reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karola, nie zaglądałam na forum chwilkę, a tu proszę, GRATULACJE !!! tak strasznie siecieszę.
Co do przytulaków to bym siewstrzymała mi lekarka mowiła, ze tak do 8 tygodnia zeby się nie tulić... choć teraz moj mąż stwierdził, ze tak się będzie bał przy kolejnej ciąży, ze chyba wcale.... zobacyzmy jak zajdę w ciążę.

Kłaczek - piękny brzuszek :)

Ze soosobem na wnuczka to masakra... moją Mamę chcieli okraś na sposób " jestem sąsiadem z bloku obok i chciałem pożyuczyć wiertarkę, mąż wie, ze mam po nia przyjść " - koleś źle trafil bo moja Mama to niczym szpieg jest, a Tata nie jest typem majsterkowicza, wiec nawet za bardzo nie wie gdzie jest wiertarka i nikomu by jej napewno nie pożyczał - sprawa została zgłoszona na policję, okazało się, ze w okolicy były już podobne kradzieże....ech.
ludzka podłość nie zna granic!

buziaki
 
reklama
Martula- no to w takim razie owocnych staranek życzę:tak:
a ja się wzięłam za te kotlety zaraz M będzie ,a ja z obiadem w lesie ,ale chyba mi wybaczy ziemniaki wstawiłam właśnie ,a on ma być lada moment.
 
dziekuje raz jeszcze za rady.napewno sie do nich dostosuje.kurka as76 nawet nie wiesz jak bym chciała na takiej wizycie zobaczyc juz serdunio ojjjjjjjj......bede musiala duuzo chusteczek zabrac ze soba bo cokolwiek powie czy jest ok czy nie to bede wyła.pytanie czy z radosci czy z rozpaczy,ale o tym przekonam sie 10go.czas bedzie mi sie teraz nie miłosiernie dłuzyl. a co do tego co napisałam o tym szpitalu to wiem,ze na poczatq lekarze sa bezradni,ale na Boga mogliby byc troche bardziej ludzcy i uwazniej słuchac...jak lezałam w 2008r to był taki pan ordynator ktory jak lezałam za 1 razem i byłam mega zielona,nie wiedzialam co sie sttało,czemu mam skurcze itd wszedl sam z rana bez dzien dobry itd bez zapytania jak sie czuje itd tylko walna: jaka podejmuje pani decyzje??? łyzeczkujemy czy czekamy az samo poleci????? i wyszedł...jak ja sie wtedy rozwylam matko nie mogli mnie uspokoic...nie wiedzialam nic to był moj 2 dzien w szpitalu.mierzyli mi tylko tempke i nic nie mowili.nie wiedzialam co to łyzeczkowanie itd nic zero...a tu takie podejscie...moja mama jak przyjechała to mega awanture zrobiła...generalnie pan ordynator został wyrzucony dyscyplinarnie za popijanie w pracy jak sie pozniej okazało...i bardzo dobrze,bo zero podejscia do kobiety w takiej sytuacji....martula to sie tam przytulajcie zeby efekty były i ty bedziesz nastepna-berek.dancus dziekuje kochana.nio strach jest.moj mi wczoraj powiedzial,ze jak trzeba bedzie to sie wstrzyma dla niego to duzy problem nie bedzie bo cel jest istotny.dobrze wiedziec.klaczek ty to masz powiedzonka:happy2: maja z toba wesoło w domu.widze,ze masz nature optymistyczna i fajnie. a moja siorka nie zdała egzaminu...zapomniala gapa właczyc swiateł i tak jechała ehhh....o czym ona myslala to ja nie wiem...a ja zamiat odpoczac sobie to pozmywałam:dry: teraz musze poszukac na necie czy jest juz do sciagniecia film LISTY DO M...
 
Karola ja też radzę jak koleżanki na razie zero sexu.
wizyta już niedługo, więc się uspokoisz, zapewne będzie już serduszko. tak się składa, że ja też biorę te zastrzyki w brzuch, bo mam noge w gipsie:( igiełka jest malutka, prawie nic nie czuć.
a co do szpitala, to w łodzi takie rzeczy sie dzieją?? nie lubię jak ktoś mówi "poleci":shocked2: w szpitalu, w którym byłam trafiłam na super lekarzy, rozmawiali ze mną, tłumaczyli i naprowadzili na te tabletki. bo zaproponowała mi lekarka 3 wyjścia albo czekamy na rozwój sytuacji (ale to odpada bo i tak 2 tyg ciąża była martwa, ryzyko zakażenia)czyli samoistne, albo tabletki (najlepsze dla mnie), albo zabieg (ale po zabiegu co najmniej 3 miesiące odczekać).

Martula powodzenia w tym cyklu:)
As gratuluje połowinek!!!!
 
