reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Brzuszki pogaduchy ;)

reklama
Artystka najwazniejsze ze wszytko juz dobrze....

Sugarbaby jaka Lilianka przeslooodka :)
mazia ojej przeciez on jest taaaki slodziutki :)

___________________________________________________________
a ja co wieczor mam takie skurcze ze mnie skreca ale to jeszcze nie to, przez mojego oklaplego brzusia coraz ciezej mi i wychodza rozstepy jeden za drugim....
Niki mega ruchliwy a mnie codziennie czysci wiec hmmmm.... ale jak wytrzymalam tyle, to te 9 dni tez dam rade :)...
 
mleko już powinno być przetrawione,mój jak zasypia po mleku to nie podnoszę do odbijania,jak się przebudzi,po np.godzinie czy po 30minutach-bo dłuzej nie śpi po dużej ilosci mleka w dzień to mógłby wybekać cały alfabet :-D czsami wypierdzi to.
hahaha to zdolniocha z niego, zeby A-Z wybekac?? poklony bije :)
 
mazia synek cudnaśny :) Śliczny!!! ;)

aniołek kochana weź sie korkiem przytkaj i poczekaj te kilka dni :D ;]

saleminka ja swojego malego herbatką z hipa przepajam ;) Bo kolo 16 zawsze płakusia mi.. :p I daje mu butle to 80, 90 ml wypija ;P A jak ściagam pokarm sobie to butle 120 ml wypija w sekunde ;D Zdolniacha z tego mojego syncia :D
Ale co do Twojego... Kurde jak on juz alfabet potrafi to niezły jest ;D hehehe ;]

A jak bylam w szpitalu to moj maly juz pól kg przytył. Wyszlismy z waga ze szpitala 3100 a waży juz 3600 xD Lekarz stwierdził ze mamusia go dobrze karmi ;p haha
A no i chwalimy sie, wczoraj odpały resztki pępowiny :D oczywiście w folijke i na pamiatke zostalo ;) A co! na 18te urodziny mu podaruje że pępowina odcieta ;D hah ;)))

A tu na forum co tak cicho?:)

Aha no i chciałam wam wszystkim życzyć wesołego jajka :D i czego tam sobie chcecie (ja nie lubie skomplikowanych życzeń ani dostawać ani składać więc poszłam na łatwizne ;] )
 
Aga malutka ważyła 2450 gram i 50 cm. a ile teraz ma to nie wiem ;)

W ogóle jestem beznadziejna!! :( Nie nadaje się na matkę. Mała dzisiaj przez ponad 2,5 godziny nie mogła usnąć i się darłam na nią. Jestem beznadziejna... Jak mogłam krzyczeć na takie maleństwo?? Powinnam się leczyć... nie nadaje się na matkę, tępa gówniara jest ze mnie i tyle.

zmęczenie,niwyspanie,nie moc uspokojenia dziecka tak działa,też to przeszlam;-) pamiętaj jedno-jakTy jesteś zła to dziecko też będzie,maluchy czują nastrój mamy.
Ja mam tak dodzisiaj,jak jestem zła na coś to Kuba włącza alarm:-D mam nawet dla Ciebie radę kochana:jak malutka płacze zobacz czy ma czystą pieluchę,czy przypadkiem nie jest głodna,połóż wygodnie albo ponoś i pośpiewaj,mów a jak nadal będzie płakać zostaw w łózeczku niech się wypłacze,powinna potym zasnąć,ja nigdy Kubusia nie nosiłam jak nie miał humoru bo głupia nie jestem by uczyć go noszenia jak on ma 9kg haha:-D prawie codziennie ma momenty do wyzalenia się,ale robi to sam w łózeczku a ja np.sprzątam:-D i gdypróbuje gouspokoić tojestgorzej,jak go zostawiam w łóżeczku to pomarudzisobie pod nosem i jest ok ale pilnuj by małej sie nie zaniosło,bo Kuba kiedyś tak wrzeszczał,że zapominal o oddychaniu to musiałam go klepnąć by złapał powietrze.Ale to były początki,teraz już doperfekcji ma opanowane oddychanie i płacz hehe:-)

i głowa do góry,nie każde dziecko je i śpi,mój wrzeszczał,jadł i spał hehe ale jakoś od 6 tygodnia była poprawa jak zaczał sie uśmiechac i interesować wszystkim
 
Ostatnia edycja:
Adka wiem co czułaś wtedy... Podam troche inne sytuacje.
To moj płakał i chciałam go ponosić tak żeby mu sie odbiło, a przy okazji pomasować plecki mu.. A jeszcze dobrze nie umiałam go złapać i jak go podniosłam i kładłam na przedramie to buźką przydzwonił w moje ramie, tak solidniej,(tyle że nie płakał tylko takie przerażenie w jego oczach było) to sama usiadłam i płakałam że uderzyłam własne dziecko, ze co za matka ze mnie że podnieśc wlasnego dziecka nie umiem... I maluch zaczał płakać i ja... I tak z 15 minut (bo Michaś ogólnie wogóle nie płacze, to 15 minut to dla niego wieczność, jak on mi przez 20 sekund popłakuje i spokoj :p) A jak ja sie juz uspokoiłam przytulałam go do siebie (na przeprosiny) to i on sie uspokoił...

