hahahaha Justa... Alijka rządzi... no mogła sobie darować to złotko... ale musze powiedzieć że nasz Q nielubi czekolady... kupiliśmy mu taki deserek HIPP na dobranoc z czekoladą i skończyło się na tym, że tatuś zjadł... a Q zarządał mandarynki... dajemy mu do wody wyciśnięty sok z mandarynek (3 ząbki) albo dajemy mu pod naszą kontrolą do wyssania 2-3 ząbki... uwielbia je... im kwaśniejsze tym lepsze...
reklama
M
Mka10
Gość
hehe Alijka suuper, nastepnym razem Justa musisz odpakować mikołaja i takiego dopiero zostawić:-)
ba niezła aparatka z V. mój też się próbuje wdrapywać na łóżko brata, ale na szczęscie jeszcze mu sie nie udało, ale 15 cm naszego materaca pokonuje bez najmniejszego problemu w górę i w dół...
moje dziecie dziś zasnęło na stojąco, niestety nie zdażyłam dolecieć z aparatem i zladował na pupkę
ba niezła aparatka z V. mój też się próbuje wdrapywać na łóżko brata, ale na szczęscie jeszcze mu sie nie udało, ale 15 cm naszego materaca pokonuje bez najmniejszego problemu w górę i w dół...
moje dziecie dziś zasnęło na stojąco, niestety nie zdażyłam dolecieć z aparatem i zladował na pupkę
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Oooo taaaak kable, sznurki, telefony, komputer... dzieci XXI wieku ;-)
tak, komputek to ulubiona zabawka rowniez mojej pociechy. A najlepsza jest kamerka inernetowa (bo mam taka na USB) ale kamerka jest interesujaca tylko wtedy jak mama rozmawia z kims przez Skype, bo jak nie rozmawia to kamerka moze stac sobie i caly dzien i Seb jej nawet nie dotknie...
a z innych zabawek to ostatnio furore robi u nas taki samochodzic do ktorego wrzuca sie klocki roznych ksztalkow i 1 klocek tylko do 1 dziorki pasuje. zabawa polega na tym, ze seb podaje mi klocek, ja go umieszczam w otworku do polowy a on dopycha az klocek wpadnie do srodka. i tak w kolko az sie mamie znudzi, bo Sebkowi jeszcze sie nie znudzilo...
natomiast w tamacie osiagniec, to dzis Seb zaczal juz na calego chodzic przy meblach. Nic juz go teraz nie powstrzyma - wstaje przy wszystkim (nawet przy scianie, tylko ze roznowagi nie utrzyma przy niej) i rozglada sie co by tu do buzi schowac z rzeczy "zakazanych". kochane dziecko.
a z innych zabawek to ostatnio furore robi u nas taki samochodzic do ktorego wrzuca sie klocki roznych ksztalkow i 1 klocek tylko do 1 dziorki pasuje. zabawa polega na tym, ze seb podaje mi klocek, ja go umieszczam w otworku do polowy a on dopycha az klocek wpadnie do srodka. i tak w kolko az sie mamie znudzi, bo Sebkowi jeszcze sie nie znudzilo...
natomiast w tamacie osiagniec, to dzis Seb zaczal juz na calego chodzic przy meblach. Nic juz go teraz nie powstrzyma - wstaje przy wszystkim (nawet przy scianie, tylko ze roznowagi nie utrzyma przy niej) i rozglada sie co by tu do buzi schowac z rzeczy "zakazanych". kochane dziecko.
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Konstancja tez bawi sie klockami o roznych ksztaltach. Mamy ten garnuszek na klocuszek i ona lubi wpychac klocki w odpowiednie dziurki, choc preferuje lapka machac w srodku A komputer to hicior od zawsze
M
Mka10
Gość
Staś się jeszcze takimi klockami nie interesuje, ale Jerz był na tyle sprytny że po prostu sobie otwierał i wkładał- no po co się męczyć przez te dziury jak można prościej:-)
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
My tez mamy dla Antka taka zabawke , do ktorej dopasowuje sie klocki . Antoś je tylko wyciaga a ja podobnie jak Agamu je układam.
W naszym mieskzaniu na firance w duzym pokoju wisza dwa motylki i Antoś je uwielbia, a na okapie w kuchni stoi taki mały bałwanek w kubeczku ( od zeszłych świąt). Jak jestesmy w kuchni i pytam gdzie jest bałwanek- Antolek kieruje na niego wzrok i sie usmiecha, a jak pytam o motylki to jest to samo. No i uwielbia patrzec przez oknozawsze jak wracam z pracy babcia z nim stoi w oknie - jak mnie widzi ti sie cały trzesie ze szczecia
W naszym mieskzaniu na firance w duzym pokoju wisza dwa motylki i Antoś je uwielbia, a na okapie w kuchni stoi taki mały bałwanek w kubeczku ( od zeszłych świąt). Jak jestesmy w kuchni i pytam gdzie jest bałwanek- Antolek kieruje na niego wzrok i sie usmiecha, a jak pytam o motylki to jest to samo. No i uwielbia patrzec przez oknozawsze jak wracam z pracy babcia z nim stoi w oknie - jak mnie widzi ti sie cały trzesie ze szczecia
M
Mka10
Gość
a na okapie w kuchni stoi taki mały bałwanek w kubeczku ( od zeszłych świąt)
hehehe
reklama
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
MOj maly skubaniec upatrza sobie cel, zerka na mnie i wolniutko sie do niego skrada. Zwykle jest to krzeslo do karmienia lub wlaczony grzejnik... Skrada sie i jak widzi, ze ide ja przeniesc w inny koniec pokoju, zaczyna do celu biec ile sil w nogach i rekach hehehehe
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 30
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 167
- Wyświetleń
- 10 tys
G
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: