reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

małgonia dzięki za wyczerpującą odpowiedź.Czyli dowiem się po fakcie?;-)Co do ciąży to zobaczysz-zanim się obejrzysz będziesz nam pisała o pawikach,bolączkach itd.Życzę ci tego z całego serca.Trzy m-ce miną jak z bicza trzasł,mnie też na początku wydawało się wiecznością,a teraz sama sobie odsuwam zielone światełko,bo chyba psychicznie nie jestem jeszcze gotowa.A w kupie naprawdę raźniej,wiem po sobie-gdyby nie dziewczyny nie wiem co by ze mną było.Ty również powoli przebolejesz stratę,a potem z nowymi nadziejami ruszysz ku przyszłości z rosnącym brzuszkiem.Trzymaj się dzielnie,pisz z nami o wszystkim co cię trapi,nurtuje,tu każda z każdą jest całym sercem.
 
reklama
Malgonia (*) dla Twoich Aniołkow . Zostan z nami, bedzie Ci łatwiej przezyc ten trudny czas bo dziewczyny tutaj sa kochane i pomoga.

gosiulek trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& mam nadzieje ze bedzie dobrze.
Malgonia a jak u ciebie było z tymi testami owu ? ja uzywam w tym miesiacu pierwszy raz, zaczelam w 12 dc - dwie kreski ale testowa blada, 13 dc - grubsza i bardziej wyrazna i tak samo w 14dc i 15. Juz sama nie wiem . Robie o 10.00 nie z pierwszego sikania.
 
Witaj Gatto, Tobie też dziękuję.
Dziewczyny wszystkie kochane jesteście. Tyle nadziei mi dajecie! Próbuję sobie znaleźć jakieś zajęcie, żeby nie rozmyślać za bardzo. Zabrałam się za sprzątanie, za mycie okien i generalne porządki. Fizycznie czuję się dobrze. Nie jestem jeszcze w stanie iść do pracy, skupić się nie mogę nawet nad książką. Na zakupy też nie mam siły, denerwuje mnie telewizor, radio, najlepiej w ciszy mi się sprząta od czasu do czasu pochlipując. Boję się, że tak przed ludźmi się będę rozklejać. Znajomi będą się teraz bali do nas przychodzić, bo jak tu się zachować . Też tak miałyście? Sama bym się bała, bo co tu powiedzieć. Jest dobrze, rozmawiam itd a tu nagle łzy same mi napływają do oczu i wtedy kaplica, nie da się ich powstrzymać. Może to też wina hormonów - taki nagły spadek to istna huśtawka nastrojów.

Witaj Dorotko! Dziękuję i Tobie za wsparcie.
Naczytałam się troszkę o tych testach owulacyjnych, więc najlepiej je robić dwa razy dziennie, rano i wieczorem, chociaż na ulotce piszą, że raz dziennie najlepiej wieczorem. Ja robiłam rano (tak jak nie zalecają - z porannego moczu, ale co tam) i wieczorem. Wieczorem miałam słabiuteńka kreseczkę, a rano już wyraźną. Różowa kreseczka - musi być tak samo intensywna jak kontrolna, oznacza , że wystąpił pik LH i w ciągu 12-36 godzin nastąpi owulacja. Na ulotce piszą kiedy zacząć wykonywać testy, w zależności od trwania cyklu. Jeśli cykle są nieregularne, najlepiej kupić od razu dwa albo trzy i robić codziennie aż będą dwie kreseczki. jeśli nie pojawią się -nie było piku i tym samym owulacji. Spróbować następnym razem.
W Twoim przypadku pewnie już po owulacji, ale próbuj dzisiaj :) A jak się nie uda to w następnym cyklu jak tylko będą dwie ciemne różowe kreseczki.
Powodzenia!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
hej,
Izw trzymam kciuki za dzisiejszą wizyte u gina &&.
Gosiulku jak się masz? Byłaś u lekarza? Daj znać co i jak.
Karola odpoczywaj i najlepiej zaciskaj nogi, żeby Alusia dotrwała w brzuszku do 38 tygodnia. Wówczas uznaje się ciąże za donoszoną.
Małgonia witam Cie Kochana! Trzymaj się, wiem, że to jest bardzo trudny okres. Sama przez to teraz przechodzę,ale Dziewczyny tutaj są Kochane i potrafią człowieka pocieszyć. Co do znajomych to niektórzy mówili, że im przyykro. Dzwonili, dopytywali jak się czujemy, współczuli, inni zachowywali się jakby się nic nie stało, inni uważali, że to nie jest problem, że jak nie ta ciąża to następna i że to nawet dobrze, bo można znowu się starać, a to przecież przyjemne:szok: Ja przy ludziach staram się być twardą, najczęsciej płacze w ukryciu albo w ramionach męża. Z dnia na dzień będzie coraz lepiej, uwierz mi!!!! Mi pomogło zapalenie świeczek, doznałam wówczas takiego wewnętrznego oczyszczenia. Ale brakuje mi grobu dziecka, takiego na którym mogłabym się modlić. Kochana za stara nie jesteś napewno!!! Tutaj nie o wiek chodzi!!!! Ja mam 24 lata i co też poroniłam, widocznie tak musiało być. Tak Los chciał. Dla Aniołków zapalam
[*]
[*]
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny :)

