reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

dzięki Piwonia, czyli to może być alergiczne skoro masz Oilatum do kapieli? A te maści to też na alergiczne wysypki jak się domyślam. A po czym toją mogło uczulić? W sumie wszystko robie jak robiłam, no może oprócz jednej nowej chińskiej przyprawy....
 
reklama
u mnie średnio wyszło przybieranie ok 370 g na tydzień...z tym że na początku to było po ok 400 teraz troche mniej :)teraz na pewno bedzie jeszcze mniej bo traci zainteresowanie jedzeniem, szybko podjada i juz wszystko inne go interesuje...

a od czego robią się pleśniawki?
 
Ja na brodawki stosuje nakładki i każdorazowo je wyparzam nawet w nocy ,smoczki też wszystko dosłownie ,

a od czego robią się pleśniawki?

W szpitalu lekarka powiedziala mi, że pleśniawki mogą wystąpić również u dziecka, które ma utrzymaną wysoką sterylność i czystość smoczków.
Dlatego teraz smoczki wyparzam raz dziennie, a nie po każdym użyciu i (może to zbieg okoliczności) mala nie ma pleśniawek.
 
Dziewczyny - ja z laktacji to już niemal ekspert - po moich przejściach...:baffled: Co do pleśniawek - to są grzyby. Robią się jeśli np. mama w ciąży miała grzybicę, brała antybiotyki itd... Jeśli dziecko ma pleśniawki a jest karmione piersią to najczęściej sprzedaje mamie grzybki i mama ma grzybicę brodawek - co objawia się takim nieprzyjemnym kłuciem w piersi, zaczerwienieniem brodawek, skóra może mieć biały nalot, albo bardzo się błyszczy. Generalnie leczy sie i mamę i dziecko. Bąbel nystatyna przez 3 TYGODNIE a mama smaruje sobie brodawki CLOTRIMAZOLEM (też najlepiej 3 tyg - bo cholerstwo lubi udawać, ze już zniknęło) albo PIMAFUCIN czy PIMAFUKORT. Trzeba to zmywać przed karmieniem. Trzeba wszystko co ma kontakt z pokarmem wygotować, stanik zmieniać co dziennie itd...
No to się rozpisałam.... może komuś pomoże :confused::-)
 
W szpitalu lekarka powiedziala mi, że pleśniawki mogą wystąpić również u dziecka, które ma utrzymaną wysoką sterylność i czystość smoczków.
Dlatego teraz smoczki wyparzam raz dziennie, a nie po każdym użyciu i (może to zbieg okoliczności) mala nie ma pleśniawek.
Początkowo wyparzałam raz dziennie ale odkąd mała ma pleśniawki to gotuje po kazdym uzyciu.Teraz zastosuje mocz małej do kuracji na pewno pomoże ,bo u mojego brata tak było .U nas pediatra stwierdziła ,ze mała ma po prostu skłonność do plasniawek kazała mi lekko zakwasić jame ustną podając cebion 5 kropel i jakby mniejszy nalot był ale całkowicie nie zniknął:tak:.
Mju ja jak leczyłam małej plasniawki to i sutki też miałam smarowane nic nie pomogło:-(
 
W szpitalu lekarka powiedziala mi, że pleśniawki mogą wystąpić również u dziecka, które ma utrzymaną wysoką sterylność i czystość smoczków.
Dlatego teraz smoczki wyparzam raz dziennie, a nie po każdym użyciu i (może to zbieg okoliczności) mala nie ma pleśniawek.
Ojej.. naprawdę?? :confused:
Ja też po każdym jedzonku wyparzam butle ale teraz chyba też będę t robiła raz dziennie :baffled:
 
a nasza córa ma chyba kolki... nie jestem pewna, ale od jakiegoś czasu mniej więcej o podobnej porze, tj. 17-19, mała robi się marudna, zaczyna krzyczeć, pręży się, nie można jej uspokoić;
a dziś było po prostu strasznie - ponad 2 godziny płaczu, nie pomagało nic, ani noszenie, lulanie, śpiewanie, suszarka...
to są chyba ataki kolki, prawda?
jutro idę po jakieś kropelki na to... słyszałam o Espumisamie i ProGai - działały u Was?
 
a GripeWater - słyszałyście o tym, może stosowałyście? trochę dziś popytałam znajomych, poczytałam o innych specyfikach i chyba wolałabym najpierw spróbować czegos łagodniejszego na te nasze kolki
 
reklama
Do góry