Wyniki

A o ortopedzie niestety też nie wiedziałam :no: ale tak dla świętego spokoju może warto się upewnić czy wszystko jest w porządku. A tak swoją drogą, to w czym chodzą po domu Wasze dzieciaczki? Czy w kapciuszkach czy może boso? Niedawno rozmawiałam z koleżanką, której synek cały czas chodził po...

Cześć dziewczyny;-) macie rację, te niekapki to faktycznie jakieś niewypały. Więcej z tym problemów niż pożytku. Moja Oliwka niestety oprócz niekapka to pije przez słomkę. Ale i tak muszę jej przy tym pomagać, bo sama nie potrafi:no: :no:

U nas baldachim nad łóżeczkiem bardzo się sprawdził, ponieważ osłaniał przed wpadającymi promykami słońca... a niestety nie mamy w oknach rolet ani żaluzji. Nie sprawdził się natomiast podgrzewacz do butelek, użyłam go kilka razy i stwiedziłam że za długo trwa podgrzewanie... nie wiem, może to...

wszystkiego najlepszego HANTI z okazji urodzin

Ale tu komuś fajnie! Też bym tak chciała...

Cześć dziewczyny, ;-) a już po sprzątaniu, przynajmniej jedno z głowy:happy: :happy: . My coprawda mamy obiadki złożone z dwóch dań, co nie oznacza że gotuję codziennie 2 dania. Zupę robię w większym garze i jemy przez 2-3 dni. Tylko drugie robię codziennie, choć też nie zawsze bo zdarza się że...

A wiecie, wczoraj nie mogłam napatrzeć się na Małą jak na obiad wchłaniała solonego płata śledziowego z ziemniakami z odrobiną cebulki. I jeszcze mnie poganiała, żebym się uwijała w podawaniu jej tego "smakołyku". Miałam przewidziane dla niej wcześniej inne danie, ale ona uparła się na to, co my...

Ja też się witam i śniegowo i bardzo mroźnie, już jest -12 ... a ma być jeszcze gorzej bo -20 :szok: :szok: :no: Klaudia, co do obiadków to ja daję Oliwce zupkę tak po drzemce - krótkiej niestety, po godz. 13-tej, a drugie danie zjada z nami ok. 15:30.

To jest wstrząsające :szok: :szok: :-( :-( :szok: , nawet nie pomyślałam, że takie dzieciątko mogłoby przeżyć po urodzeniu. Ono jest prawie przezroczyste...Współczuję tylko jego rodzicom, bo co przeżywają to tylko oni wiedzą...:-( :szok:

:-( Ja niestety w tych sprawach nie mam zielonego pojęcia... więc nie pomogę :-( ale życzę, Iwon, powodzenia i pomysłowości w przekonywaniu synka:tak: ;-) :-p

Widzę, że Joasia fajnie spędza ostatki, a jak reszta? U mnie dzień jak każdy inny...;-) :tak:

Witam cieplutko wieczorkiem :cool2: No, no widzę że Lilka już po ślubowaniu.... no i fajnie, a co? Miała mieć lepiej niż my? :-p :-p :-D Żartuję oczywiście... GRATULUJĘ :-D :-D

no bo nieświadomie wywołałam wilka z lasu, a niech to! :no:

:confused: :szok: ups!!!:szok: :confused: :baffled:

Hanti zrozumiałam i w pełni podzielam Twoje zdanie, co prawda to prawda pojawiłam się zbyt późno... ale skoro macie przykre doświadczenia, to może masz rację, że lepiej z tym poczekać. Po prostu nie wiedziałam że spotkało Was już coś przykrego. Ja sama jestem dość nieufną osobą. Uznajmy, że nie...

Dzięki Martuska za podpowiedz :-D :tak: Kochana Joasiu,:-D ;-) ;-) czy mogłabym Cię poprosić o wpisanie mnie na ową listę? Jeśli oczywiście nikt nie będzie miał nic przeciwko:-D :-D :-D a obiecuję że i ja dodam coś od siebie :tak: :tak: :tak: :elvis:

Mocno trzymam kciuki za dzielną Julinkę e-mamo i podziwiam również Ciebie za wytrwałość. Na pewno już niedługo będzie lepiej i będziecie tylko wspominać ten okres, głowa do góry:tak: :tak:

Widzę, Joasiu, że nie tylko ja tak myślę, ale widać coś w tym jest.:tak: :tak: :tak: :tak:

Jeśli i ja mogę się wtrącić to podpisuję się pod wypowiedzią hanti. To są jedne z najważniejszych chwil w Twoim życiu i przyjemnie się wspomina takie chwile. Nie musisz zaraz kupować kreacji, na pewno znajdzie się coś w Twojej szafie, ale niech to będzie dzień szczególny.

Całe szczęście że z Julką jest trochę lepiej... życzę siły dla mamy i córci...

Walentynkowe całusy dla Wszystkich... cmok - cmok Lilka wszystkiego najlepszego w Imieninki i przyspieszone gratulacje z okazji ślubu:-D :-D :-D

hmmm :-D planowana jest jak najbardziej:-D , ale bliżej określonego terminu nie ma ;-) ;-) ;-) zobaczymy co czas pokaże, choć korci mnie, oj korci:-D :-D :laugh2: :laugh2: :-p

hihihi :-) :-) :-) u nas też sztuka wchodzenia na parapet została już opanowana:szok: :szok: :szok: :szok: :szok:

Ja na drutach nic nie zrobię, na szydełku też nie... ale będąc jeszcze w ciąży miałam ambitny plan wyszyć sobie obrus na stół w jakieś kwiaty... i do tej pory leży nieskończony. Może podczas drugiej ciąży skończę w końcu hehehe:-D :-D :-D :-D :laugh2:

Dużo zdrówka dla chorowitej Julki :elvis: :elvis: e-mamo!

Witam miłe panie :-D :-D Moje dziecko najbardziej w świecie lubi bawić się słoikami i nakrętkami, mam spokój gdy jestem w kuchni i mogę wtedy coś upichcić, bo siedzi tak przy moich nogach i układa, przekłada te słoiczki. :tak: :tak: Uwielbia chodzić w czapkach po mieszkaniu, ma ich kilka więc...

Normalnie aż mnie ciekawość zrzera... :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: że tak nieśmiało w końcu spytam....:zawstydzona/y: :zawstydzona/y: co muszę zrobić, żeby móc dołączyć do Waszej galerii? Bo nigdzie nie mogę znaleźć Waszych najnowszych zdjęć. ;-) ;-) Chętnie zobaczyłabym...

Ja kiedyś oglądałam coś podobnego ale nie Szkle, ale może o to chodzi Składanie koszulki - Video - INTERIA.PL - Śmieszne filmiki, filmy, reklamy, teledyski

podobnie jest u mnie niestety:no: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:

Cześć dziewczyny, już zrobiłam rozeznanie z całego tygodnia co się tu działo i normalnie jestem w szoku... O jejuniu!:szok: :szok: Co z tymi chorobami!:no: Dziewczyny strasznie żal mi Waszych dzieciaczków i Was e-mamo, Klaudia, Elfiko trzymajcie się! Wracajcie wszyscy do zdrowia!:elvis: