reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Maggi my mamy nianie ale i tak jestem dziś zdolowana i już wiem ze poranek bez nich w pokoju będzie trochę smutny :-(

Staś w nocy potrafi płakać przez sen co 15 min :-\ czy to może być ząbkowanie?? Bo już pomysły nie mam...

Maggi u nad basen narazić odpada ale kiedyś skorzystam bardzo chętnie!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Maggi - u nas tylko soboty i niedziele wchodzą w grę, bo w tygodniu to zanim mężuś wróci z pracy to już prawie 17. A ja twardo kładę spać dzieci między 19 a 20. Tzn max do 20 powinny już smacznie spać:tak:
Gloriane - to mogą być i zęby i skok i nadmiar wrażeń;-) Zawsze można na coś zwalić. Jak jest bardzo niespokojny i się męczy to daj mu paracetamolu albo innego ibumu. Jak pomoże - znaczy zęby:tak:
Polka - ja co prawda nie butelkowa, ale ... ja bym kupiła 1 smoczek i spróbowała czy sobie poradzą - te oznaczenia miesiącowe są takie orientacyjne. Moi np używają od 2 miesięcy kubków Lovi 360, niby są od 9 miesięcy Kubek 360° | Produkty | Lovi.pl , a oni mając 7 już z niego pili:-)
 
Lilonka,głupie pytanie...nie podawałam jeszcze maluchom żadnych leków. Paracetamol w jakiej formie? Czopki? Jaka dawka? Takiej nocy jeszcze nie miałam,Stachu płacze co parę min nie otwierając oczu :-(
 
Gloriane - jak Ci wygodniej. Dawka jest zależna od wagi. Ja najpierw używałam czopków paracetamolu - tak mi poleciła pediatra przed 1 szczepieniem (ale dopiero użyłam przy zębach). A teraz mam ibum forte. I tam niby jest 6-12 miesięcy (7,7-9 kg) 1,25 ml , a 10-15 kg - 2,5 ml. Młody wiekowo jest w tej niższej dawce, a kg w wyższej, ale pediatra mówiła, że lepiej za bardzo nie faszerować dziecka. Samej mi niedawno szła 8 i strasznie denerwujący jest ten ból. A co dopiero u takiego dziecka jak idzie kilka zębów na raz.
 
Polka ja mam browna i poszłam na łatwiznę-po prostu powiększyłam dziurki (wypaliłam).

Gloriane ale jesteś twardziel z tą wyprowadzką dzieci ;-), ja takiej opcji na razie w ogóle nie biorę pod uwagę :-p.
Moje też ostatnio miewają niespokojne noce i też obstawiam ząbkowanie (na razie bestie są bezzębne). Nie budzą się w nocy całkowicie, ale piszczą i płaczą przez sen. Muszę je wtedy poprawić w łóżeczku i dać smoka. Zauważyłam też, że w sypialni musi być chłodniej, wtedy są spokojniejsze. Profilaktycznie daję też co jakiś czas czopka na noc. Teraz mam Eferalgan 80mg (od 4-6kg).

Maggi jestem, ale ostatnio coś mało aktywna, bo jakiś słabawy nastrój mam. Z Kretowinką pisałam w Sylwestra i u niej wszystko ok. Moje gwiazdy raczkują z szybkością błyskawicy i stają przy jakiejkolwiek podpórce. A to wszystko wiąże się z ciągłymi upadkami, potrafią też złośliwie się popychać i szarpać, leżąca siostra też nie jest przeszkodą, którą należy wyminąć...Momentami czuję się jakbym wylądowała w oku cyklonu;-)
Kurcze, zazdroszczę Wam, że możecie się spotkać w realu.

Lilonka ja też zaopatrzyłam się w niekapki, ale takie z cyckiem KUBEK NIEKAPEK Tommee Tippee 6m+ 150ml. 0%BPA (3882528158) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. z tym, że u mnie problem polega na tym, że jedna wypije odrobinkę, a druga nic. Trenowałam z wodą, sokami (kupne, domowe) rozcieńczone, gęste...i nic. Odwodnione w każdym bądź razie nie są.
 
Tigla piją mleko a one samo w sobie zawiera wodę, więc nie ma co się martwić...na pewno polubi pićko jak mniej mleka bedzie dostawać ;) mój D uwielbia pić, czy to wodę czy soczek, a Tomusia muszę oszukiwać, pokazuje mu mleczko, on się cieszy a ja mu wodę do buzi i pije jak szalony, chyba że zakuma że to nie mleko to krzywo na mnie patrzy :-D

Mama słyszałam o tych bliźniakach....popłakałam się bo moi mieli dużo szczęścia że trafiliśmy na fachowom opieke, moim też tętna skakały, były duzo za duże i lekarze nie czekali z cc tylko od razu na stół, nie patrzeli że nie zrobiona lewatywa, że ja nieogolona, najważniejsze dzieci, nawet na męża nie czekali, ale na szczęście zdążył...

Gloriane moi już śpią w swoich pokojach, ale my mamy je obok siebie i jakos łatwo mi było je przenieść, co do nocek to mój D miał tak w tamtym tyg. wył niesamowicie, podwyższona temp, na drugi dzień byłam u lekarza to mówi że ząbki na widoku, dolne jedynki które powinny na dniach wyjść(nie wyszły) i górne też już się przebijają...ale póki co uspokoiła się. też kazała podać paracetamol, powiedziała, że my się ratujemy tabletkami a dziecku nie chcemy podać, a wiadomo trzeba ulżyć w cierpieniu maleństwom...

Moi też się robią mobilni, Tomasz mimo że waga ciężka wszędzie powędruje, turla się w zwolnionym tempie :-D no i brata ciągnie hehe
 
Dziewczyny witajcie, ja tak szybko bo mam czasu mało. Chwilę mnie nie było bo krążymy po szpitalach z dzieciakami od tygodnia. Było podejrzenie wirusówki jelitowej u maluchów, bo wymiotowały i bardzo ulewały, zwłaszcza mniejszy Wojtuś. Okazało się, że ma przerost odźwiernika i musiał przejść operację. Jesteśmy w Prokocimiu, już po zabiegu. Mały zaczyna już jeść więc jest OK, może w okolicach wtorku nas wypuszczą jak będzie dobrze. Teraz się martwię, czy ta wada nie wyjdzie u Krzysia, bo to ponoć skłonność rodzinna. Na razie nie ma objawów, ale muszę go obserwować.
Jak na złość w szpitalu mąŻ złapał rzeczywiście jakaś wirusówkę i rozłozyło go kompletnie. Ja już wychodze z siebie, żeby być i w szpitalu z Wojtusiem i teraz w domu z Krzysiem. Żeby się nie zaraził od męża, bo kolejny wyjazd do szpitalu chyba mnie dobije. Na szczęście jest moja mama, trochę pomaga.
 
o Boże Napierajka :-:)-:)-( dużo zdrówka dla Wojtusia i oby szybko wrócił do zdrówka....mam nadzieję, że Krzysia jednak to ominie....ale dobrze że szybko trafiliście do szpitala, bo maluszek na pewno się męczył :-:)-:)-(
 
reklama
Do góry