karolcia81
czekam na szczęście.....
Poroniona - no pewnie, że biorę pod uwagę, że owulka mogła być później....nawet na to licze....bo przytuallismy się w dniu owulki i po niej...więc mam nadzieje, że się troszke opóźniła...
ale tam nawet cienia nie ma...tylko taki ślad na teście....że to właśnie tam powinna się pojawić...i pewnie tylko ja to coś widzę....
Kłaczku - tak własnie do mnie mów......że jest szansa....choć wmawiam sobie, żeby się nie nakręcać....bo te cholerne testy tak czasem mają, że tam gdzie powinna być krecha...to jest takie cosik....z czego się robi potem takie widmo.....
a...zobaczymy...jak do środy @ nie przyjdzie to....siknę jeszcze raz....
ale tam nawet cienia nie ma...tylko taki ślad na teście....że to właśnie tam powinna się pojawić...i pewnie tylko ja to coś widzę....
Kłaczku - tak własnie do mnie mów......że jest szansa....choć wmawiam sobie, żeby się nie nakręcać....bo te cholerne testy tak czasem mają, że tam gdzie powinna być krecha...to jest takie cosik....z czego się robi potem takie widmo.....
a...zobaczymy...jak do środy @ nie przyjdzie to....siknę jeszcze raz....
Ostatnia edycja:
Taki maly zapasik na czarna godzine? Oj, kobieto... 2-3 testy spokojnie wystarcza na raz. Raz, jak nie wyjdzie powtorka za 2-3 dni i w zasadzie wiesz co jest. No, na upartego powtorka za kolejne 2-3 dni. Ja ostatnie to robilam juz zeby zobaczyc jak pieknie druga krecha wylazi - dla czystej przyjemnosci. Nie ukrywam, ze moglabym tak znacznie wiecej niz te 4 paski i jedna plytke zapaskudzic
.
