reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bunt, histerie... czyli o emocjach naszych dzieci.

u nas znowu pojawił się problem z kąpielą:no:, mała za nic w świecie nie chce wejść do wanny, narazie cierpliwie czekamy, bo już się jej to zdarzało, ale teraz trwa to już ponad 3 tygodnie:szok:, nie mam już pomysłu co robić, przerabialiśmy już kąpiel z zabawkami, z pianą, bez piany, z tatusiem , mamusią, w stroju kapielowym, w małej wanience i w dużej wannie i za każdym razem jest to samo, czyli straszny krzyk:no: i płacz
Jak mamy ją przekonać do kąpieli, nie chcemy na siłe, bo boimy się , ze będzie miała jeszcze większy uraz:baffled:
 
reklama
A u nas pojawil sie problem ze splukiwaniem glowy no mowie wam horror:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ryk pisk krzyki proba wyjsca z wanny.................czekam tylko az ktos mi policje wezwie bo jedna ryczy przy myciu glowy a druga przy czyszczeniu noska................i tak przez bite 15 minut w domu ciagly ryk.......................nie mam pomyslu na ta glowe...............nie moge nigdzie dostac kapelusika ochronnego na glowke............. moze on spelni swoja funkcje..........wczoraj byl u ans meza brat ( ma 11) prosilam go by nie nie polewal Emilce glowki ....a ten swoje:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ...............gabka do wody i wyciskanie wody nad Emilka a tesciowa nic zero reakcji.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:............dopiero jak Emila zaczela panikwoac plakac i uciekac z wanny nie baczac na obecnosc mlodszej siostry to zareagowala

a co do kapieli to moze sprobujecie gdzies sic na jakis basen.............ja wyczailam ze moja Emila bala sie odglosu lejacej wody z kranu teraz jest juz ok............o prysznicu juz nawet nie wspomne bo do tej pory ucieka jak go tylko biore w rece
Agnes a moze po prostu miala zbyt zimna lub goraca wode ......... ale sie przewrocila i opila wody,............... nie wiem co ci poradzic:baffled:........... nic inen go mi nie przychodzi do glowy a moze ty pierwsza wejdziesz do wody i bedzies zpuszczac banki mydlane moze to poskutkuje:confused::baffled:
 
Tynka no własnie nie wiemy co może być:baffled:, wody napewno się nie napiła, temperatura też w porządku:confused:
Co do spłukiwania włosków to u nas było tak (jak Karolinka jeszcze się kąpała, bo w tej chwili włoski nie umyte już 3 tygodnie:-p), że mąż jej spłukiwał a ja jej coś ciekawego pokazywałam z góry i ona wtedy odchylała główkę do tyłu i ani kropelka nie wpadała do oczka:tak:, ten kapelusik ochronny u nas w ogóle się nie sprawdził, bo mała nawet nie pozwoliła sobie go założyć:no:

A tak się właśnie nad tymi mydlanymi bańkami zastanawiałam, może faktycznie to pomoże, dzięki za radę
 
Nie ma sprawy............ja jzu nie wiem co robic.................... sprobuje z tym kapelusikiem jak go gdzies znajde wreszcie ale boje sie ze to beda wyrzucone pieniadze............Powodzenia i wytrwalosci w walce o czyste dziecko:-D:-D:-D:-D:-D;-)
 
A u nas jak niechęć do kąpieli przyszła tak też i sama odeszła. Teraz nie ma żadnego problemu, mycie główki też jest przyjemnością nawet jak poleci trochę wody do oczek. Chyba to był jakiś przejściowy kryzys i mam nadzieję że już nie powróci:tak::tak::tak:
 
Anaconda a długo to u Was trwało, bo u nas juz prawie miesiąc będzie:-(, nie wiem jak długo jeszcze czekać:eek:
 
U nas tak ponad m-c trwało, ale ja to swoją myłam na siłę przynajmniej raz w tygodniu, mimo że darła się w niebogłosy. Tzn. u mnie to była trochę inna sprawa ponieważ ja wyjechałam za granicę a małą opiekowała się babcia z moim mężem i jak wróciłam to mi oznajmili że mała nie chce się myć. To ja zaczęłam do niej przemawiać podczas kąpieli że to nic nie boli, że fajnie jest się myć i jakoś dwa tygodnie minęły jak ją przekonałam do kąpieli. Ja nie wiem czy ona się przewróciła w wannie czy tak sama z siebie zaczęła protestować ponieważ nic mi mój mąż nie mówi (a nawet jak by był jakiś incydent to bałby mi się powiedzieć że zacznę krzyczeć).
 
U nas ten problem na bardzo krótko się pojawił - i Gabi miała do tego podstawy - szalała w wannie i mimo pdokładu anty-poślizgowego poślizgnęła się i wylądowała pod wodą... Trochę trwało zanim dała się wstadzić do wanny (kilka dni) i na początku płakała - rozwiązaliśmy to dając zabawki nowe i pokazując jak się nimi można bawić, do tego puszczaliśmy bańki mydlane, i czytaliśmy książeczkę i generalnie się bardziej bawiliśmy niż myliśmy - tylko się lekko ochlapała.
Później miała jeszcze ze dwa razy jakieś ale do kąpania ale udawało mi się ją przekonać i teraz jest wszystko w porządku
 
niestety kolejne 2 dni nie przyniosły nic nowego, bańki nie pomogły:no:
próbowaliśmy ją troszkę na siłę włożyć do wanny , ale niestety tak się wyrywa, że nie ma szans:-(
nie rozumiem co się stało, to jest dziwne, bo rączki na przykład lubi myć bardzo, tak samo jak ja się myję to ona sobie wkłada rączki do wody, więc to raczej nie jest strach przed wodą, więc co??? ręce mi już opadają, brak mi już pomysłów, mam czekać aż sama dorośnie do kapieli :-D to chyba jeszcze ładnych parę lat:-D
 
reklama
niestety kolejne 2 dni nie przyniosły nic nowego, bańki nie pomogły:no:
próbowaliśmy ją troszkę na siłę włożyć do wanny , ale niestety tak się wyrywa, że nie ma szans:-(
nie rozumiem co się stało, to jest dziwne, bo rączki na przykład lubi myć bardzo, tak samo jak ja się myję to ona sobie wkłada rączki do wody, więc to raczej nie jest strach przed wodą, więc co??? ręce mi już opadają, brak mi już pomysłów, mam czekać aż sama dorośnie do kapieli :-D to chyba jeszcze ładnych parę lat:-D

Okej, nie od razu Rzym zbudowano...

Spróbuj jeszcze:
  • zabarwić wodę na inny kolor - jest taki płyn do kąpieli lub tabletki
  • wziąć jakąś jej lalę i razem ją umyjcie
  • jeśli nie próbowałaś to może wykąp się z nią
  • wykąp się "za nią" niech obserwuje co i jak robisz
  • zabawcie się z pianą z wanny - np. my bawimy się w dmuchanie - mała uwielbia jak płaty piany spadają na nią
  • nalej tylko trochę wody - np. do kolan
  • jeśli jest to możliwe to może niech spróbuje ją wykąpać ktoś inny - nie ty czy parner ale ktoś kogo lubi i ufa - np. niania albo dziadkowie - może jakiś "wypadek" stał się przy was i się boi a z inną osobą nie będzie miała problemu
Może się oparzyła albo zachłysnęła??




To chyba wsztstko co mi się w tym momencie rzuca na umysł

Powodzenia!
 
Do góry