reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brzuszki forumowiczek

reklama
artystka92 nie przejmuj sie nia :) ja mam 20 lat i nie jestem z ojcem mojego dziecka :) ale nawet nie warto byc z takim czlowiekiem ... a zawsze ktos sie znajdzie co bedzie oceniac nie znajac czlowieka wiec to norma :-)
 
ja pierdziele wezcie sie leczcie... czy ja cos zasugerowalam?? NIE!!!!
CHYBA CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM NIE UMIECIE.....
PO PIERWSZE NIGDY NIE SKRYTYKOWALAM USG 9 WG MNIE POWINNO SIE ONO ODBYWAC NA KAZDEJ WIZYCIE0 PO DRUGIE LEKARZY TEZ NIE KRYTYKUJE TYLKO SYSTEM NFZ DZIEKI KTOREMU SAMA MIALAM WIELE PROBLEMU ZWLASZCZA GINEKOLOGIE NA NFZ.....

A TOBIE DZIEWCZYNKO CZY NAPISALAM ZE MASZ USUNAC??... TYLKO SIE SPYTALAM CZY NIE CZUJESZ ZE ZAWCZESNIE... NIE JESTEM WSZECHWIEDZACA I NIE WIEM JAK ZASZLAS, WYSTARCZYLO NAPISAC ZE NIE BYLO PLANOWANE, CZY KTOS CIE PROSIL O WYKLAD O NARKOTYKACH I TWOIM WYKORZYSTANIU??
KOBIETKO TEZ NIE MIALAM SZCZESLIWEGO ZYCIA, WIEM JAK ZYCIE POTRAFI NAKOPAC DO DUPY I TO STRASZNIE MOCNO....
 
nie bulwersuj się tak dziewczyno. Widzę, że ty też nie poczekałaś a tobie nikt z takim tekstem nie wyjechał ;)

ja nie planowalam....... I sie przyznaje do tego bez bicia, to byl jeden moment, jeden raz sie pomyliam w obliczeniach kalendarzyka....

Chce dziecka ale sie boje bo jestem clakiem sama, moj facet to jeszcze dziecko, nie mam pomocy ze strony matki (ktora oddala mnie do bidula) tesciowej (nienawidzi mnie za moj wiek), jestem sama jak palec i wiem ze musze w ekspresowym tempie dorosnac, pomimo ze mam tylko 18 lat, mlodziez w moim wieku na imprezy chodzi i wogole i nawet nie mysli o doroslosci....

Ja sie boje i to cholernie tego co bedzie pozniej.... Boje sie ze okaze sie zla matka...

I nie powiem ze jestem ah oh eh dojrzala na dziecko bo nie wiem jak to jest je miec i boje sie sie ze zapozno sie tego wszystkiego naucze.....

Modle sie do boga o pomoc, prosze mojego tate o by nad nami czuwal....

Gdybym miala pomoc czyjas to tez pewnie bym napisala ze dojrzalam do dziecka, ale ja jej nie mam i moge polegac tylko na sobie w tak mlodym wieku....
 
Ja Ci napisałam to tak w jaki sposob odebrałam to ze jestem za młoda, nie chciałam na Ciebie naskakiwać i nie odbieraj tego w ten sposób, bo poprostu powinnaś może w inny sposób sformuować pytanie i może nie byłoby nieporozumienia. A rozumiem Cie bo całe życie byłam sama i musiałam dawać sobie rade (mimo ze rodziców mialam i mam przy sobie to nie czuje z nimi więzi, przychodzą do domu zeby sie wyspać i ich nie ma ojciec wiecznie jest za granicą, a moja mama pije..) jest mi wstyd tego jak w życiu mi sie ułożyło, to co mnie spotkało. Bo pisać o tym co sie mi przytrafiło to bym musiala książke napisać w 10 częściach.
I wiem że nie ja jedna mam takie problemy i nie ostatnia, ale jestem osobą bardzo wrażliwą i to co przez życie sie nawysłuchiwalam wszystko brałam do siebie. I Twoj komentarz niestety też wzięłam. Nie dziwie Ci sie ,że czujesz że jesteś sama ale wiesz dobrze ze powinnaś czasem przemyśleć to co napiszesz.
Zreszta wiesz dobrze że na forum nie powiem ale są ludzie którzy potrafią wspierać, czasem zwykla rozmowa jest bardzo ważna i pomaga. Więc jesli chcesz się wygadać to poprostu pisz, napewno nikt Cie nie wyrzuci z forum czy będzie sie śmiał tylko każdy Ci pomoże chociażby słowami sie będzie wspierać.