Ostatnia edycja:
dziekuje raz jeszcze za rady.napewno sie do nich dostosuje.kurka as76 nawet nie wiesz jak bym chciała na takiej wizycie zobaczyc juz serdunio ojjjjjjjj......bede musiala duuzo chusteczek zabrac ze soba bo cokolwiek powie czy jest ok czy nie to bede wyła.pytanie czy z radosci czy z rozpaczy,ale o tym przekonam sie 10go.czas bedzie mi sie teraz nie miłosiernie dłuzyl. a co do tego co napisałam o tym szpitalu to wiem,ze na poczatq lekarze sa bezradni,ale na Boga mogliby byc troche bardziej ludzcy i uwazniej słuchac...jak lezałam w 2008r to był taki pan ordynator ktory jak lezałam za 1 razem i byłam mega zielona,nie wiedzialam co sie sttało,czemu mam skurcze itd wszedl sam z rana bez dzien dobry itd bez zapytania jak sie czuje itd tylko walna: jaka podejmuje pani decyzje??? łyzeczkujemy czy czekamy az samo poleci????? i wyszedł...jak ja sie wtedy rozwylam matko nie mogli mnie uspokoic...nie wiedzialam nic to był moj 2 dzien w szpitalu.mierzyli mi tylko tempke i nic nie mowili.nie wiedzialam co to łyzeczkowanie itd nic zero...a tu takie podejscie...moja mama jak przyjechała to mega awanture zrobiła...generalnie pan ordynator został wyrzucony dyscyplinarnie za popijanie w pracy jak sie pozniej okazało...i bardzo dobrze,bo zero podejscia do kobiety w takiej sytuacji....martula to sie tam przytulajcie zeby efekty były i ty bedziesz nastepna-berek.dancus dziekuje kochana.nio strach jest.moj mi wczoraj powiedzial,ze jak trzeba bedzie to sie wstrzyma dla niego to duzy problem nie bedzie bo cel jest istotny.dobrze wiedziec.klaczek ty to masz powiedzonka:happy2: maja z toba wesoło w domu.widze,ze masz nature optymistyczna i fajnie. a moja siorka nie zdała egzaminu...zapomniala gapa właczyc swiateł i tak jechała ehhh....o czym ona myslala to ja nie wiem...a ja zamiat odpoczac sobie to pozmywałam:dry: teraz musze poszukac na necie czy jest juz do sciagniecia film LISTY DO M...

Karola wszędzie są lekarze i lekarze.
Ja też miałam taką niemiłą sytuację i to u swojego gina wówczas gina.
Poroniłam w domu po raz pierwszy .
Dostałam plamienia ,umówiłam się z ginem miałam jechać po południu .
Stanęłam sobie w kuchni i chciałam zrobić kanapkę .
Poczułam jak coś ze mnie wypadło.
Tak po prostu.
Biegiem do łazienki i co?
Cały dosłownie cały skrzep wielkości dużej pięści .
Wzięłam to w słoimk i biegiem do gina ,po drodze odrzucając Klaudię roczną wówczas do szwagierki.
Przejechałam pół Warszawy autobusem.
Wchodzę i mówię ,że poroniłam .
A ten się na mnie patrzy jak na debila i z tekstem.
HAHAHA gdyby pani poroniła to by pani tu nie stała ,tylko by panią na sygnale karetka wiozła .
Dopiero jak mu pokazałam zawartość słoika to zdębiał :szok::szok::szok:i natychmiast zabrał do gabinetu bez kolejki.
Zbadał ,wypisał receptę ..
Ja się rozryczałam ,a on do mnie
Czego pani płacze
Nie pani pierwsze dziecko i nie ostatnie ...
Kiedyś pani jeszcze urodzi
Za 3 miesiące można się starać...
Krwawienie w normie,wszystko zeszło ,do szpitala nie trzeba :no::no:
Myślałam ,że mu wtedy w mordę dam taka byłam zła na niego.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
kazał wrócić do domu i się nie przejmować .:szok::szok::szok:

I tyle -tak mnie potraktował...
W takim szoku znów musiałam przemierzyć pół Warszawy,po drodze odebrać małą i wrócić do domu.:-:)-:)-(

Z perspektywy czasu patrzę jednak na to inaczej.
Wtedy to był rzeczywiście szok ,ale dla niego to rutyna.
On się z tym spotykał na codzień .
Przychodziły pacjentki i albo rodziły,albo roniły .
No taką miał facet pracę .Tym się po prostu zajmował .
czyszczeniem macic po porodzie lub po poronieniu ...:baffled::baffled::baffled::baffled:
Straszne ,ale prawdziwe :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
As i nie byłaś w szpitalu??

dostałam 4 tabletki poronne, a potem o 22 jeszcze 3, i co najdziwniejsze bolało mnie jak na zwykły @ a czytam w necie, że bóle są jak porodowe:shocked2:
tak bardzo krwawiłam, że zostawili mnie na nocleg w szpitalu, kilka razy straciłam przytomność, rano dostałam kroplówki i na szczęscie morfologia nie była taka tragiczna, poniżej normy, ale wypuścili mnie do domu.
 
karol ja mialam calkowity zakaz do 18 tyg w sexie , wiesz na sexisz sie jeszcze w zyciu tyle ze bedziesz miala dosc a po co masz zas pluc sobie w brode itp itd a tak w nawiasie powiem ze przez cala ciaze kochalam sie moze z4 razy i to na koncowce zeby malego popedzic do wyjscia, a M mozna inaczej dogodzic uwierz.... Moj M nawet nie myslal o sexie jakos sam bal sie moze cos sie stac

Klaczek - padlam slicznie wygladasz i sliczny brzucholek masz cudo no

as- ino mi nie szalej bo klapsa dam tak wiem wiem ciezarnych sie nie bije

Na Nowy rok zycze wam kobitki szczesliwych zajsc w ciaze, tym ktore juz sa- szczesliwego zakonczenia :) Pozdrawiam
 
reklama
W szpita;u hmm traktowali mnie ze tak powiem normalnie normalny ton itp tylko jedna pani polozna byla bardzo mila itp a lekarze przed zabiegiem gadali sobie o pszczolach.... tak jak AS pisze dla nich to rutyna normalnosc....

sorki za post pod postem bylam swiecie przekonana ze ktos juz odpisal przed tem...
 
Do góry