ostatnio odkryłam coś związanego z moim terminem porodu
ostatni okres miałam 22.01.2009 cykl 37dniowy (czyli dłuższy niż ten 28 o 9 dni) i gdyby popatrzeć na tabele-gdzie wg ostatniej miesiączki wylicza się tp to mi wypada nie na tego 7.11 tak jak na usg mi wychodziło na początkach ciąży,tylko wcześniej,ale gdyby dodać te 9 dni takby cykl wyszedł 28 dniowy (czyli niby gdybym miała okres 31.01.09) to wypada tp na 7.11 ;-)
ja w ciąży nie miałam ani jednego ktg dopiero przy porodzie hehe
Jak to mówią,te skurcze przez które twardnieje brzuch to skurcze ćwiczące macice,chociaż one są niczym w porównaniu do tego co będzie przy porodzie się działo,ale my kobity jesteśmy silne
gdy byłam już gdzieś w 38tc to brzuch miałam twardy przez prawie cały dzień,przy każdej czynności robił się twardy (ubieranie butów,podnoszenie czegoś,sprzątanie,odkurzanie,dosłownie wszystko co robiłam sprawiało,że brzuch mi twardniał)
Ale 4.11 zaczęłam pośpieszać małego,bo miałam już dość tych 20kg na plusie i męki w nocy hehe to posprzątałam calutkie mieszkanie,chodziłam często do sklepu(mieszkam na 2 piętrze bez windy ha) nawet szorowałam brodzik na kolanach,spać już nie potrafiłam,budziłam się wiele razy w ciagu nocy (prawie co godzinke)następnego dnia apetyt mi zmalał,kolejnego dnia dopadło mnie rozdrażnienie i to mega rozdrażnienie i brzuch mnie bolał(jelita) trochę mnie przeczyściło

no i o 17:30 myślałam,że się posikałam

i od tej pory zaczęła się akcja porodowa i następnego cudownego dnia o 6:25 przyszedł na świat taki malutki okruszek zwany obecnie Kubusiem
jestemaniolkiem ja na początku brałam fenoterol i musiałam brać pół tabletki co 4 godziny,to była masakra,ciągle nastawiałam budzik w telefonie by pamiętać.
Jeszcze musiałam brać tabletki na mój przyspieszony puls,bo wcześniej miałam na ogół 85-90 ale jakoś od 26tc waliło mi ostro i nawet 130miałam,a wiadomo dlaczego,bo jak taki mój organizm miał nadążyć za mną i jeszcze za dużym dzieckiem hehe to też brałam tablety i to kilka razy dziennie (3x2)
jak dorwały mnie skurcze w 28tc to dostałam krplówkę z cordafenu i zamaist fenoterolu dostawałam potem cordafen w tabletkach,a w 35tc odstawiono mi go już
W szpitalu mówili mi bym nie masowała brzucha i bym za często nie dotykała,bo czasami ciepło rozkręca skurcze,ale ja miałam już rozwarcie na 0,5 cm i szyjke 15mm