reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

ech, tak smutno w tym sierpniu... bardzo mi przykro, zapalam światełka dla nowych maluszków...
trzymam kciuki za cała resztę, oby i nam się udało i za te, które już noszą swoje szczęścia pod sercem :)
czytam regularnie, ale po dwóch dniach przerwy nie da się Was nadrobić :)
pozdrawiam gorąco :)
 
reklama
Ech, ja na początku jak się dowiedziałam że cos tam jest nie tak i że nie ma juz nadziei dla nas to strasznie chciałam samoistnie poronić, przede wszystkim ze względu na to że po takim poronieniu można szybciej starać sie o ciąże. Nie ukrywam, że i teraz zastanawiam się czy nie byłoby tak lepiej.. tak bardzo bym chciała, żeby ten czas już nadszedł, dopiero tydzieńod zabiegu, tak mi się dłuży wszystko i mam wrażenie, że wręcz wszędzie widze dzieciaczki lub ciężarne kobietki.. Jednak mój ginekolog, do którego chodziłam prywatnie kategorycznie powiedział, że lepszym wyjściem jest zabieg, Powiedział, że jak dostałabym krwotokuw domu to niewykluczone byłoby i tak pójście do szpitala, co przedłużyłoby męczarnie, a poronienie w domu mogłoby właśnie skończyć się niedokładnym oczyszczeniem. I poważnymi komplikacjami....
 
Wchodze tutaja i znowu widze,ze zle sie dzieje:((
Gosiulek bardzo mi przykro.Przytulam Cie wirtulanie i zapalam {
[*]}
Marka równiez bardzo,bardzo mi przykro..Swiatelko dla Aniołka {
[*]}

Cholera,co sie dzieje?
Ostatnio sluchalam w radiu polskim,ze jakies kobiety zostaly aresztowane,bo sprzedawaly tabletki poronne innym glupim babom!!!za okolo 2 tys.i biznes na tym robily!!!
I takie glupie krowy szukaja tabletek na poronienie a tutaj tyle wspanialych,dobrych,cieplych kobiet leje lzy nad uracoanym macierzynstwem.
Nie rozumiem tego totalnie!!!Czemu jedni nie chca a moga a inni chca a nie moga i musza przezywac takie tragedie,chowac swoje dzieci na cmentarzu...chodzic na male grobki i do konca zycia miec pekniete serce a inne tabletek poszukuja,zeby "rozwiazac problem".

Napisze Wam troche good newsów:w koncu dostalam sie do polskiej ginki i mowie jej,ze mnie brzuch boli,napina sie itp.a ona,zebym pokazala w ktorym miejscu.No i okazalo sie,ze to od zoladka,bo macica jest "dopiero" pod pepkiem a mnie raczej góra brzucha tak strasznie boli...Dala mi leki oslonowe na zoladek i jak reka odjal,zadnego bolu,brzucha mi tak nie "wywala",mam normalny,maly ciazowy brzuszek a wczesniej wygladalam jak balon.
Zbadala mi szyjke,dluga,zamknieta.Zadnych skurczy nie mam,wszystko dobrze.Ufffff a ja sobie nawkrecalam juz takich rzeczy!!!Ale na serio mnie strasznie bolalo ale teraz czuje sie super.
Malenka wazy juz ponad 600 gram i juz sie glowka skierowala w dól ale ginka mowi,ze za godzine moze byc juz w innej pozycji,na tym, etapie dziecko ,moze byc wszedzie.
Lozysko sie podnioslo i wszystko jest git.Mam pracowac na ile dam rade,nawet do 8go miesiaca.Jak na razie pracuje,mysle o polowie wrzesnia ale zobacze jak to bedzie,czy bede jeszcze tak dlugo mobilna.

Mam nadzieje,ze wkrotce to zle fatum stad odejdzie i wroci dawny optymizm.Pozdrawiam.
 
Aniolkowa Mama- a mozesz powiedziec nazwe tabletek/zapytam gina czy moge brac? bo mbie tez zoladek boli po jedzenie szczegolnie po smazonym ale nie tylko i mam i mam problem a u nas mowia ze to w ciazy kazda kobieta ma heartburn/balwany!!
 
Jednak mój ginekolog, do którego chodziłam prywatnie kategorycznie powiedział, że lepszym wyjściem jest zabieg, Powiedział, że jak dostałabym krwotokuw domu to niewykluczone byłoby i tak pójście do szpitala, co przedłużyłoby męczarnie, a poronienie w domu mogłoby właśnie skończyć się niedokładnym oczyszczeniem. I poważnymi komplikacjami....
Organizm po poronieniu samoistnym może oczyszczać się bardzo długo sam, trzeba się obserwować czy nie występuje gorączka, bo wtedy dochodzi do infekcji, jeśli jest się pod opieką lekarza, ma się robione USG kontrolne, które za zadanie ma sprawdzić jak się organizm oczyszcza, to nie ma problemu.
Wszystko zależy od kobiety co wolimy, z czym nasza psychika jest wstanie poradzić sobie lepiej i czy jest wstanie udźwignąć ciężar poronienia w domu.
W szpitalach często nie biorą na zabieg od razu, tylko podają tabletki na poronienie samoistne, bo tak jest lepiej, nie ma inwazji na szyjkę, a dopiero jak wszystko z grubsza wyjdzie to zabieg, ale wtedy to już jest taka kosmetyka bardziej.

Dziewczyny jutro ide w pielgrzymke (chociaz leje deszcz) pomodlic sie w mojej intencji ale także za Was i za naszych Aniołków.
Ja poproszę, by przy porodzie nie było żadnych komplikacji i niespodzianek, których nie chcę. :tak:

Napisze Wam troche good newsów:w koncu dostalam sie do polskiej ginki i mowie jej,ze mnie brzuch boli,napina sie itp.a ona,zebym pokazala w ktorym miejscu.No i okazalo sie,ze to od zoladka,bo macica jest "dopiero" pod pepkiem a mnie raczej góra brzucha tak strasznie boli...Dala mi leki oslonowe na zoladek i jak reka odjal,zadnego bolu,brzucha mi tak nie "wywala",mam normalny,maly ciazowy brzuszek a wczesniej wygladalam jak balon.
Zbadala mi szyjke,dluga,zamknieta.Zadnych skurczy nie mam,wszystko dobrze.Ufffff a ja sobie nawkrecalam juz takich rzeczy!!!Ale na serio mnie strasznie bolalo ale teraz czuje sie super.
Malenka wazy juz ponad 600 gram i juz sie glowka skierowala w dól ale ginka mowi,ze za godzine moze byc juz w innej pozycji,na tym, etapie dziecko ,moze byc wszedzie.
Lozysko sie podnioslo i wszystko jest git.Mam pracowac na ile dam rade,nawet do 8go miesiaca.Jak na razie pracuje,mysle o polowie wrzesnia ale zobacze jak to bedzie,czy bede jeszcze tak dlugo mobilna.
No i trzymaj się pani dr fartucha jak długo się da, bo widać, że kobieta wie co robi. Super, że z dzidzią wszystko ok, mam nadzieję, że po tej wizycie jesteś troszkę spokojniejsza. :tak:
 
reklama
Do góry