A matką to ty napewno będziesz dobrą! Zobaczysz ! Tak naprawde ja też mam takie obawy ale to jak każda kobieta, a urodzi się dzidzia i będziesz zupełnie wiedziała co robić, ten nasz kobiecy instynkt powie co robić. Wiec sie nie obawiaj.
A facet dorośnie jak zobaczy malucha (prawdopodobnie) ale wiem ze każdy facet przez całą ciąze nie bierze do siebie zbytnio tej wiadomości a jak już dzidzia jest to się wtedy zako****e :)



Wiecie co.. Ostatnio mam dużo stresów... Nie moge prawie nic jesć, zmuszam sie, ale boli mnie brzuch i jest mi nie dobrze.. Brzuch zamiast zwiększać sie to przez pare dni sie zmniejszył troche.. Nie wiem co sie dzieje, chyba do lekarza powinnam z tym iść
 
Ja Ci napisałam to tak w jaki sposob odebrałam to ze jestem za młoda, nie chciałam na Ciebie naskakiwać i nie odbieraj tego w ten sposób, bo poprostu powinnaś może w inny sposób sformuować pytanie i może nie byłoby nieporozumienia. A rozumiem Cie bo całe życie byłam sama i musiałam dawać sobie rade (mimo ze rodziców mialam i mam przy sobie to nie czuje z nimi więzi, przychodzą do domu zeby sie wyspać i ich nie ma ojciec wiecznie jest za granicą, a moja mama pije..) jest mi wstyd tego jak w życiu mi sie ułożyło, to co mnie spotkało. Bo pisać o tym co sie mi przytrafiło to bym musiala książke napisać w 10 częściach.
I wiem że nie ja jedna mam takie problemy i nie ostatnia, ale jestem osobą bardzo wrażliwą i to co przez życie sie nawysłuchiwalam wszystko brałam do siebie. I Twoj komentarz niestety też wzięłam. Nie dziwie Ci sie ,że czujesz że jesteś sama ale wiesz dobrze ze powinnaś czasem przemyśleć to co napiszesz.
Zreszta wiesz dobrze że na forum nie powiem ale są ludzie którzy potrafią wspierać, czasem zwykla rozmowa jest bardzo ważna i pomaga. Więc jesli chcesz się wygadać to poprostu pisz, napewno nikt Cie nie wyrzuci z forum czy będzie sie śmiał tylko każdy Ci pomoże chociażby słowami sie będzie wspierać.

A matką to ty napewno będziesz dobrą! Zobaczysz ! Tak naprawde ja też mam takie obawy ale to jak każda kobieta, a urodzi się dzidzia i będziesz zupełnie wiedziała co robić, ten nasz kobiecy instynkt powie co robić. Wiec sie nie obawiaj.
A facet dorośnie jak zobaczy malucha (prawdopodobnie) ale wiem ze każdy facet przez całą ciąze nie bierze do siebie zbytnio tej wiadomości a jak już dzidzia jest to się wtedy zako****e :)



Wiecie co.. Ostatnio mam dużo stresów... Nie moge prawie nic jesć, zmuszam sie, ale boli mnie brzuch i jest mi nie dobrze.. Brzuch zamiast zwiększać sie to przez pare dni sie zmniejszył troche.. Nie wiem co sie dzieje, chyba do lekarza powinnam z tym iść

ja tez przepraszam, nie chodzilo mi o to ze za mloda jestes, ale czy masz moze takie odczucie jak ja... czy moze i ty sie boisz, bo wiadomo ze my mlodsze to cale zycie przed soba i wiele nauki.....

ok, :) i wyjasnione :)....
uwierz ze wsio ok z twoim malenstwem, ale przejsc sie nie zaszkodzi ;)... trzymam kciuki i nie denerwuj sie juz tak :)
 
reklama
Ok więc juz wyjaśnione. No już za 2 dni tata będzie ,mama troche sie uspokoiła i jakoś to będzie ;)

Dobrze że moge z moim Ronim porozmawiać (mój piesek Hehee zawsze z nim rozmawiam jak coś jest ,a on siedzi patrzy sie na mnie i jak skoncze to podchodzi i mnie caluje albo przytula hehe on to jest dopiero agent)
Idę zaraz obiad robić bo juz wysprzątałam domek na cacy i juz nudzi mi sie hehe
Pozdrawiam
 
Do góry