reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

lenka super !!!! ale fajnie :)
lilijanna , pan T spisuje się narazie bez zarzutu , łyka witaminy , mało pali i jeżdzi na rowerze :laugh2:wszystko dla zdrowych plemników
 
reklama
Gosiulek73 tak bardzo mi przykro. Tydzień temu usłyszałam to samo, świat mi się zawalił, ale już dzisiaj jest lepiej. Wiem przez co przechodzisz. Trzymaj się dzielnie. Tyle tu nas, każda przeszła ten koszmar. Nic nie możemy na to poradzić. Nie jesteś sama, Kochana. Dla Twojego Aniołka
[*]
 
Agnieszkaala , dziękuję za Twoje słowa. Wiesz z tym pochówkiem... Miałam taki dylemat w szpitalu. Gdy zobaczyłam moje dzieciątko, jak już ze mnie wyszło zawinęłam w chusteczkę, usiadłam i płakałam. Nie wiedziałam co zrobić. Zabrać, nic nikomu nie mówić? A potem co? Zakopać na cmentarzu w ziemi świętej? Oddać? Co zrobić? Na szczęście przyszła pani doktor, konkretna fajna babeczka, wzięła, otworzyła chusteczkę, zobaczyła i powiedziała, że zabiera do badania histopatologicznego. A jak będę chciała pochować to mi oddadzą. Potem wręczono mi kartkę z informacją, że niezależnie od czasu trwania ciąży mam prawo do pochówku dziecka martwo urodzonego, w tym celu szpital może wystawić akt zgonu. W przeciwnym wypadku pochówku dokona upoważniona przez miasto osoba.Długo myślałam, zostawiłam ostatecznie decyzję do konsultacji z moją Połóweczką. Ze szpitala odebrał mnie wraz z moim tatą, obaj zadecydowali, żeby nic nie robić, bo to rozgrzebywanie ran. Zorganizowanie pogrzebu, grób- to ból nie tylko dla nas ale i dla naszych bliskich. Oni szybciej zapomną a tak cierpieli by z nami. Zanieśliśmy znicze dla Aniołków na groby dziadków, żeby pilnowali Aniołków i samo zapalenie zniczy było bolesne, oboje szlochaliśmy. To była dobra decyzja, nie ma co rozgrzebywać ran. A Aniołki są wszędzie z nami, niezależnie czy myslimy o Nich w domu czy na cmentarzu.
 
myszko-gratki wielkie trzymam &&&& za was

malgonia1
- bardzo smutna jest twoja historia, zapalam
[*]
[*] dla twoich aniołków

marka- przytulam cię mocno, dla twojego dzieciaczka
[*]

gosiulek- nie wiem co ci napisać, to wszystko jest takie porąbane, tak bardzo mi przykro
[*]

lenka- super, że się udało &&&&


pozdrawiam was wszystkie
 
Witajcie Kochane Dziewczyny! Witam moje nowe Koleżanki, wszystkie ściskam i pozdrawiam.
Dzisiaj już jest troszkę lepiej. Wczoraj rano wstawałam ze łzami w oczach , dzisiaj już oczy suchutkie. Może też to słońce za oknem, chociaż zimno. Postanowiliśmy wyjechać na wakacje we wrześniu . Więc teraz mam zajęcie - planowanie wszystkiego. Wcześniej zrezygnowaliśmy z wyjazdu ze względu na ciążę , a teraz przyda się bardzo taka odskocznia.


Jeszcze dla pocieszenia - byłam wczoraj u lekarza, wszystko jest dobrze, jeszcze na wszelki wypadek kontrolne usg za 2tyg. po łyżeczkowaniu, czy jest czyściutko. Opowiedział, że ma liczne pacjentki, które poroniły a juz po 4 miesiącach przychodziły z następną ciążą i było dobrze. A najlepsze , że mówił, żeby te 3-4 miesiące bezwzględnie uważać , bo ewentualne poczęcie jest niebezpieczne, no to słuchały się , ale jak tylko minął czas zakazany już zaciążyły. Uśmiałam się, mam nadzieję , że do nich dołączę. Teraz jeszcze mam zwolnienie do końca sierpnia, potem wybiorę urlop we wrześniu i wyjadę, październik, listopad do pracy i może w grudniu na Święta będzie prezent.

Jeszcze moje pytanko - macie jakieś specjalne zalecenia co do przygotowania do następnej ciąży? Ja mam zalecenie kontynuowania kwasu foliowego, biorę tez multiwitaminę i magnez (bo coś skurcze w nocy mnie łapią). Babcia z ciocią zaleciły dużo potasu - więc dostarczają mi codziennie pomidory :) - jeszcze mogę na nie patrzeć, ale chyba już niedługo :)
A w ciąży coś brałyście innego oprócz kwasu foliowego i jakieś witaminki dla mam?
Wiem, że jest na to inny wątek, ale chcę zostać tutaj.
 
Małgoniu (tak mój śp.tato na mnie mówił) Ty w szpitalu sama poroniłaś,tak? Nie jestem w stanie wszystkiego czytać i nie wszystko do mnie dociera więc gdybyś mogła napisać. Dostałaś jakieś leki?

Dla Twojego maluszka/maluszków (*)

Lenka gratuluję i zyczę szcęśliwych miesięcy zakończonych szczęśliwym rozwiązaniem.
 
reklama
gosiulek .... eh przykro mi okropecznie
[*] wlazłam ponad godzinę temu i sie plątam po mieszkaniu ... nawet nie doczytałam wszystkich postów i nie wiem co ci napisać .... szczerze wierzyłam że się uda mimo wszystko ... tulam cie mocno bo cóż innego moge zrobić, poza popłakaniem rzem z tobą ...

marka i malgonia1
witajcie kobitki szkoda że poznajemy sie w takich okolicznościach ... zapalam światełka dla waszych dzieciachków
[*]
[*]
[*] i mam nadzieję że jakos razem z nami poradzicie sobie w tym trudnym czasie ....

anulka
[*] dla aniołka szwagierki .... eh strasznie dużo za duzo złych informacji

malgonia1 co do witamin ja brałam Femibion Natal 1 FEMIBION NATAL 1 30 TABLETEK WITAMINY CIĄŻA (2547491292) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. są to witaminki dla starających się i na 1 trymestr ciąży, nie zawierają witaminy a jak wiekszość pozostałych i kwas foliowy pod postacią metafoliny jest to kwas przerobiony na sól co jest bardziej przyswajalne niz pod postacia tradycyjną. Nie jest tanio .... ale ja sie nawet nie zastanawiałam jak poczytałam o kwasie foliowym i trudnościach z wchłanianiem do ortganizmu. I my tu piszemy wszystko to jest wątek główny wiec pisz co chcesz.


lenka :D cudna wiadomość duzo zdrówka dla ciebie i maleństwa &&

aniołkowamama no i w końcu sie uspokoiłaś co? bardzo sie cieszę razem z tobą z dobrych wieści
 
Ostatnia edycja:
Do góry