- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2012
- Postów
- 1
Witam.
Ja poroniłam 21 marca tego roku, zabieg wyłyżeczkowania miałam zrobiony dwa dni później. To miała być tylko rutynowa kontrola, a okazała się szokiem. Nic mi nie dolegało i myślałam, że wszystko jest w porządku. to był 10tydz. a rozwój stanął na 8 i serduszko nie biło. W szpitalu powiedzieli mi że za trzy miesiące możemy znowu zacząć się starać.
Ja poroniłam 21 marca tego roku, zabieg wyłyżeczkowania miałam zrobiony dwa dni później. To miała być tylko rutynowa kontrola, a okazała się szokiem. Nic mi nie dolegało i myślałam, że wszystko jest w porządku. to był 10tydz. a rozwój stanął na 8 i serduszko nie biło. W szpitalu powiedzieli mi że za trzy miesiące możemy znowu zacząć się starać.