reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bunt 2 latka

Cześć, ja mam 21mies córkę. Poszła tydz temu do żłobka i właśnie po tym zaczęły się dramaty. Właśnie wszystko jest na nie. Z jedzeniem i tak mamy problem bo ma neofobie, więc je w kółko to samo:kasza z bananem na śniadanie , jogurt, i obiadokolacja krupnik albo rosół....jak z tym dałam sobie spokój. Tak irytuje mnie jej zachowanie. Pije wodę z bidonu, skończy i jeb....rzuca nim o podłogę. Bawi się czymś i też potem rzuci... Mówię, tłumacze że nie wolno a ona swoje ... Nawet krzyczę żeby nie robiła i też bez efektu .
 
reklama
Mój nie jest w złobku, a nocki są fatalne- płacze przez sen , kopie nogami, rzuca sie i gada coś. Nie wiem,co sie stało. Zeszły tydzień pięknie spał. A od 3 dni masakra.
Mój mocno wybrzydza z jedzeniem- najchetniej jechałby na owocach caly dzien. A na obiad krzyczy, że chce kaszę bez sosu albo makaron sam bez zupy. Ja i tak mu daję mieso, sosy, ryby, rosół itd. Ale nieraz z tego mega afera sie robi.
 
Dziewczyny polecam książkę "Jak zrozumieć małe dziecko", otworzyła mi oczy i naprawdę pozwala zrozumieć małe dzieci i spojrzeć trochę na świat z ich perspektywy :) Sama mam na pokładzie prawie 3 latka, strasznie ruchliwego i upartego, i od kiedy ją przeczytałam to zupełnie zmieniłam swoje podejście.
 
Do góry