taaaaaaaaak!!! Julki ulubiona zabawką tez jest nasz kocur1 Jk go widzi to piszczy i chce odleciec jak lezy na brzuszku- probuje sięgnąć do niego ja sie da a ten złośliwiec wycził że ona nie umie sie przesuwac i siada przy brzegu maty tak żeby ona mogła go prawie dotknąć ale brakowało cm- dosłownie tak jakby robil jej na złośc- koty sa niemozliwe )))))
Poza tym na topie jest skrobanie wszystkiego co popadnie pilota nie widzial jeszcze za to komórkę bardzo by chciała...ale sa rzeczy w domu którymi moje dziecko bawić sie nie będzie i to jest np moj telefon laptop itp (przynajmniej teraz tak chce zeby bylo ;P)
hahahaha u nas koty też siadały na brzegu... ale Q nauczył się pełzać teraz nie mogą czuć się bezpiecznie
a Q też ciągle skrobie... matko ja od tego szału dostaje... biorę go na kolanka a on skrob skrop w oparcie... skrob skrob o laptopa... no masakra...