a_gala
Fanka BB :)
dżizasss Kłaczek, no normalnie małego olbrzyma odchowałaś, moja w wieku 3 m-cy ważyła równiutko 6kg, a dzisiaj się z nią ważyłam i wyszło około 6,5kg....w szoku normalnie jestem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
enya, ja w 10 dniu po zapłodnieniu (tak, tak, wiedziałam kiedy to nastąpiło ;-) ) miałam bete 37. wydawała mi się malutka w porównaniu do innych. ale urosła. do ponad 4 kg ;-)
a wogóle - gdzie sie podziewa Emy i Bibianka?
:-):-):-):-)Witam i przepraszam że tak bez wstępu i zapowiedzi ale sikłam już dziś
Kibicuje! niech rosnie!!! Daj znac oczywiscie jak wyszlo!Dziewczynki przepraszam że się nie odzywałam tak długo...Pochłonął mnie przyjazd męża, potem Święta a teraz inna sprawa.....I tu piszę do Was z prośbą o wsparcie....Bo bardzo boję się że historia się powtórzy.Zrobiłam dzisiaj betę HCG - wynik na telefon - niecałe 9...i podwyższony progesteron - to mój 10-11 dpo, po zagnieżdzeniu jakieś 4 dni...Pani w laboratorium powiedziała że wskazuje to na wczesną ciążę ale wynik trzeba powtórzyć...i już wiem że uderzę tam w sobotę z rana, żeby mieć od razu wynik. Ale boję się....Cholernie się boję...To jednak trochę mało...Biorę lutkę i nic już więcej nie mogę zrobić...
Proszę napiszcie czy któraś z Was miała taki mały wynik a potem jednak przyrósł i było OK???
Proszę trzymajcie za mnie kciuki:-)
Emy bardzo sie cieszę że się odezwałaś:-) Brakowało mi Twojej madrosci!!
A co z As - urodziła już Karolinkę?? Czy trzymają się w dwupaku??
Każdy ma gorsze dni, Ty masz o tyle trudniej, że masz nakaz leżenia, a to może dobijać. Grunt to przetrwać to jakoś.Lilijanna - dziękuję, wzruszyłam się. masz rację, że moje dzieciątko nie zasłużyło na to żebym w nie wątpiła.
chyba mam po prostu dzisiaj gorszy dzień. to siedzenie (leżenie) w domu już mnie trochę wpędza w depresję, ale wiem że tak trzeba (pisałam wcześniej na forum, że mam krwiaka i lekarz kazał mi jak najwięcej leżeć)
Może tak być, że jeszcze mimo wszystko się oczyszczasz, ja tak miałam po porodzie, oczyszczałam się prawie 2 miesiące aż. Generalnie dopóki nie ma gorączki to niby nie ma powodów do obaw, ale sprawdzić i tak warto, bo może się również okazać, że coś tam jeszcze nie do końca wyczyścili. Jak wychodzi samo to dobrze, ale były tu przypadki, gdzie dziewczyny jechały drugi raz na czyszczenie, niestety. Może też być, że 2@ przyszła wcześniej.dziewczyny coś jest chyba nie tak. Jestem już po pierwszej @ po łyżeczkowaniu i obecnie mam 15 dzień cyklu, ale wczoraj pojawiło mi się dość obfite krwiste plamienie. Nigdy czegoś takiego nie miałam więc mnie to niepokoi. Czy któraś z was tak miała, może macie jakieś sensowne wyjaśnienie cóż może się ze mną dziać
Były takie niskie bety, a nawet i niższe, a urosły, więc trzeba się tego trzymać. Jaką dawkę luteiny bierzesz?Zrobiłam dzisiaj betę HCG - wynik na telefon - niecałe 9...i podwyższony progesteron - to mój 10-11 dpo, po zagnieżdzeniu jakieś 4 dni...Pani w laboratorium powiedziała że wskazuje to na wczesną ciążę ale wynik trzeba powtórzyć...i już wiem że uderzę tam w sobotę z rana, żeby mieć od razu wynik. Ale boję się....Cholernie się boję...To jednak trochę mało...Biorę lutkę i nic już więcej nie mogę zrobić...
Proszę napiszcie czy któraś z Was miała taki mały wynik a potem jednak przyrósł i było OK???
Proszę trzymajcie za mnie kciuki:-)
A co z As - urodziła już Karolinkę?? Czy trzymają się w dwupaku??
Trzymam kciuki by krwiaczek znalazł ujście i sobie poszedł precz.cholera poszłam do wc a tam krew... dzwoniłam do doktorka, ale powiedział że na razie poza duphastonem i leżeniem nic nie możemy zrobić... mam nadzieję, że to tylko ten cholerny krwiaczek znalazł wyjście na zewnątrz, ale boje się jak diabli...
Nigdy nie wiem czy to dobrze, czy nie.Witam wszystkie Lale 13-go w piatek