Agrafka - to super, że Ala taka zadowolona. A w niektórych przedszkolach dyrekcja zaczęła wyścig szczurów, coraz więcej zajęć dodatkowych proponowanych rodzicom, coraz więcej imprez, najlepiej z władzami, uczestnictwo w zawodach itp.
reklama
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Agrafka podziwiam , że chciało Ci się zajmować tymi sprawami. Wiadomo , że ktoś to robi , ale zazwyczaj robi sie takie małe , finansowe piekiełko...
Słuchajcie, a co myślicie o tym:
Mama była na zebraniu, no i jedna z mam zaczęła gadać czy nie można by było zlikwidować drzemek bo potem ona musi się użerać ze swoim dzieckiem do 21 (!). To jest grupa 3 i 4-latków. Na to kilka mam również za tym się opowiedziało, na co pozostałe mamy, w tym moja były przeciw bo np. taki Miłek śpi w dzień 2 godziny, a i tak chodzi spać wieczorem o 19. I tak było zawsze. Bez drzemki jest nie do życia.
Wezwano panią dyrektor która powiedziała że jej zdaniem każdemu dziecku po intensywnej zabawie i nauce potrzebny jest odpoczynek w ciągu dnia i tu nie koniecznie dziecko musi spać, ale fajnie gdyby sobie poleżakowało. No i na pewno panie mają chwilę na odsapnięcie, nie ukrywajmy ;-)
Zrobiła się wielka afera, jedna z mam stwierdziła ze te dzieci które chcą spać niech idą leżakować do 2-latków, na to inne mamy że jak tak można dzieci z sali do sali przerzucać, też będą zdezorientowane, inne panie itd.
Mama się dużo nie udzielała, tylko zaproponowała listę na której rodzice mają podpisać czy są za czy przeciw.
Na drugi dzień było mniej więcej po równo. Ciekawe jak to przedszkole rozstrzygnie... Mi trudno zdecydować co w takim przypadku bym wolała, bo to zależy od dziecka, Asia teraz rzadko śpi, no chyba że wcześnie wstaje z Julią do szkoły... Ale wkurza mnie gadanie mam że muszą się z dziećmi użerać AŻ do 21 :/
Mama była na zebraniu, no i jedna z mam zaczęła gadać czy nie można by było zlikwidować drzemek bo potem ona musi się użerać ze swoim dzieckiem do 21 (!). To jest grupa 3 i 4-latków. Na to kilka mam również za tym się opowiedziało, na co pozostałe mamy, w tym moja były przeciw bo np. taki Miłek śpi w dzień 2 godziny, a i tak chodzi spać wieczorem o 19. I tak było zawsze. Bez drzemki jest nie do życia.
Wezwano panią dyrektor która powiedziała że jej zdaniem każdemu dziecku po intensywnej zabawie i nauce potrzebny jest odpoczynek w ciągu dnia i tu nie koniecznie dziecko musi spać, ale fajnie gdyby sobie poleżakowało. No i na pewno panie mają chwilę na odsapnięcie, nie ukrywajmy ;-)
Zrobiła się wielka afera, jedna z mam stwierdziła ze te dzieci które chcą spać niech idą leżakować do 2-latków, na to inne mamy że jak tak można dzieci z sali do sali przerzucać, też będą zdezorientowane, inne panie itd.
Mama się dużo nie udzielała, tylko zaproponowała listę na której rodzice mają podpisać czy są za czy przeciw.
Na drugi dzień było mniej więcej po równo. Ciekawe jak to przedszkole rozstrzygnie... Mi trudno zdecydować co w takim przypadku bym wolała, bo to zależy od dziecka, Asia teraz rzadko śpi, no chyba że wcześnie wstaje z Julią do szkoły... Ale wkurza mnie gadanie mam że muszą się z dziećmi użerać AŻ do 21 :/
Dziunka - zależy od dziecka i rodzica, Gonia jak wstaje 5:45 to zasypia w przedszkolu koło 13 i jest budzona ( mają leżakowanie jedno dziecko nie śpi w ogóle ), przez nas jest kładzona koło 20 i z zasypianiem jest różnie.... Też bym wolała mieć spokój już koło 20,;-)
Hanka przed przedszkolem nie spała już ponad rok, jednak drzemka jej była potrzebna w przedszkolu, teraz też mają koło tej 13-14 wyciszanie, czytanie bajek i ogólnie czas spokojniejszy, ale już nie śpią ( w praktyce niektóre zasypiają );-).
