reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Żłobki i przedszkola:)

reklama
Dzis rozmawialam z sasiadką na temat przedszkola, wiecie ze u nas płaci sie tylko okresloną kwotę za przedszkole, przynosi przybory, placi sie za zajęcia dodatkowe ale zadnych innych kosztów juz nie ma. Za nieprzyjscie dziecka do przedszkola, jakies chipowanie itd - była w szoku! Juz nie pamietam co kiedys pisałyscie ale strasznie mnie to zdziwiło te zasady w przedszkolu.
 
Ula u nas niby też tego nie ma, a tu wczoraj się dowiedziałam że w pobliskim przedszkolu wprowadzili właśnie takie zasady jak pisały dziewczyny, oprócz chipów. W szoku jestem, tak jak moja koleżanka, która do tej pory przyprowadzala syna tylko na 5 godzin dziennie i płaciła za wyżywienie, teraz doszła jej opłata za przedszkole:eek:
 
I na Gaję przyszła pora, adaptujemy się w przedszkolu. Za tydzień będzie pierwszy prawdziwy dzień bez mamy... Niby przechodziłam to już dwa razy, ale i tak jest mi ciężko
 
No ja sie juz boje ............grrrrrrrrrr po pierwsze wiekszy problem z rozłąką mam ja niz młody. Bo ja sie boje, bo to szatan, zbój i torpeda a on potrafi sie wystraszyc lub tak mocno rozpłakac aż do zaniesienia się.........I co? I jak ja mam o tym nie myślec ?????? !!!!!! Innych obaw nie mam ;( No ale prawdopodobnie jeszcze rok bezpiecznie bedzie przy mamusi :D
 
Ja też niby nie rozpaczająca, ale Gaja jest jeszcze taka mała.. starsi szli do przdszkola jako czterolatki.. Ela nie płąkała, nawet cichy żal do niej o to miałam ;-) ale Gaja... nie dość że młodziutka, to jeszcze taki okruszek z niej, wygląda jak roczniaczek :-(
 
Dziunka ma racje, moje dziecko uwielbia przedszkole tak, ze czasem nie ma ochoty wracac do domu, ale jest tam tylko 3h dziennie, przez jakis czas chodzila na dluzej i widzialam, ze tesnilo jej sie bardziej po jej reakcji jak po nia przychodzilam, ale i tak nie rozpaczala jak szla :tak:
 
reklama
Iza trzymam kciuki, będzie dobrze. :)
Ala teraz bardzo chętnie chodzi do żłobka, jak przychodzę to leci do mnie chętnie, ale bez fajerwerków, raczej od razu zajmuje się zakładaniem butów i opowiadaniem co było na obiad.
 
Do góry