zdanie i swój świat, nie jej...

Czesc kobietko, dawno Cie nie bylo :-) co u Ciebie?

Miłego popołudnia, mam Was na oku :-D
 
Do góry