reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Brzuszki pogaduchy ;)

reklama
w ogóle dziwne podejście mają ci lekarze, jak z nią rozmawiałam, to niedziele od 23 do 4 leżała pod ktg a rano na obserwację ją połozyli i cały dzień nikt do niej nawet nie zajrzał, nie powiedzieli co i jak.. w wtorek stwierdzili, że lekko sączą jej się wody, przyszedł jej lekarz prowadzący i powiedział, ze lepiej, zeby została, wczoraj oxy, dziś oxy..
biedna się tylko namęczy....
 
oj bidulka. Szkoda ze ją tak trzymaja.
Tylko że ma o tyle dobrze ze do oxy jest podlączona ale skurczy nie odczuwa. I u niej to pewne ze w 3, czy 4 dni sie rozwiązało wszystko wlasciwie.. A ja np 14 dni czekałam aż cokolwiek zrobią... i 3 razy byłam na porodówce i tez pod oxy i nic nie dalo, za 3 razem dopiero jak mi przebili pecherz. i tez od rana do 20 sie meczylam ze skurczami i dopiero na wieczor cesarka..

Najgorsze jest jak sie czlowiek nameczy nameczy a na koniec po takim zmeczeniu dopiero cesarka. i po cesarce też męka.
Niech jej ten pecherz moze do konca przebija, pójdzie jej i rozwarcie sie zrobi. A jak nie to niech jej cc walną i dziewczyna bedzie spokojniejsza. bo ile to można człowieka w niepewności trzymać.
 
reklama
Hejka dziewuszki!! Mnie położyli do szpitala w czwartek z podejżeniem zatrucia ciążowego :/ Oczywiście fałszywy alarm! I mam żal do mojej lekarki, bo jedyną jej podstawą do położenia mnie w szpitalu były opuchnięte nogi, które to odzyskały swoją formę po jednym dniu leżenia!! Nie miałam białka w moczu ani wysokiego ciśnienia!! Trzymali mnie do dzisiaj.
U nas w szpitalu leży sporo przeterminowanych i to niektóre aż o 5 dni!! I oni czekają aż się samo coś zacznie dziać!! Przeraża mnie to, bo przecież wody mogą się zrobić zielone, albo brunatne i dzidziuś może się zatruć!! Nawet jak zaczną się diewczynom skurcze to tez nie dostają od razu kroplówki chociaż się strasznie męczą i to nie raz po 3 dni!!

Aniołek gratuluję!! Tak właśnie leżąc w szpitalu zastanawiałam się czy Ty już urodzisz jak ja wrócę.
 
Do góry