reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

a tatusie jak??

do mojego TERAZ zaczelo docierac !!!! a dokladniej tydzien temu jak dostalam skurczy :D ten to ma refleks; no ale od tygodnia mam codziennie glasianie po brzusiu wiec nie narzekam; faceci to dziwne stworzenia
 
reklama
U mnie Daniel rozmawia z maleństwem a jak zasypiamy to tak, że by on sie wtulił pleckami do mojego brzuszka i śmieje się , ża Małeństwo robi tatusiowi masaż plecków.

Dziś rano mieliśmy akcję z Krzysiem. Pytam się Go gdzie jest Dzidzia a On pokazuje na moje cycuchy i zaczyna je całować :D Potem dopiero zszedł do brzuszka i też całował i całował :D
 
Mój już się zmienił,w końcu nic nie trwa wiecznie.Byliśmy ze znajomymi u mnie na działce,4 pary.wszystkie prócz nas oczywiście chodziły za rękę,albo przytulone.My nie.On na początku gromadki,ja na końcu,nawet jak szliśmy obok on nic.Czułam się jakbym była z kolegą.On naskakiwał żonie kolegi,tamten za to mi pomagał.Powiedział ten kolega że Janusz cieszy się z dziecka,tak mówił gdy byli 4 miesiące razem na kursie.Szkoda tylko że nie okazuję tego.
 
Mijus,wez mu pier*olnij,bo juz mnie zaczyna konkretnie draznic! :mad: Nosz co za swinstwo,jak on tak moze! :mad: Przykro mi,ze tak Cie traktuje,ale... Mam nadzieje,ze sobie jakos radzisz - glowka do gory! :-* Pamietaj,ze niedlugo bedzie Malenstwo i nie bedziesz miala czasu na smucenie sie przez meza... :)
 
Mija mój po takim zachowaniu miałby potem w domu MEEEEEEGA awanturę i generalnie prze...bane!!! Na szczęście takie zachowania w ogóle nie są w jego stylu! ;D :D A z tym trzymaniem sie za ręce, to akurat nie stanowi dla mnie problemu, poprostu chyba my już z tego wyrośliśmy, ale każdy odbiera to idnywidualnie. Jeśli dla Ciebie jest to ważne, czemu po prostu nie zwrócisz mu uwagi, chłopu jak się nie wytłumaczy wszystkiego łopatologicznie, jak krowie na granicy, to niestety, będzie uważał, że wszsytko jest o.k. i sam na pewno nie wpadnie, że coś Ci może nie pasować! ;)
 
moj sie odwraca co chwile by sprawdzic czy drepcze za nim :D jakos za rece nie chodzimy ale mi to nie przeszkadza wiec sie nie czepiam;
 
My za ręce nietrzymamy się już od dawna,ale na wyjeżdzie bardzo się to w oczy rzucało.Podtrzymuje mnie myśl Agutko jak pisałaś że jak przyjdzie malutka to bede miała czas tylko dla niej,a nim nie będę się przejmowac tak jak on teraz mną.Przyzwyczaiłam się do jego charakteru,ale czasami robi mi się smutno przez niego.
 
Mój K. jest kochany. Tzn też nie trzymamy sie zawsze za ręce choć to miłe, ale gdyby tak na spacerze ze znajomymi olał mnie "sikiem prostym" ;) no to zaraz dostałby zj.bkę jak sie zachowuje. Ale też jest tego typu człowiekiem żeby tak nie zrobił ;)
 
reklama
Mija - współczuje ci, ale moze twój maż się już wstydzi chodzić z tobą za rączkę. Ja tego problemu nie mam. My z meżem ciągle chodzimy za rękę jak idziemy razem i chyba dalej jesteśmy poprostu tacy zakochani :)
 
Do góry