reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

as ale najczęściej ludzi ponosi i skaczą sobie, więc ja staram się unikać tych tematów, może dlatego, że mam neutralne poglądy:) a powiedz jak się rozwiązała sprawa z Kubusiem??? bo jak czytałam to mi się włos jeżył,
 
reklama
Odpisałam Ci i mi wcięło posta.
Sprawą Kubusia zajęła się pani dyrektor.
Powiedziałam jej,że jeśli nic nie zrobi w tej sprawie to powołuję w szkole komisję do spraw dyskryminacji. :-D:-D:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
No i bardzo dobrze, nie rozumiem jak taka osoba może pracować z dziećmi, które wymagają naprawdę wielkiego zrozumienia i serca, wiem coś na ten temat bo mam kuzyna z autyzmem, mieszkam z nim i wiem jakiej uwagi potrzebują takie dzieci. Poza tym zdrowe dzieci potrafią być bardzo wrażliwe emocjonalnie i też nauczyciel powinien mieć większą uwagę dla niego. ehhh
 
Ja jestem zszokowana tym co spotkało Kubusia w szkole, pracuję w szkole specjalnej i teraz mam w klasie trzech chłopaczków z autyzmem i nie wyobrażam sobie by wymagać od nich tego by dostosowywali się do każdej sytuacji. Przecież to my jesteśmy dla nich a nie oni dla nas, mamy im pomóc w poznawaniu świata i w wyzwaniach jakimi często są dla nich dla nas z reguły błahe rzeczy
szkoda gadać

Mam nadzieję że po interwencji pani dyrektor, pani Kubusia zmieni swoje postępowanie a szkołą i klasa staną się dla niego jednym z ulubionych miejsc
 
Hej,
my po weselu! Nie szalałam za bardzo, trochę potańczyłam, trochę pojadłam...Ale sukienka uwierała mnie okropnie!!! 15.10 mamy następne wesele i musze kupić coś, bo w tamtej nie wytrzymam. Jutro z rana lecę więc na miasto.

tialana, idź do lekarza jak najszybciej, nie unikniesz tego przecież. Może gin da Ci jakieś leki, zleci badania. Musi być dobrze. Na stres niewiele poradzisz, może zmniejszy się trochę po 1 trymestrze, ale chyba my kobietki po poronieniach będziemy się juz stresować aż do porodu.
 
Po kolei:-) Tialana mega gratulacje dwoch kreseczek!!!

Lady, Emy dzieki za zyczonka rocznicowe:-) no i oczywiscie za fluidki rowniez. Obiecuje nie zmarnowac jak tylko bede miala okazje skorzystac.

Ilonka1990 a co sie dzieje biedaczku, muli Cie?

As, Gosiulek do Waszych postow nie bede juz nic wiecej dodawac, bo wyczerpalyscie temat. Zgadzam sie w stu procentach. Napisze tylko ze przez caly czas ostatniej ciazy modlilam sie, zeby Bog dbal o Malenstwo i pozwolil mu zyc, jesli taka jego wola. Niestety wola byla inna, ale dzieki temu latwiej bylo mi przyjac ta wiadomosc. Nie znaczy to ze nie cierpialam, cierpialam i to bardzo, tym bardziej ze nie mamy jeszcze dziecka tu na ziemii, nasze dzieci sa w niebie razem z naszymi ukochanymi bliznimi. Nie znaczy to tez ze sie nie buntuje, oczywiscie ze trafia mnie jak widze jak dzieci cierpia, gloduja i umieraja. Ale staram sie walczyc ze swoim buntem, ze swoja natura. Dzieki temu, co nas spotkalo w ciagu ostatniego roku nauczylam sie dostrzegac najmniejsze radosci. Inaczej szybko bym zwariowala.

To tyle. Buziaczki dla wszystkich, bez wyjatku.

Ps, zapomnialam podziekowac rowniez za modlitwe w intencji mojej Tesciowej i jej Brata. Cale szczescie oni caly czas wierza w wyleczenie i chyba tylko to trzyma ich przy zyciu. Jak ktos ma ochote to polecam ich Waszej modlitwie. Z gory dziekuje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Po pierwszym poronieniu modliłam się ciągle i bardzo wierzyłam. Jak w drugiej ciąży trafiłam do szpitala całą noc się modliłam, żeby rano usłyszeć, że beta wzrosła...usłyszłam, że spadła. I coś we mnie pękło. Po drugim poronieniu przestałam chodzić do kościoła. Nie rozumiałam po co Bóg pozwolił mi 2 razy zajść w ciążę? Żeby od razu ją zakończyć?!
Wytłumaczyłam to sobie w ten sposób - widocznie dwa poronienia jestem w stanie udźwignąć,a dziecka chorego (a pewnie takie byłoby z 2 poprzednich ciąż, bądź co bądź sztucznie podtrzymywanych), niepełnosprawnego czy z jaką wadą genetyczną nie byłaby w stanie wychować. Bóg zakończył te ciąże tak szybko jak mógł,co paradoksalnie oszczędziło mi późniejszych cierpień.
 
Do góry