anilek77
- tak, ja rocznik '77, 35 stuknęło mi w maju, a zaszłam w marcu, czyli przed 35 :) powodzenia i &&&&&&&, po 1 i 2#nie miałam żadnych badań genetycznych, dopiero teraz, ale to Młodej badania były nie moje, genetyczne w 13tg, potem w 16tc+3d amniopunkcja i w 21tc+3d USG połówkowe, Nasze wyniki są w albumie. Dla mnie nikt o badaniach nie wspominał nawet,,,
czarna76 - gdybym 5miesięcy temu wiedziała, to co teraz bo wszystkich badaniach, to bym się tak nie stresowała, mam nadzieję, że Mała nie będzie nerwowa,,,ale chyba w razie czego lepiej wiedzieć wcześniej i jeżeli proponują badania i to na NFZ to sądzę, że warto je robić mimo stresu, teraz muszę być dobrej myśli :)
IZW- kulanie to dobra nazwa ;) póki co jest mnie 8kg więcej, a że do malutkich Kobitek nigdy nie należałam, to troszkę mi już teraz ciężko, a tu jeszcze 4 miesiące :) ważne, że Młoda rośnie zdrowo, ja dam radę :) ja też mam za sobą półmetek :) jak ginkowizytacja? &&&&&&&
majra, - &&&&&&&
miliondni, Ilii, malgonia1- Witam,
[*] dla Waszych Aniołków, minie trochę czasu i będzie dobrze, chociaż Aniołki na zawsze w pamięci zostaną. 3mam &&&&&&&
hona- moja Młoda też ma czasami kilkugodzinną ciszę, co mnie troszkę denerwuje, ale już zaczynam się przyzwyczajać do tego. Wszędzie piszą, że najaktywniejsze są w nocy, kiedy odpoczywamy, moja Młoda jest "odwrotowcem" (po Mamusi ;p) jak siedzę przy lapie, czytam, albo spaceruję wtedy jest najbardziej aktywna, a że muszę więcej leżeć to i Ona śpi :) Grzeczna Dziewczynka :)
bett - mam trochę mniejszą ciążę od Ciebie i tak się ostatnio zastanawiam, kiedy zacząć kompletować wyprawkę, a że jakoś nie mogę w 100% uwierzyć, że wszystko do końca będzie dobrze, to zwlekać raczej będę do ostatnich tygodni,,,tyle już z Młodą przeszłyśmy przez te 5miesięcy, że powinnam być dobrej myśl, ale jakoś mi trudno...
Mart81 - &&&&&&& za szczęśliwe rozwiązanie, aby Synuś był zdrowy!
As 76- Karolinka cudna! Gratulacje!
myszka2829 - gratulacje i powodzenia!
_Ewcik_- ja robiłam IgG i IgM, a później tylko IgM, z tego co się orientuję to IgG stwierdza, czy kiedykolwiek się chorowało na toxo, a IgM czy nie jest się aktualnie chorym. A mając toxo można urodzić dziewczynkę! nie wiem kto wymyśla takie bzdury,,,? moja koleżanka niedawno urodziła zdrową Córę, a przechodziła toxo w 7mc. Toxo miałam robione na NFZ, nad cytomegalią myślę do tej pory, ale cholercia z kasą strasznie krucho u Nas...
Pozdrawiam :)
 
