reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Lili, owszem okolice, do Poznania mam 130 km :-)
zjola, rozumiem, jak jutro będzie negatyw to na samą myśl ręce opadają, przez pierwsze kilka dni chandra murowana :-(
kobietka22, namówiłaś mnie, ja chyba też rozejrzę się za jakąś parą nowych bucików, a co tam ;-) chociaż pewnie nic na siebie nie znajdę, jak zwykle.

Odnośnie wiesiołka sama go stosuję, ale tylko do owulacji (wywołuje mikroskurcze macicy i może zaszkodzić bardzo wczesnej ciąży), efekt jest taki, że mam dużo więcej śluzu (normalnie jest bardzo skąpo) a to pomaga w szybszym transporcie żołnieżyków do jajeczka.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuję dziewczyny, wzruszyłam się trochę:) To jest takie nieuczciwe, że niektóre kobiety palą, piją, poddają się aborcji, bo nie chcą dziecka, a my chcemy, a nie możemy. Ja dopiero będę szczęśliwa na porodówce gdy usłyszę, że wszystko z Zuzką jest w porządku. Powiedziałam mojemu, że ma mi się oświadczyć dopiero na porodówce jak wszystko będzie w porządku... Nawet wyprawkę zaczniemy kompletowac dopiero w 8 miesiącu mimo, że już wiem co chcę kupić.


Tak po krótce się przedstawię, Iza, 26 lat i jestem z Poznania:)

Istnieje przekonanie, że jak się nie myśli o tym to zachodzi się w ciążę... Czytałam ostatnio o kobiecie, która poroniła kilkadziesiąt razy i jak się przestała starać to urodziła..
Znam też historię o kobiecie, która się starała z mężem i nic, po 10 latach od poddania się zaszła w ciążę...
 
Wreszcie doczytalam.
Witam nowe Aniokowe Mamy,dla Waszych skarbow(*)(*)
Ja mierzylam znow temperature taka sama 37.2 wiec mam nadzieje,ze to nic strasznego,tak jak Zjola madrze podpowiedziala.Troche boli mnie glowa no i potwornie zaczyna meczyc sen,wiec chyba bede musiala odpoczac.Codzien kilka godzin 3-4 musze sie przespac,bo inaczej jestem nie do zycia.A tu tyle sprzatania przede mna.
No i najwazniejsze JUTRO WRACA MEZUS,PO PRAWIE MIESIACU.Ciesze sie jak male dziecko,chcialam wysprzatac domek,ale juz mi zapowiedzial,ze jak wroci to sprzatnie,ja mam tylko lezec.I jak tu Go nie kochac??:-D:-D
O tym,ze jestem w ciazy dowiedzial sie przez telefon,ale nie moglam z tym czekac do Jego powrotu,zreszta Jego mama tez sie strasznie ucieszyla,nie mialam serca,aby trzymac to w tajemnicy i nie pozwolic Im sie juz cieszyc.Wierze,ze teraz mi sie uda,bedzie dobrze,bedzie dobrze...
 
hona wierzymy razem z Tobą, świetnie się czyta takie informacje, od razu jakoś lżej się robi, ja również miałam podwyższoną temperaturę do 37,2 - 37,4 (normalnie mam 36,6) więc nie masz się czym martwić :-)
Ainhoa masz rację, ciężko się pogodzić z tym, że świat jest tak skonstruowany, ale nam zawsze pozostaje nadzieja, że się uda, ja też znam taką kobietę, która zaszła wiele lat po rozpoczęciu starań, kiedy już przestała mieć jakąkolwiek nadzieję, że będzie mamą.
 
Plenitude- a co pewnie kup sobie:-) raz się żyje , nie?
Gatto- no pomyślę o adasiach zapakuję do kufra jak będziemy jechać:-D
Lili-jakbyś zgadła przywdziałam tuniczkę szpilki i tak czekałam i się doczekałam , efekt bezcenny:-D
Hona- pewnie ,że będzie dobrze musi być:)
Witaj Iza ja mam na imię Marta:)
Anulka- znam ten ból...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ainhoa, moja kolezanka tak wlasnie miala....bardzo chciala dziecko, starali sie i starali, leczyli, placili krocie za profesorow, leki i inne rzeczy. Nie probowali in vitro, bo sa bardzo wierzacy, nie chcieli myslec o adopcji. Znalezli sobie wspolne hobby- wyscigi samochodowe i co? przyszlo dzieciatko! To byla wiadomosc 10-lecia, bo tyle byli po slubie. Czesto tak jest, ze to glowa blokuje po prostu. Nalezaloby sie wyluzowac, ale jak to zrobic w dzisiejszych czasach???? Ot to jest pytanie :)

Hona, bedzie dobrze, bedzie!! wiary troche!! Zycze, zeby powitanie meza bylo emocjonujace!! Teraz odpoczywaj, spij i odpoczywaj :) Dom to nie muzeum :)

Plenitude, wszystkie chwyty dozwolone :)

Kobietka juz cie widze w tych adasiach jak zmykasz przed konewka hi hi hi
 
Ostatnia edycja:
Hona - ja już kciuki zacisnęłam :tak: Zauważyłam, że ostatnio działają :tak:
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Gatto- hahahhaha uśmiałam się naprawdę:-D:-D:-Da jest przed czym uciekać dzieciaki wszystkie dzieciaki w rodzinie mają już psikawki :szok:.
Zjola- a co mają nie działać muszą działać my trzymamy za Ciebie Ty za nas i się kręci:)
 
Do góry