reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

Dziewczyny co robić?? :-(
Jestem na jutro zapisana z Adim na szczepienie ale dziś patrzę a Ad ma katar :sad::sad:
Co teraz??
Mam się odpisać??
A co na ten katar Mu podawać??
Wpuszczam wodę morską ale może jest coś jeszcze??
W nocy nie mógł biedny spać bo nie mógł oddychać :-:)-:)-(
 
reklama
Karincia, kup maść majerankową w aptece, smaruj pod noskiem, u nas trochę pomaga.
Ja oprócz maści i wody morskiej czasem próbuję tą małą gruszką glutki wyciągać ale to więcej histerii niż pożytku ostatnio
:eek:
 
U nas frida się czasem sprawdza - zależy czy Janek ma humor czy nie....Ale jak dziecko nie ma gorączki to najlepiej jest wietrzyć - u nas na dworze jest duża poprawa, katar ładnie spływa i Jasiowi się dużo lepiej oddycha.
A ze szczepieniem to nie wiem, ja bym poszła do lekarza - bo pewnie i tak odroczy ale przy okazji zbada Małego czy czasem zmian w oskrzelach nie ma.
 
I u nas katar na bieżąco. Frida odpada, husteczi odpadają, dobrze że nosek pod bieżącą wodą da sobie odczyścić.
A w Polsce jest dobry na katarek otryvin po roczku, ale cholerka, zapomniałam go kupić jak byłam, tak ze mnie mądra mama.
No i u nas dochodzi gorączka wczoraj wieczorem było 39.4 a moja Mała w najlepsze szalała z tatusiem, były piski, krzyki i śmiechy, nikt by nie powiedział że tam prawie 40 stopni.
 
my po lekarzu, Ninka ma jakąś wirusową infekcję gardła, osłuchowo czysto na szczęście; najgorsze, że takie maluchy nie mogą possać czegoś na gardło, żeby ulżyć sobie trochę; mamy dawać cebion multi, wapno i jakiś syrop jeszcze, ale nie potrafię rozszyfrować recepty:/
 
wiesz co, nie wpadłam na nic psikanego... faktycznie, to dobre rozwiązanie; szkoda, że nie spytałam lekarza:( póki mała sobie jakoś radzi, w sensie: je i "gada", poprzestanę na dotychczasowych środkach; ale jakby się nie daj boże pogorszyło, skorzystam z opcji psikanej; dzięki Kasia;
 
Ja pamiętam,ze jak Natka przechodziła swoją pierwszą i jedyną na szczęście infekcje, miała zaczerwienione gardło,katar,gorączke( a w sumie przypomniałam sobie,ze to 3 dniówka była:) ) to lekarz nam zalecił m.in tantum verde( jeden psik trzy razy dziennie) i to baardzo pomogło.
 
U nas jak u Natt Tantum Verde w obrotach jak tylko widzę, że go cos może gardło pobolewać i Antek baaardzo to lubi
 
reklama
no my też wróciłyśmy
lekarz dla dorosłych i to facet - porażka jednym słowem
ale poprosiłam o receptę na antybiotyk jakby małej się miało pogorszyć podczas weekendu i dał na klacid ale obiecałam nie kupować jak nie będzie takiej potrzeby - "w końcu to tylko katar"

kupiłam tego sopelka i następne krople do nosa (mamy już sól, euphorbium i teraz nasivin)
zobaczymy czy coś pomoże

zauważyłam że po pulmexie ładnie dziś śpi (no ale ma też stan podgorączkowy) wczoraj była masakra, ale dziś to może noc odsypia

aaaaa śpi twarzą do dołu i nie mam jej jak nawet noska oczyścić podczas snu:[

 
Do góry