Wyniki

W piątek zaczęły mi się bóle z krzyża w niedzielę urodziłam. Ja nie spuchłam, ale dwie koleżanki pokazywały mi jak wyglądały dzień przed porodem i twarze opuchnięte. U każdego inaczej. Nogi do góry i bezstresowy filmik, smaczna herbatka i tak dwa tygodnie

Tj Ty na początku w ogole nie piłam, potem po połówkowy jak mnie lekarz wysłał na kawę to i kawę pare razy w tygodniu wypiłam, podwójną latte i herbatę, ale słabą też raz dziennie, czasem i troszkę więcej.

Mój Mały urodził sie 56cm, ale ciuszki 56 były w większości za duże, bo był szczupły. Lepsze jednak za duze niż za małe. Z 62cm wyrósł dopiero niedawno i to nie ze wszystkich, bo bluzeczki 62 bywają bardzo szerokie i mają długie rękawy. Zdecydowanie pare ciuszków na 50cm i 56. Chyba, że lekarz...

Też mamy taki, koleżanki kupiły

Igg ujemne. Mam dwa koty i w czasie ciąży sprzątałam kuwetę w rękawiczkach gumowych, a potem żel antybakteryjny. Na początku ciąży mięsko tez w rękawiczkach przygotowywałam, ale potem już bez.

Czas zweryfikuje, czy tak wszystko można jeść. Chyba różnie bywa. Ja do tej pory nie jem smażonego, ale pozwalam sobie juz powoli na urozmaicenia i np zjadam troszkę sałatki jarzynowej. Synek ma prawie 3mce

Ja też nie miałam. Nawet mi przez głowę nie przeszło, żeby szukać czegoś takiego. Zapinalam sie normalnymi pasami, tylko brałam pod brzuch i dobrze sie trzymał, nie podchodził wyżej.

Ja chodziłam na wszystkie wizyty z mężem, oprócz jednej. Doktor wręcz go zapraszał, twierdził, że ja jestem za bardzo roztargniona i ktoś, czyli mój mąż musi słuchać przykazań doktora i mi o nich przypominać :-)

Tylko poszewki na kołderkę i poduszkę oraz z ochraniaczy, rożek tez w pralce, a potem prasowanie.

Też miałam delikatną wysypkę na rękach i nogach. Nikt mi nie powiedział co to. Może coś zjadłam co mnie uczuliło? W każdym razie przeszło. Piłam wapno, tylko trzeba uważać zeby nie pic w tym samym czasie co się je tabletki z witaminami. Chyba dlatego, że wapno utrudnia wchłanianie żelaza.

Karmię w łożku, bo razem śpimy, w dzien na kanapie. Jednak jak jestem u babci, która ma wąski fotel z drewnianymi podłokietnikami to jest mi bardzo wygodnie.

Ja mam 4 koszule i jest akurat, ponieważ bywa, że po każdej nocy muszę odłożyć do prania, bo mleko mi szybciej poleci niż Dziecko złapie cyca, to sie uleje i mocniej sie pocę. Pamiętaj o biustonoszu do karmienia, mi podpasował babyono.

Pewnie słabo. Póki co chodzę tylko po podwórku. Za jakiś czas jak wróci temat, pewnie będę mogła więcej powiedzieć

Co do prania. Ja piorę w białym jeleniu na 40stC. Potem prasowanie.

Ja mam wózek z tego typu kołami. Mieszkam na wsi pod lasem i koło mnie głownie drogi szutrowe. Mój wózek to emma polskiej firmy roan. Nie mam porównania do innych, ale mi sie dobrze prowadzi i na szutrze i na asfalcie. Szczepan też lubi w nim jeździć :-) Jedyny minus, który zauważyłam to to że...

Dziękuje

Mam pytanie odnośnie nawilżaczy powietrza. Czy macie, znacie godne polecenia?

My póki co śpimy razem. Planuję zacząć go odkładać do łóżeczka w nocy jak będzie spokojniejszy. Jednak to tylko plan.

Mi tak w szpitalu też mówili, że mogę wszystko co zdrowe jeść, a jak sie mocno chce to nawet niezdrowe raz na jakiś czas, w sensie fastfood. Dziewczyny, które juz miały dzieci dziwiły sie bardzo. No i jak Młody dostał kołki to mi sie odechciało jedzenia wszystkiego. Nie jem smażonego, nie jem...

Też tylko z pochwy, w szpitalu przed porodem też tylko z pochwy pobrali.

Ja jestem antyszczepieniowa, tym bardziej, że są rożne grypy i znam ludzi co i po szczepieniu chorowały. Jak najmniej cukru, dużo warzyw, jak mozesz rób sobie soczki sama. Najlepszy burak, marchew, jabłko, można dodać imbiru. I hemoglobina sie poprawia i witaminki są :-) Ja nie chorowałam w...

Dziękuję za gratulacje! :)

Urodziłam dziś Szczepanka własnymi siłami o 8:00. Waży 3280g i mierzy 56cm. Czujemy sie dobrze i uczymy się siebie ☺️

Nie wiem jak Ciebie merytorycznie podnieść na duchu?... W książce, którą czytałam o ciąży było dużo napisane, żeby sie pozytywnie nastawiać, czy do porodu, czy do całego chodzenia w ciąży. Wizualizować sobie rożne rzeczy niemile w jak najlepszych możliwościach. Co do rannego wstawania nas tutaj...

Super kolory. Ja jestem antytalent manualny. Zazdroszczę umiejętności.

U mnie w porządku. Przebadali mnie z wszystkich stron. Ktg znów ponad godzinę, bo tym razem za dużo sie rusza, o ile moze za dużo. Wody dziś udało sie chyba lepiej wyłapać, bo było 9 jednostek. Pomiar wagi wyszedł zbliżony do wczorajszego 3040g. Ogólnie jest ok.

Podobno mogłoby być więcej. Nie widać, żeby przybywało. Ja też nie chcę się za dużo wymądrzać, bo wiem w tej chwili tylko co mi lekarz powiedział. :errr:

Norma to powyżej 7. A u mnie wychodziło 7-9.

Hej, ja też po wizycie. Oj trwała prawie godzinę. Ciężko było zmierzyć przepływy. Niby wszystko w normie, ale jutro idę do szpitala. Wód mam na pograniczu. Mały też dużo nie przyrósł. Lekarz woli mieć nas pod obserwacją. Waży ok. 3060g. Pewnie w szpitalu będzie mniej ważył. Szyjka wciąż...

Ale ładne zdjęcia. Nasz Mały nie dał się tak ładnie pokazać. Super! :biggrin2: