buterfly przyznaje wpadła mi twoja swinka w oko;-)
kwiatuszek...kurcze moje gratulacje
jestes na tym samym etapie co kłaczek praktycznie.bede trzymac za was &&&&&.informuj nas na biezaco jak sie czujesz.
kłaczek to badanie na krzywa cukrowa a na obciazenie glukoza to to samo???? bo sie zgubiłam...ja mialam na obciazenie i mnie nic w labo takiego nie mowili.babki powiedziały,ze mam nie jesc,nie pic i starac sie pawia nie puscic i za 2h wrocic...
nisiao...wraz z nadejsciem @ cos sie skonczyło,ale cos sie zaczyna...macica zaczyna sie regenerowac,a to dobry znak...porobisz sobie badania albo i nie porozmawiasz z ginem i pewnie niedługo dostaniecie pozwolenie na działania...co do gimnastyki to fajnie.jesli ma ci to pomoc zrzucic zbedne kg i przy okazji odchamic sie psychicznie to warto.
martusia no jakbysmy mogły cie nie pamietac????? moje samopoczucie dobrze dziekuje
a co u ciebie??? widze po suwaczku,ze jutro tescik??????
kłaczek jak tam sytuacja z domem???? i z chinolami???? grałas??? :-)
enya a moze tak miało byc???? moze to jeszcze nie ten czas???
kochane ja juz po wizycie
wszystko jest dobrze
. napinania juz nie ma,serduszko ładnie bije,bo teraz co wizyta mam ktg.luteine powoli juz odstawiamy czekam az mi sie skonczy i koniec.feneterol narazie mam brac po 3x1 tak dla bezpieczenstwa.clexane jednak odstawimy w 38tc,bo wczesniej gin sie boi...mam liczyc ruchy
tłumaczylam mu,ze ona roznie sie rusza itd,ale mam liczyc jak tylko zacznie sie ruszac ile tych ruchow jest
i znowu bede sie schizowac.jutro mam znowu do labo isc na kolejne badania zobaczyc czy mam watrobe
,bo troche tych lekow biore jednak...w nastepna srode znowu wizyta z wynikami i jesli bedzie wszystko dobrze to juz nie bedzie potrzeby zebym chodziła co tydzien do niego.ciesze sie bardzo,ze wszystko jest dobrze.