reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Martyna na kolanie liczyłam wiek ciąży (zaszłam w cyklu ok. 45-dniowym, w którym nie zarejestrowałam owulacji więc po pozytywnym teście "na kolanie" liczyłam w którym to mogę być tygodniu), ale nie wiem czy możesz to pamiętać, bo chyba wtedy jeszcze Cię z nami nie było ;-)Niestety na tą chwilę żadna piosenka nie przychodzi mi na myśl ale jak coś zaskoczy to dam znać ;)
kasia2011 ja jak narazie miałam szyjke badaną tylko przez usg, ginka specjalnie robi mi usg dopochwowe żeby zerknąć i na szyjkę i na malucha za jednym "wejściem" :-)
 
Ilona 24, Kłaczek -dziekuję Wam za porządnego kopa:p Teraz zaczynam myśleć już bardziej rozsądnie...Tylko kurcze zabieg miałam 27.07.2011 a tu mija 3,5tyg, wycieka mi masakryczny śluz, podbarwiony krwią, dzisiaj bolał mnie prawy jajnik i to albo OWU albo @. Od kilku dni wstrzemięźliwość seksualna:p W przyszłym tyg. lecę do lekarza - zmieniam na nowego który niestety skroi mnie na jakies 130 zł ale podobno dobry i od hormonów (podobno mam PCO).
Kłaczek - moje rozmowy z mężem wyglądają podobnie na Skypie - ostatnio jak był w Polsce (zaszłam w ciążę zaraz przed jego wyjazdem) gadamy, gadamy a on do mnie: " Pokaż piersi" - ja myślałam że żartuje i zaczęłam się śmiać, a on "No pokaż proszę, chociaż tyle mi pozostało:p"
Jeśli chodzi o moją córcię-pomogła mi się pozbierać, ale ja w wielkiej euforii powiedziałam jej o dzidziusiu , u lekarza też byliśmy w trójkę kiedy zapadł wyrok i ona co jakiś czas pyta co z dzidziusiem -na szczęście ma dopiero 4 latka i nie zdaje sobie sprawy z tego ile trwa ciąża i takie tam....stwierdziłam że może zajdę w nową ciążę w miarę szybko i jakoś tak dla niej to będzie to samo....
Mam do Was dziewczyny jeszcze jedno pytanie: jestem wierząca i podjęłam decyzję o podaniu tabletek poronnych i zabiegu bo dzidziuś nie żył, a mój organizm dopiero zaczął reagować(spadała beta) - czy to jest traktowane jako aborcja???? I jak ze spowiedzią??? Macie jakieś doświadczenia jeśli o to chodzi???Lekarka nastraszyła mnie że dostałabym krwotoku i tak bym wylądowała w szpitalu a i tak niedałoby się nic zrobić - mimo to mam wyrzuty sumienia że od razu podjęłam tą decyzję....

Martyna81 bardzo mi przykro z powodu Twoich Aniołków.....strasznie...co do szyjki jak w ciąży (donoszonej) przeżywałam alarm że jest tak krótka że praktycznie jej nie ma....dziecko było bardzo nisko ale donosiłam:p ?Po porodzie chciałam na kilka lat założyć spiralkę ale inna!! lekarka stwierdziła że się nie podejmie bo nie mam na co jej założyć...hmmm:D Jak zaszłam w tą ciążę stwierdziła że jak poprzednią ciążę donosiłam to tą też powinnam ( bez komentarza), ale los niestety chciał inaczej
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ilona 24, Kłaczek -dziekuję Wam za porządnego kopa:p Teraz zaczynam myśleć już bardziej rozsądnie...Tylko kurcze zabieg miałam 27.07.2011 a tu mija 3,5tyg, wycieka mi masakryczny śluz, podbarwiony krwią, dzisiaj bolał mnie prawy jajnik i to albo OWU albo @. Od kilku dni wstrzemięźliwość seksualna:p W przyszłym tyg. lecę do lekarza - zmieniam na nowego który niestety skroi mnie na jakies 130 zł ale podobno dobry i od hormonów (podobno mam PCO).
Kłaczek - moje rozmowy z mężem wyglądają podobnie na Skypie - ostatnio jak był w Polsce (zaszłam w ciążę zaraz przed jego wyjazdem) gadamy, gadamy a on do mnie: " Pokaż piersi" - ja myślałam że żartuje i zaczęłam się śmiać, a on "No pokaż proszę, chociaż tyle mi pozostało:p"
Jeśli chodzi o moją córcię-pomogła mi się pozbierać, ale ja w wielkiej euforii powiedziałam jej o dzidziusiu , u lekarza też byliśmy w trójkę kiedy zapadł wyrok i ona co jakiś czas pyta co z dzidziusiem -na szczęście ma dopiero 4 latka i nie zdaje sobie sprawy z tego ile trwa ciąża i takie tam....stwierdziłam że może zajdę w nową ciążę w miarę szybko i jakoś tak dla niej to będzie to samo....
Mam do Was dziewczyny jeszcze jedno pytanie: jestem wierząca i podjęłam decyzję o podaniu tabletek poronnych i zabiegu bo dzidziuś nie żył, a mój organizm dopiero zaczął reagować(spadała beta) - czy to jest traktowane jako aborcja???? I jak ze spowiedzią??? Macie jakieś doświadczenia jeśli o to chodzi???Lekarka nastraszyła mnie że dostałabym krwotoku i tak bym wylądowała w szpitalu a i tak niedałoby się nic zrobić - mimo to mam wyrzuty sumienia że od razu podjęłam tą decyzję....
Spokojnie -aborcja jest tylko wtedy kiedy przerywasz ciążę z własnego widzimisię.
W przypadku ciązy martwej usunięcie przez zabieg czy tabletki jest poronieniem.
Nie jest absolutnie żadnym grzechem ,bo to nie ty chciałaś przecież.
Normalnie dostaniesz rozgrzeszenie i będziesz mogła przyjąć komunię świętą.
 
Mam do Was dziewczyny jeszcze jedno pytanie: jestem wierząca i podjęłam decyzję o podaniu tabletek poronnych i zabiegu bo dzidziuś nie żył, a mój organizm dopiero zaczął reagować(spadała beta) - czy to jest traktowane jako aborcja???? I jak ze spowiedzią??? Macie jakieś doświadczenia jeśli o to chodzi???Lekarka nastraszyła mnie że dostałabym krwotoku i tak bym wylądowała w szpitalu a i tak niedałoby się nic zrobić - mimo to mam wyrzuty sumienia że od razu podjęłam tą decyzję....
Witaj enya81 - nie ma tu mowy o aborcji! Także nawet z tego nie musisz się spowiadać. Ja również dostawałam tabletki na poronienie, mam lekarza bardzo wierzącego, należy do Opus Dei, nie przepisze nawet tabletek antykoncepcyjnych, chyba, że jako lekarstwo. Tak samo jak u Ciebie trzeba było działać, bo chodziło już o moje zdrowie, co prawda nawet tabletki nie pomogły i zabieg miałam.
Trzymam kciuki by plan z Córcią o ciąży długiej jak u słonia wypalił :)
 
Dzień dobry
U mnie dzień zaczął się wesoło - dostałam mmsa od psiapsióły z pozytywnym testem ciążowym :-D też jest po 2 poronieniach, więc będziemy razem ciężarówki :-)

igusiad, przykro mi :-( może następnym razem się uda!

Pogoda się piękna zapowiada u nas, więc pewnie do miasta polecę.
Martwi mnie ten brak mdłości :crazy:
 
reklama
V_jolka80:Czemu masz zalozony szef? Domyslam sie ze na szyjce macicy ale wczesnie i jak pamietam mi nikt nie sprawdzal szyjki-powiedzieli ze spawdza na 2tyg sonogramie.Nie zdazyli w 18tyg odeszly mi nagle wod!
Doczytalam.Ale powiedz mi jak sprawdzili Ci ta szyjke normalne badanie czy usg czy jak bo mnie niby kontrolowano ale nikt nie informowal o dlugosci szyjki!

Witam!
Vjolka dobrze, ze juz jestes w domu. TeZ jestem ciekawa jak to sie stalo, ze tak szybko zdiagnozowali Tobie ta krotka szyjke (na szczescie!). Cosiek zajefajny!

Jeśli chodzi o to w jaki sposób postawiono diagnozę, to było to przy zwykłym badaniu ginekologicznym...
Chciał pobrać cytologię (bo teraz w ciąży jest taki prikaz) i jeszcze dobrze nie włożył wziernika a moja szyjka już zaczęła plamić...
Włożył potem bez wziernika delikatnie palec i stwierdził, że szyjka jest krótka...
Potem "dowcipne" USG potwierdziło jego diagnozę....
 
Do góry