reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Na pewno zapytam, bo teraz u mnie w pracy szykuje się malowanie i odgrzybianie a to jest okropne świństwo i nie powinnam tego wdychać. Nasza szefowa sie uparła, bo uczestników nie ma i jest okazja do remontu, no ale my w pracy jesteśmy :( Więc może tydzień mi da, bo potem mam urlop 3 tygodnie, to nie wiem jak to rozwiązać. Po urlopie mamy wycieczkę 6-o dniową z naszymi i nie powiem nadgodziny by się przydały np po macierzyńskim. No nic zobaczymy. Na pewno gina od czasu do czasu naciągnę na l4, bo praca jest wyczerpująca, zwłaszcza umysłowo.
 
Uciekaj, uciekaj od tych grzybów. A jak teraz weźmiesz L4, to urlop wypoczynkowy ci zostanie po macierzyńskim jeszcze do wykorzystania. Czyli więcej czasu z dzidzią. Płatnego.:-)
 
kasia2508
dziękuję,trzeba mieć nadzieję,masz rację :D .CZASEM RODZINA nie wiedząc o pornieniu nieświadomie robi przykrość,to nie jest takie wszystko chop siup.ja wczoraj z mim chrześniakiem jak przebywałam to jego mama też wypytywAŁA mnie,że fajnie by bylo gdybym szybko zaszła.Czasem byle pytaie na ten temat a ja już miekne i robi mi się przykro.
zjolaNAJLEPIEJ by było iść na l4,ja tak w sumie i chciałam iść i nie chiałam,pracuje jako fryzjerka,przeciwwskazań nie było do wykonywania zabiegów chemicznym na włosy typu farbowanie itp,ale jednak pewnego dnia wstałam gwałtownie z sofy i jak mnie zakuło w podbrzuszu,przestraszyłam się nie na żarty,potem na wieczór dostałam taki atak kłucia,że mylałam że to hemoroidytak jakos to promieniowało :( i do podbrzusza,na dzień następny lekko dało się odczuć to klucie,lekarz po moim opisaniu bólu i w jaki sposób się to zaczęło,powiedział że przy gwałtownym wstaniu,naciągnęłam wiązadło macicy,ktora w ciąży jest zawieszona macica jak na hamaku,jest ruchoma i poddatka na nadwyręzanie i trzeba sie oszczędzać.dostałam l4 na tydzień,ale po tyg stwierdziłam ,że to mam gdzieś i przedłużam l4 ,tylko potem już wiadomo co było.czasem ten ból się powtarzył,te kłucie,jak za dlugo stalam w kuchni czy coś.niby to wiązadlo,ale często się to powtarzało...zjolu oszczędzaj się jak tylko masz mozliwość:)

A propo badań itp to dziś odebrałam wyniki badań cytologicznych,wszystko ok stop I czyli nie ma nic podejrzanego.jeszcze w pierwszej połowie mam zrobić badanie na inne bakterie.Kurcze strasznie mnie macica kłuje,po ostatnim fitnesie dawała mi się we znaki,tak inaczej niż na@ zazwyczaj i piersi mnie bolały a tu już drugi miesiąc nie mam takich objawów,A NA DNIACH POWINNAM BYLA dostać @ za dwa lub 1 dzień a tu oprócz nietypowego bólu macicy to nic żadnych obawów,parcia na żarcie też nie mam.
 
Nisiao a jest szansa że możesz być w ciąży?;-)

Kłaczuś mam nadzieję ze się oszczędzasz a to był jednorazowy wyskok i z Drobinką wszystko dobrze, trzymam kciuki:tak:&&&&&

Te fluidki mi tu wysyłać co nie:-D bo mi potrzebne, @ sobie poszła więc będe czekać na owu, już sra... po gaciach, o matuchno, a tu jeszcze dobre dwa tyg:wściekła/y:, póki co wdech i wydech, wdech i wydech

Byliśmy dzisiaj oglądac szafy , ceny kosmiczne, jak to M. stwierdził że jak już na czymś zawieś oko to ponad 2 tyś. Chcieliśmy taką na cała sćoanę na wymiar ale to za drogo. konieć końców mają być dwie identyczne , beż żadnych bajerów, luster itd. jutro rano ma dzwonić ile będą kosztowały , to zobaczymy. Nie będą jakieś cudne, ale trudno ważne że pakowne i będę mogła nawet zabawki chłopaków pochować. W czwartek przychodzi majster, ciekawe ile to mu zajmie. Oglądaliśmy jeszcze wykłądziny dywanowe i też nic nie było, może w necie lukne.

W sobote mieliśmy ognicho, ale było fajnie, nawet sobie potańczyliśmy:-D.

Na najbliższe dwa miesiace mam o czym myśleć, więc mam nadzieję ze jakoś przetrwam ten owulacyjny czas.Jak ostatnio rozmawialiśmy z M ile kasy potrzebujemy na żniwa, słomę, zboże do tego jeszcze kiszenie kukurydzy, rata za ciągnik to mało nie padłam:szok:, wolę nie myśleć, ale cały czas gdzieś to mam z tyłu głowy.Już bym chciała listopad.
Sdadam na inne watki poczytac co tam naskrobałyście:-)
 
zjola kazdy ma jakas tam swoja teorie na zycie i w cos wierzy...ile ludzi tyle pogoladów.ja wierze,ze naszym zyciem rzadzi przeznaczenie.nic sie nie dzieje bez przyczyny.Iii ja przyjmowałam w trakcie dnia bo mialam 3x1.na czczo zadnych lekow brac nie mogłam.to bez znaczenia jak bierzesz.
 
lenka21czy ja wiem czy jest szansa...ostatnio tak sobie to wkręciłam,ale test robiłam w południe.cóż negatywny,tylko kto robi w południe test?no ja:)raz mi wyszło,delikatnie bo delikatnie.nie wiem teraz emocje opadły i wątpię żebm była,czekam do @ i wtedy się okaże.
no teraz to u Coebie też niedługo będzie czas na staanka,3mam kciuki :tak:
 
reklama
jak się nie można starac to źle , jak już można też źle. O ja cię nie wytrzymam ze sobą, a ja to muszę jeszcze na m polować:cool2:
 
Do góry