reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny, dzieki za wsparcie...
Karola, ja tego sie trzymam. Nie biore zadnego podtrzymania, czyli gdyby cos sie zaczelo dziac na serio, to by bylo tak jak kiedys - nasilalo by sie, a jest spokoj. Tylko stres makabryczny... Polezec to sie przy Karolu nie da, ale staram sie jak najwiecej siedziec, nie obciazac, nie podnosic na ile to mozliwe. Sie to nazywa "oszczedzac". Minela prawie doba, wiec zaczynam miec nadzieje ze to byl tylko taki ekscesik bez znaczenia dla Ziabki.
 
reklama
Kłaczku - ja tez niczego na podtrzymanie nie biorę. Zdecydowałam się też nie robić bety. Co ma być to będzie. Zastosuję się tylko do zaleceń gina. Na razie odpuszczam, bo nie ma co wariować, jak już się wcześniej przekonałam. Prowadzi to dokładnie donikąd.
 
klaczek gdyby mialo sie cos dziac to juz by sie dzialo,a skoro jest spokoj to znaczy,ze to był jakis ostrzegawczy moze alarm,lub cos kompletnie bez znaczenia.widzisz gatto tak miala i okazalo sie,ze zaduzo pochodzila.w twoim przypadku podejrzewam,ze jest podobnie poprostu przemeczenie mogło wywolac taka sytuacje.domyslam sie,ze przy dziecku nie da sie wysiedziec,polezec itp...bedzie dobrze.

dziewczyny my w tkich sytuacjach i tak nic nie mozemy zdzialac,a stresujac sie to juz wogole...pamietam jak bylo ze mna...ja wychodze z załozenia,ze nic nie dzieje sie bez przyczyny.jesli Bog zsyła nam fasolke i ja zabiera to wie co robi.jesli zsyła nam ja ponownie i daje jakies ostrzegawcze znaki to takze wie co robi...nie jestem jakos tam bardzo wierzaca,do kosciola chodze bardzo rzadko,ale codziennie przed snem sie modle i wiem,ze kazda z nas ma na gorze swoja ksiege w ktorej ma opisany kazdy dzien od poczatq swojego zycia az do konca...trzeba wierzyc,ze sa tam i dobre daty dla nas:tak:
 
kłaczek mam nadziejęże już lepiej.wiadomo ,że nie chce się lekceważyć żadnego sygnału,ale myślę że to może takie z przemęczenia....mam nadzieję,że jest dobrze.3m się i odpoczywaj
zjola takie podejście jest najzdrowszeże mysleć na zapas najgorzej.będzie dobrze,niedługo bedziecie z kłaczkiem na forum dzielić się przeżyciami z maluchami.

Ja niedawno wróciłam od mojego chrześniakajest przesłodki,dziś pierwszy raz zaszczycił mnie super uśmiechem,aż się chichrał.sliczny bobas 3 miesięczny,słodziak taki kochany,tak mi się miekko zrobiło jak się śmiał.

Przyszłam do domu i ja jak ten głupol zaczęłam plakać,ze szczęscnia ze mam takiego super chrześniaka i ze smutku za moim okruszkiem :( czy kiedys moje dziecko takim uśmiechem mnie zaszczyci ...
zjola dziękuję za fluidki ,głupol ze mnie co ja mogę,płaczę jakby to miało coś pomóc...mam czasem cos takiego,że sama unikam tego maluszka,blokuję się żeby nie rozklejać się przy rodzinie,a ściska mnie wzruszenie jak widzę takie dzieciątko.narazie nie potrafię wyluzować :(,ale już jest lepiej,siedzę w domku,wypłakałm się i jest lepiej.ostatnio kupiłam w 5,10,15 maciupeńkie skarpetki,nie wiem po co weszłam do tego sklepu,ale chciałam coś kupić poprostu ,myslę że niepotrzebnie bo to bardziej pogarsza tylko jeszcze stan
 
Ostatnia edycja:
anilek - tak mam Hashi i ja wysyłałam wiadomości. Dlatego pisze o jodzie. Wiadomo tak jak pisze gatto co lekarz to opinia, ale w necie też dużo wyczytałam o tym, że akurat przy tej chorobie tarczycy ( w innych wręcz wskazany) jod jest niewskazany.
A co do wizyty już bliżej niż dalej:) A ja z Amelą zaszłam w ciąże przy TSH właśnie ok 2.

kłaczek - oby się więcej już takie akcje nie powtórzyły. A Karolek nie skacze po tatusiu:)
 
Nisiao - może tym zakupem co wykraczesz :)

Ja na śmierć zapomniałam, że mi ciążę wywróżył a może ją widział, przeczuwał, czy co za cholera mój uczestnik. Jest to chłopak z zespołem Downa, który nie mówi tylko gestykuluje. W tamtym tygodniu popatrzył się na mnie i pokazał mi ciążowy brzuch a potem taki ruch jak kołysanie dziecka w ramionach. Obśmiałam się z tego a za dwa dni zrobiłam test :szok: ki diabeł :eek:
 
reklama
A ja moje kochane poraz kolejny w życiu zabieram się za odchudzanie i zdrowe odżywanie. Trzymajcie kciuki, bo u mnie z silną wolą coraz gorzej jest... :no:
 
Do góry