czesc dziewczyny mam takie pytanie jestem po drugiej cesarce jedno dzieciatko ma 4 i pol roku drugie urodzilo sie 13 lipca 2012 pomimo sily i checi walki organizm pojego malenstwa nie poradzil sobie odszedl aniolek 26 lipca byl taki dzielny:( czy po dwoch cesarkach bede mogla zasc ponownie w ciaze i ile trzeba minimalnie odczekac by znow sie starac o dzieciatko?
 
bett :-D no kiedys napewno bede musiała:tak: anty2 nio bolec bedzie ale nie mnie pierwsza,nie ostatnia takze wiem,ze dam rade.dlatego bede rodzic sama tzn bez meza,bo jestem typem osoby,ze musze sie sama skupic na zadaniu jakie mam do wykonania tym bardziej,ze wiem,ze nikt mi nie pomoze urodzic jej za mnie:-p.a Ala niech krzyczy w niebogłosy:-).ja doskonale pamietam jak do nas dołaczyłas...i pamietam,ze miałam jesio sporo czasu,a teraz...:szok:.malgonia witaj...* dla aniołka...
 
Malgonia - pewnie, że razem raźniej, mi pomogła już sama świadomość, że nie jestem z tym sama, że nic ze mną nie jest nie tak, że nie jestem wybrakowana, gorsza. potrzebne jest takie wsparcie osób, które też przez to przeszły - ja niestety nie zarejestrowałam się na bb tuż po stracie, ale już samo podczytywanie mi wtedy pomagało. cieszę się że masz takie wsparcie w swojej drugiej połówce. bardzo dobrze, że próbujesz się czymś zająć, tylko uważaj żeby to nie nasiliło krwawienia - ja 2 dni po wyjściu ze szpitala wyjechałam w góry żeby się od tego wszystkiego oderwać. co do ludzi, to ja na samym początku starałam się ograniczać kontakty towarzyskie, a później wręcz czułam potrzebę rozmawiania o tym co się stało. co do huśtawek nastrojów czy nagłego napadu płaczu, to tak jak pisałam - wszystko to co czujesz jest zupełnie normalne. mi też się już czasem wydawało, że jest ok a nagle nie wiadomo skąd pojawiały się łzy i sobie tak same płynęły bez mojej wiedzy, zgody...
Kessi - też miałam ten problem, że nie mogłam się przemóc żeby coś kupić. nie wierzę w zapeszanie jako takie, ale po prostu wiedziałam, że w razie czego będzie mi ciężko patrzeć na te rzeczy. z drugiej strony wiedziałam, że i tak będę musiała kupić rzeczy przed porodem a nie po, więc stwierdziłam że nigdy nie będzie takiego momentu że stwierdzę że już jest ok i mogę kupować, dlatego wykorzystałam to że w lipcu było sporo wyprzedaży i kupiłam trochę ciuszków po niższej cenie, cały czas tłumacząc przed sobą że zrobiłam to no bo były sporo tańsze i aż żal było nie skorzystać z okazji. teraz staram się powoli kompletować wyprawkę, żeby jednak nie zostawić wszystkiego na ostatnią chwilę, a tak naprawdę to co ma być to będzie. na dzień dzisiejszy bardziej mnie stresuje to, że nie zdążę czegoś kupić niż to że już jakieś rzeczy kupiłam - potrafiło mi się śnić po nocach, że wracam ze szpitala a w domu nie ma ani jednej rzeczy dla dziecka.
Marka - przykro mi bardzo z powodu Twojej straty
[*] niestety nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie, nie wiem jak to jest ze staraniami po operacji jaką jest CC. a lekarz nic Ci nie powiedział?
 
reklama
ticker.php
 
Do góry