Hanka przed przedszkolem nie spała już ponad rok, jednak drzemka jej była potrzebna w przedszkolu, teraz też mają koło tej 13-14 wyciszanie, czytanie bajek i ogólnie czas spokojniejszy, ale już nie śpią ( w praktyce niektóre zasypiają );-).
C
Cleo1981
Gość
Dziunka u mnie jak Igor wstanie po 6 jak dziśto w przedszkolu sam np po 10 sie domaga materacabo on chce juz spac...i śpi...
wczoraj poszłam na 14:30 po niego spał jedyny ...ale słodko...wszystkie dzieci sie bawią a Igor pod kocem prawie caływstał zrobił siku i dalej kima PAni mówiłai czasem owszem idzie spac o 21 ale mi to az tak nie przeszkadza...bo niech śpi kiedy chce :-)
wkurza mnie tylko to ze za kazdym razem ma inna poduszke i inny koc PAnie chyba zapominaja ktore czyjedzis sie ich delikatnie zapytam dlaczego tak sie dzieje
kupiłam całą wyprawkę wczoraj...ufff
wczoraj poszłam na 14:30 po niego spał jedyny ...ale słodko...wszystkie dzieci sie bawią a Igor pod kocem prawie caływstał zrobił siku i dalej kima PAni mówiłai czasem owszem idzie spac o 21 ale mi to az tak nie przeszkadza...bo niech śpi kiedy chce :-)
wkurza mnie tylko to ze za kazdym razem ma inna poduszke i inny koc PAnie chyba zapominaja ktore czyjedzis sie ich delikatnie zapytam dlaczego tak sie dzieje
kupiłam całą wyprawkę wczoraj...ufff
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
Ja nie wiem jak jest tutaj. w grupie 4 latkow sie w 100% nie orientuje. Ale z tego co widziałam to chyba nie ma lezakowania itp bo o 12 maja obiad a miedzy 12 a 13 jak byłam to sie bawiły dzieci. Nie sadze by mieli pozniej lezakowanie, chyba ze po 14 [po podwieczorku] te dzieci co zostaja do konca. A jesli jakies chce spac to jest tam kanapa i można odpocząć Wczoraj jeden zawodnik spał w tym barłogu i hałasie ;p
Ostatnia edycja:
martolinka
Mama i nie tylko :-)
ale się wściekłam. M pojechał po Antka do przedszkola a tam trwa festyn , który miał odbyc się w zeszłym tygodniu. Tylko Antek i 2 dziewczynki bez rodziców.. Pytałam w piatek , czy coś wiadomo na temat kolejnego terminu i nic nie było ustalone. M powiedział pani o tym , zapytał czemu nic nie mówiły wczoraj a ona na to "myslałam ,że mówiłam".. M zdążył posadzić z małym drzewko .. co prawda juz było po całej ceremonii , ale chociaż taką namiastkę miał. Poryczałam się w domu , bo to taka symboliczn , fajna chwila i ani tego nie widziałam ani zdjęć nie ma. Jutro sama pójdę do pani. Czy przepływ informacji , jakieś ogłoszenie to tak dużo?
Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
masz racje martolinka, idz i im nagadaj. Moze dla nich to zbdura ale takie pierdółki najwiecej cieszą - i dzieci i rodziców. Wyobrażam sobie ze zrobiło sie Wam przykro
martolinka
Mama i nie tylko :-)
upewniam się w przekonaniu , że jak płacisz( i to słono )inaczej Cię traktują. W poprzednim klubiku Antka było o niebo lepiej , inaczej . Tyle tylko , że nie stać mnie na cały pobyt tam młodego.. w państwowym przedszkolu jest dziesięcioro innych na nasze miejsce więc nie ma co skakać..
Ogólnie nie mam zastrzeżeń, oprócz kilku spraw organizacyjnych , ale dzisiejsza akcja to taka pierwsza poważna rysa na szkle
Ogólnie nie mam zastrzeżeń, oprócz kilku spraw organizacyjnych , ale dzisiejsza akcja to taka pierwsza poważna rysa na szkle
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 162
- Wyświetleń
- 10 tys
G
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: