reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bawimy mama, bawimy...

Konstancja chyba postanowila wszystkich sasiadow wystraszyc na smierc. Od dobrych 40 minut oddaje sie gardlowej wokalizie - kto widzial Egzorcyste, wie o co chodzi. Do tego ma na buzce usmiech szalenca, przestaje wokalizowac, patrzy na mnie, usmiecha sie i wokalizuje dalej. he he
 
reklama
forum jest po to zeby kazdy mogl wyrazic swoja opinie.nie wiem dlaczego niektore mamy tak ostro zareagowaly i nie mam czasu sie w to zaglebiac.a teraz z innej beczki.czy ktoras z mam ma sposoby na malego pasazera? moj Maxiu za chiny nie chce siedziec w foteliku,rzuca sie jak owsik...jeszcze jak ja jestem z nim z tylu to go zajme zabawa,ale gdy prowadze to poprostu masakra....nie wiem co robic a podrozowac trzeba...
 
forum jest po to zeby kazdy mogl wyrazic swoja opinie.nie wiem dlaczego niektore mamy tak ostro zareagowaly i nie mam czasu sie w to zaglebiac.a teraz z innej beczki.czy ktoras z mam ma sposoby na malego pasazera? moj Maxiu za chiny nie chce siedziec w foteliku,rzuca sie jak owsik...jeszcze jak ja jestem z nim z tylu to go zajme zabawa,ale gdy prowadze to poprostu masakra....nie wiem co robic a podrozowac trzeba...

Kup większy fotelik i posadz przodem do kierunku jazdy . Mniej bezpiecznie ale jak się dziecko drze jak trzeba prowadzić to chyba to też mało bezpieczne . Moja Ola tak jeździ i jest zadowolona.

Co do bobomigów to miałam o tym na SR z Zawitkowskim nie polecał bo dzieci migajace mogą dużo później zaczac mówić , bo po co gadać jak mozna pokazać > polecał dla dzieci chorych z którymi jest trudny kontakt, zreszta w tym własnie celu zostały wymyślone bobomigi żeby porozumieć się z dzieckiem chorym .
Nie chce wywoływac dyskusji napisałam tylko co wiem :)
 
Kup większy fotelik i posadz przodem do kierunku jazdy . Mniej bezpiecznie ale jak się dziecko drze jak trzeba prowadzić to chyba to też mało bezpieczne . Moja Ola tak jeździ i jest zadowolona.

Co do bobomigów to miałam o tym na SR z Zawitkowskim nie polecał bo dzieci migajace mogą dużo później zaczac mówić , bo po co gadać jak mozna pokazać > polecał dla dzieci chorych z którymi jest trudny kontakt, zreszta w tym własnie celu zostały wymyślone bobomigi żeby porozumieć się z dzieckiem chorym .
Nie chce wywoływac dyskusji napisałam tylko co wiem :)

to właśnie ponoć częsty argument przeciwko bobomigom, ale tam jest napisane, że jeśli miga się do dziecka i mówi to dziecko też robi te dwie rzeczy jednocześnie i nie zauważono, aby miganie miało wpływ na opóźnienie mówienia :-) i nie chodziło wcale o dzieci chore a o dzieci rodziców głuchoniemych i dzieci głuchonieme.
 
Kolejny historyczny moment:


Konstancja zalapala jak usiasc!!!




Juz dwa dni temu sama usiadla, ale to bylo w wyniku furii, ktora ja dopadla, gdy matka nie chciala sie nia zajac.

Wczoraj nawet nie probowala usiasc, a teraz patrze, a Konstancja, ktora jeszcze chwile temu lezala, siedzi :D

Polozylam wiec ja na brzuszek, mala podniosla dupala i pchala do tak dlugo, az znalzl sie za nozkami. Myk, sprytnie przesunela szkity do przydu i juz siedzi :D
 
reklama
Do góry