A w szpitalu jak on sutka mi uchwycić nie mógł i płakał w niebogłosy a ja lezalam na lewym boku i nie moglam dać sobie z nim rady zeby cycka uchwycił... A nie moglam sie podnieść (kregosłup i szwy nie pozwalały) zeby go przełożyć na drugi bok i zeby dać mu drugiego cycka... Byłam wściekła na siebie ze co za matka ,ze dziecko płacze a ja nie potrafie mu pomóc... A przyszła pielęgniarka, spokojna i dziecko sie uspokoiło i dałam mu cycka i od razu uchwycił.
Dziecko naprawde czuje... Ja w nocy jak wstaje do niego i on nie płacze tylko juz widze ze sie przebudził to dam mu cycka i on spokojnie zje i ja jestem spokojna ze nie płakał.. A najgorzej jak sie doprowadzi do histerii, wtedy ciezko jest zapanowac nad własnymi i dziecka emocjami

Kochana obie same wychowujemy dziecko wiec rozumiem co przeżywasz. Ale damy rade ;)


Mi rodzice nie pomagają wogóle, tylko jak jest juz spokojny ,najedzony, przebrany Michaś to sie z nim bawią, a tak to ja sie nim zajmuje. Np wczoraj od 6 rano do 13 marudził cały czas... a pozniej usnął to jak wstał o 19 wykąpałam go to do 23 taka maruda z niego była ze szok... A wkurza mnie z tym jego jedzeniem! Bo przed kąpielą dałam mu butle 130 ml (tyle sobie ściagnełam pokarmu!) zjadł, a po kąpieli znowu chciał jesc! Dałam mu ,minęlo 40 minut i znowu... Zamiast co 3 godziny zjesc to on raz 5,6 godzin nie je nic, a pozniej na 3, 4 raty... Ja nie moge sobie nic zaplanować, wyjsc z domu na 5 minut zeby kupić głupie pieczywo.
A ja 2 dni temu zjadłam moze z 10 frytek i mu zaszkodziły:( i dziś też marudzi ;( Kupy zrobić nie może przeze mnie i popłakuje bo mu w brzusiu jeździ.
Na szczescie calą noc przespał mi, ja sie obudziłam o 2 w nocy to go sama obudzilam i nakarmiłam i przebrałam o 5 nad ranem tez go posiliłam i o 7 go obudzilam zeby zjadł. Ale teraz nie moge nic zrobić, ani prania zrobić, ani odkurzyc, bo co chwile sapie maluśki i marudzi na ten brzuś.
 
jak karmiłam Kubusia to jadłam frytki i mu nie zaszkodziły :-D ale unikałam ostrych produktów,alergicznych i wzdymających.
a mam pytanko odnośnie karmienia-po co go budzisz na karmienie? w taki sposób "robisz" mu swoją normę,niech sam sobie unormuje,ja karmiłam na żądanie i nadal tak robię,na początku w nocy budził się co 1,5 godzinki a w dzień jadł co 1,5-3,5 godziny,bywało tak że jadł 14 razy na dobę;-) ręce opadały,oczy mi się zamykały i chciało mi się ryczeć,bo już nie miałam sił wstawać,ale wstawałam jak tylko domagał się jedzenia,nie karmiłam go tak jak niektóre co 3 godz i nie dawałam mu tyle mleka ile niby powinny dzieci pić (każde dziecko ma swoje potrzeby) znam taką jedną...Kuba jadł tyle ile chciał i tak często jak chciał-najwyraźniej taka była jego potrzeba.

Z czasem normował sobie pory karmienia i unormował noc/dzień,ale w tym mu pomogłam,bo już marudna sama się robiłam jak wrzeszczał:-D w dzień i w nocy tak samo,nauczyłam go że w dzień może sobie wrzeszczeć a w nocy należy zachowywać się cichutko i załapał po kilku dniach :-)

jego norma karmień i snu to taka,że o około 20:30 zasypiał i budził się na karmienie o 2-3 i potem spał do 6-7:-) ale znowu coś mu się pomieszało i ostatnio zaczęłam wstawać do niego o 24-1 potem o 2 i po 4.
Dzisiaj znowu fajnie spał i obudził się po 2 i potem przed 8 :-)



 
Ostatnia edycja:
reklama
ja też mojego karmię na żądanie.W szpitalu tak mowili.Moj maly spi w nocy gdzies od 8 potem budzi sie po 11,po 1,po 4 a potem to roznie ok 8-9.A w dzien to zalezy.

Wybudzac trzeba w dzien jesli dziecko spi juz 4-5h:)
 
Do góry