reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Emka, uszy do gory!!! Do 3 razy sztuka!!!! Trzecia ciaza MUSI byc udana!!!!!! Nie ma innej mozliwosci!!!!
Tymczasem zajmij sobie czas czyms: sprzataj, prasuj, czytaj, piec, gotuj, rozmawiaj z ludzmi, idz do kosmetyczki...wszystko byleby choc troche zabic mysli i sprawic sobie odrobine przyjemnosci:)
 
reklama
Gatto Ty to masz siłę w sobie. Własnie zaraz zmywam farbę z włosów,siostra mnie pofarbowała. Wyszłam ze szpitala jak cień,mega febra na ustach z przemęczenia,oczy zapuchnięte jak żaba...z czasem dojdę do siebie,ale to potrwa bo zbyt długo byłam w domu
 
Starość nie radość,w maju pyknie 31 lat,głowa siwa...same zmartwienia...Siostra była ze mną dzień w dzień teraz,dzisiaj wraca do siebie,więc ja jutro rano spadam do teści,zeby samej nie siedzieć...a w weekend znowu wpada siostra...jutro popołudniu będzie nam dziwnie z mężem samym w domu...no nic poryczymy...potulimy się...
 
Vanessca ja nawet nie wiem gdzie tu kliknąć,żeby na priv napisać;( Nie wiem czy mogę zapytać...ile czasu minęło od Twojej straty?Na jakim etapie?

Emka01
, witaj!
Od mojej straty minęło 12 lat- straciłam córeczkę pod koniec 3 miesiąca. Mam synka 11- letniego i dwie córki. Córeczki urodziłam na kilka lat przed poronieniem. Przechodziłam też to wszystko strasznie, tyle lat minęło, a mnie czasem smutne myśli nachodzą i płaczę- nawet jak czytam o Waszych przeżyciach. Wierzę, że Tobie wszystko się uda, mogę Ci dać namiary do dobrego lekarza. Jeśli chcesz pisać na priv, to musisz wejść na mojego nicka.
Pozdrawiam serdecznie.
 
Ostatnia edycja:
pewnie,ze musimy sie wspierac nikt nas lepiej nie zrozumie niz my same:tak: emka wiem jak sie czujesz,wiem,ze cały swiat teraz jest w ciazy to poprostu bardziej rzuca sie w oczy.ja tez na poczatq plamiłam,miałam krwiaka:-( tez przezyłam chwile grozy,bo jedna madra lekarka robiac mi usg w 6 tyg chciala zeby serce biło:no: i narobiła mi strachu,mowiła,ze mam sobie nie robic nadziei na to,ze bedzie dobrze,a 4 dni pozniej serduszko zaczeło bic-było poprostu jesio za wczesnie...takze jestem teraz na takim etapie jak widac na suwaczku,biore lekarstw cała mase i tez sie oszczedzam.narazie wszystko jest dobrze,ciaza rozwija sie prawidłowo,ale boje sie okrutnie i tez codziennie truje dziewczyna o swoich obawach:tak: tak juz jest...bedzie lepiej,z czasem inaczej...zobaczycie jak szybko sie wkrecicie w forum:-p

a ja kochane siedze sama w domu i umieram z nudow...byłam na chwile z psem,ale ziiiiiimno jak pierun,wiatr wieje głowe chce urwac wiec szybko wrociłam do domu.jutro moze pojde z mezem do lokalówki złozyc podanie o mieszkanie,bo musze isc do posredniaka po zaswiadczenie o zarobkach...zerowych:no:...normalnie wciaz czuje jak cos sie tam dzieje w tym moim podbrzuszu...

prija kochana powiedz mi jak to u was było,bo wy tez wynajmujecie mieszkanie i wpisywaliscie to we wniosek????? bo my niestety nie mozemy wpisac miejsca zamieszkania jako tego gdzie faktycznie mieszkamy,bo wynajmujaca nasza sie nie zgodziła gdyz ona 5 lat temu sama składała wniosek i ten adres widnieje juz u niej we wniosku...a ja juz napisałam podanie i teraz bede musiala je zmieniac i napisac,ze mieszkamy nie wiem osobno????? no,bo jak inaczej??? nie wiem ehhh

emy co u ciebie????? dziewczyna 82 jak sie czujesz???? wogole jakos ciiiiiiiicho na tym forum dziewczyny gdzie wy jestescie???????????????
 
a ja chciałam tylko powiedzieć cześć Wam :-)



dzisiaj mija tydzień od mojego poronienia.. czekam na pierwszą wizytę po# i modlę sie by było ok bym nie miała zrostów itp
ech:-(
 
Basia trzeba byc dobrej mysli! Ja mam wizyte w piatek...tez sie troche boje, ale mam nadzieje, ze bedzie ok i gin poradzi mi co dalej.
 
emka, gattoświat jest okrutnie niesprawiedliwy!!! Ja też często zastanawiam się czy nie lepiej byłoby być pijaczką, palaczką i degeneratką społeczną. Wówczas miałabym juz garstke dzieci, a tak.... Nie pale, nie pije, jestem bardzo przykładną osobą i co z tego ... tyle nieszcześć mnie spotyka! Ale nic dziewczyny, damy radę, razem damy radę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie możemy się tylko zalamywać i tracić nadziei, bo to już będzie nasz koniec. Tak więc kobiety, bierzemy się za siebie i walczymy z tym okrutnym losem!!!



Zobaczycie, nam też się uda! Nasze dzieci będa zawsze w naszej pamięci i kiedyś do nas powrócą!!!
 
reklama
Karola: Ja pod wniosek podjęłam umowę najmu tego mieszkania. Niby jest taki wymóg. Wiesz, oni i tak będą się zastanawiać gdzie mieszkacie. U nas jest tak że biorą pod uwagę miejsce zameldowania na pobyt stały. I tam sprawdzają metraż. Musiałabyś się zapytać jak u Was jest.
 
Do góry